Kategorie
Rodzina

Łóżko, na które trzeba się wspinać

Sposób na wzmocnienie kości i mięśni malucha. Może „małpi gaj” w mieszkaniu będzie ciekawym pomysłem dla pełnego energii i sił malucha?

Kiedyś usłyszałam, że dzieci nie mają kości. Z biegiem lat (ale też także wbrew biologii i zdrowemu rozsądkowi) gotowa jestem się z tą teorią niemal zgodzić. A to z tej prostej przyczyny, że upadki na lodzie, nieudane przewroty czy spadanie z drzewa krzywdy mi  w dzieciństwie nigdy nie zrobiły. Gorzej jest obecnie, kiedy zwichnięciem kostki u nogi skończyć się może nawet piesza wyprawa po mleko do osiedlowego sklepu.

Dlatego dziś proponuje Wam sposób na wzmocnienie kości i mięśni malucha. Może „małpi gaj” w mieszkaniu (a taka wizja pokoju dla dziecka wciąż przyprawia mnie o dreszcze) będzie ciekawym pomysłem dla pełnego energii i sił malucha? W prezentowanym zestawie mamy więc zawieszone pod sufitem łóżko, na które można się wspinać, schowki w podłodze i kilkaset tablic rejestracyjnych na suficie. Na oko jest to więc łóżko chłopca – ale błagam, nie odbierajcie dziewczynkom tej przyjemności – one często też wymieniłyby swoje różowe królestwa na coś bardziej szalonego!

Projekt przygotowany został przede wszystkim pod kątem dzieci – stąd wśród sposobów na dostanie się do łóżka przeważają te niestandardowe. Dla rodziców pozostaje tylko jedna wersja, czyli klasyczne schodki.
Niestety, wierne odwzorowanie takiego projektu pokoju dziecięcego może okazać się dla większości z nas za trudne. Jeśli jednak możemy, korzystajmy z własnych pomysłów na przekształcenie nudnych mieszkań dla maluchów w coś bardziej wyrafinowanego. Już zwykłe drążki mogą pomóc. Pamiętajmy jednak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia – dlatego piętrowe łóżka, ścianki wspinaczkowe, liny i huśtawki będą następne w kolejności.
Zobacz: kidtropolis.wordpress.com

Jak zrozumieć małe dziecko

Podręcznik świadomego rodzicielstwa

Rozwój seksualny dzieci

Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli


 

Autor/ka: Anna Grafka

Każdy swój dzień zaczyna od kawy (fairtade’owej oczywiście) i wizyty na UlicyEkologicznej.pl, którą wspiera i współtworzy. Codziennie śledzi newsy, tropi trendy, i pisze o wszystkim, co w ekologicznej trawie piszczy. Fascynują ją gadżety, które sprawiają, że ekologia w mieście jest możliwa. Zainspirowana własnymi odkryciami (mimo wyraźnego antytalentu do prac rękodzielniczych) zaopatrzyła się w maszynę do szycia, która wprowadzić ma ją w arkana krawieckiego upcyklingu. Z drobnych rzeczy i pomysłów cieszy się jak dziecko, co zdecydowanie pomaga jej w kontaktach z maluchami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.