Zachęcanie dzieci do zdrowego odżywiania może mieć skutek odwrotny do zamierzonego. Naukowcy (z Northwestern University w Illinois) uważają, że lepiej unikać komentowania zdrowotnych profitów wynikających z jedzenia warzyw.

Badacze podzielili grupę dzieci w wieku od 3 do 5 lat na dwie mniejsze. Dzieciom z obu grup podano warzywa. Tym z pierwszej powiedziano, że warzywo, które jedzą, korzystnie wpływa na ich mózg, pomaga im się uczyć liczyć. Dzieciom z drugiej grupy tego nie mówiono. Ci, którzy nie otrzymali wiadomości o danej żywności, zjedli jej więcej. To dlatego, że informacja o korzystnym działaniu podsuwa pomysł, że jeśli coś jest zdrowe, to należy spróbować czegoś złego. Dzieci mogą traktować jedzenie jako narzędzie do osiągnięcia celu – lepiej się uczyć, szybciej biegać, wyżej skakać i szybko dojść do wniosku, że jedzenie nie jest tak smaczne, jak im się wydawało, i jedzą go mniej.
Badacze sądzą, że wyniki ich obserwacji mogą służyć producentom żywności, którzy zamiast podkreślać walory zdrowotne płynące z jedzenia ich produktu, powinni skupić się na pozytywnych doświadczeniach płynących z jedzenia. To także wskazówka dla ekspertów w dziedzinie zdrowia, zajmujących się walką z otyłością i cukrzycą typu dziecięcego. Jest to też sugestia dla rodziców tzw. niejadków.
Źródło: dailymail.co.uk
Foto
3 odpowiedzi na “Nie mów dziecku, że warzywa są zdrowe”
nie rozumiem w ogóle treści tego artykułu i tego na jakiej podstawie zostały wyciągnięte tak daleko idące wnioski
co oznacza zdanie: „To dlatego, że informacja o korzystnym działaniu podsuwa pomysł, że jeśli coś jest zdrowe, to należy spróbować czegoś złego.” Brzmi bez sensu. Szkoda, bo jest to chyba kluczowe zdanie w tekście…
Czy dailymail podany jako źródło to nie jest taki nasz rodzimy „Fakt”? :)