Akceptacja własnej kobiecości
Poród dla wielu z nas to pewien przełom w poczuciu własnej kobiecości. Niektóre skupiają się na byciu matką i to jest dla nich dopełnieniem bycia kobietą. Inne patrzą na zmiany w ciele, jakie pozostawiła po sobie ciąża oraz poród, i wywołuje to w nich poczucie straty jakiejś części kobiecości. Z czego to wynika? Zapewne z tego, że dla każdej z nas „bycie kobietą” oznacza coś innego. Dbałość o własne ciało i urodę, piękne sukienki, opieka nad rodziną, spełnienie zawodowe, wrażliwość… przykładów można wymienić wiele.
Bez wątpienia kobiecość wiąże się zarówno z tą duchową, emocjonalną częścią każdej z nas, jak i z fizycznością. Warto zadbać o równowagę i spełnienie w obydwu tych sferach dla dobrego samopoczucia. Przede wszystkim warto akceptować pewne zmiany, a nasze cechy wrodzone przekuwać w atuty! Nawet jeśli nie podoba ci się kształt twoich piersi, wzrost albo dłonie, to pamiętaj, że właśnie to sprawia, że ty to ty. Każda z nas jest wyjątkową kobietą. Nie ma drugiej takiej na całym świecie.
Uwaga! Reklama do czytania
Cud rodzicielstwa
Piękna i mądra książka o istocie życia – rodzicielstwie.
Wzorce kobiecości matek
W obecnej dobie mediów masowego przekazu czyha na nas wiele źródeł narzucania modelu matki – idealnej kobiety. Jaka powinna być każda z nas, a jaka nie powinna. Utrwalone stereotypy mogą pogorszyć nasz stan psychiczny. Jeśli nie ma zgodności między tym, co czuję, a co pokazuję na co dzień światu, to czy mogę czuć się spełniona i szczęśliwa? Wiele kobiet ulega presji społeczeństwa, kultury a nawet partnerów, którzy woleliby, aby były one kimś innym. Czy warto? Na to pytanie zna odpowiedź tylko wasza wewnętrzna kobieta.
Lubię obserwować ludzi. Z radością mogę powiedzieć, że wychodzimy z ubitej, jednolitej kobiecej masy i pozwalamy sobie na indywidualność. Jeszcze pokolenia naszych rodziców i dziadków dziwią się temu, jak obecnie kobiety wyrażają siebie i jakimi są matkami. Noszą tylko spodnie, mają tatuaże, kolorowe włosy, chłopców nie ubierają na niebiesko ani dziewczynek na różowo.
Jestem wdzięczna wszystkim tym, którzy akceptują i wręcz chwalą „odmienność”. W końcu każdy z nas jest inny i jesteśmy wolni w prezentowaniu tej inności. Nie każda z nas musi nosić spódnice i delikatny makijaż. Nie każda musi potrafić świetnie gotować i być perfekcyjną panią domu z uśmiechniętym dzieckiem przy piersi. Za to każda z nas jest piękna zarówno w środku jak i na zewnątrz. Warto wspierać w tym przekonaniu nie tylko każdą mamę, ale każdą kobietę!
Siła drzemie w każdej kobiecie
Choć przez wiele lat twierdzono (i może dalej wiele osób podziela taką opinię), że kobiety to słaba płeć, to nie jest to prawdą. Różnimy się od mężczyzn, tak samo jak różnimy się między sobą. Czy to słabość? W żadnym wypadku! Każdy z nas ma swoje super moce i czułe punkty. Wspierajmy siebie zamiast krytykować. W matczynym środowisku jest to niezmiernie ważne. Dzielenie się doświadczeniem, dodawanie otuchy i zauważanie małych sukcesów to wspieranie kobiecości matek. Akceptacja inności każdej z nas to także budowanie poczucia wartości każdej mamy. Jako społeczeństwo nie mówmy kobietom, jak mają matkować. Niech każda z nas znajdzie własną drogę do bycia szczęśliwą i spełnioną w swojej skórze oraz w byciu matką.
Rodzina. Wierszyki do chichotania
Wierszyki do chichotania to sposób na wesołe i uzdrawiające bycie razem. Wspólne czytanie i śmiech to niezawodny sposób na pełne bliskości i lekkości budowanie relacji z dzieckiem. A co śmieszy dzieci najbardziej? Beton w kanapce, bąki, kłótnie kasztanów i chowanie się za lampą.