Zacznijmy od kwasów Omega – 3
Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) są konieczne do prawidłowej pracy mózgu i odpowiedniego funkcjonowania układu nerwowego. Organizm człowieka nie jest w stanie samodzielnie ich wyprodukować, dlatego muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. Doskonałym ich źródłem jest olej lniany, który zawiera aż 55% kwasów omega-3 w postaci kwasu alfa-linolenowego (ALA).
Kwasy tłuszczowe omega -3:
- wpływają na pracę układu nerwowego – tłuszcze budują neurony (komórki nerwowe), dzięki którym sprawnie dochodzi do przekazywania informacji w układzie nerwowym. Niedobór tych kwasów w diecie może prowadzić do późniejszych problemów z uczeniem się i skupieniem uwagi;
- odpowiadają za ostrość widzenia – wpływają na prawidłowy rozwój siatkówki oka, procesy widzenia oraz układ krążenia;
- wzmacniają ogólną odporność dziecka – a także łagodzą stany zapalne, zapobiegają nadciśnieniu i miażdżycy.
Lekarze i dietetycy zalecają, by łączna ilość kwasów omega-3 w codziennej diecie dziecka wynosiła 150-200 mg.
Olini
Świeży olej z rodzinnej olejarni
Oleje Olini tłoczymy zawsze na świeżo, na zamówienie, nie stoją na sklepowej półce. Dzięki temu zachowują maksimum swoich zdrowych właściwości i smaku.
Jak podawać olej lniany dzieciom?
Świeżo tłoczony olej lniany ma delikatny smak, co sprawia, że nadaje się do bezpośredniego spożycia (stary olej jełczeje i robi się gorzkawy w smaku). Należy podawać go na zimno do zup, kaszek (1 łyżeczka na miskę) lub w postaci dipu – np. do maczania chleba.
Uwaga! Olejów roślinnych nie warto kupować w supermarkecie. Ich masowa produkcja sprawia, że mogą spędzić na sklepowych półkach długie tygodnie, tracąc przy tym wiele cennych składników.
Najlepiej więc wybrać olej tłoczony na zimno, nierafinowany, niefiltrowany i nieoczyszczony. My polecamy oleje z rodzinnej olejarni Olini, które są tłoczone dopiero na zamówienie klienta. Ponadto pakuje się je w ciemne butelki, ograniczające dostęp światła słonecznego, i wysyła tylko w określone dni tygodnia – tak aby przebywały w transporcie minimalną ilość czasu. To pozwala zachować świeżość oraz pełnię wartości odżywczych. Dzięki temu mamy pewność, że spełnią swoje zadanie i faktycznie wspomogą organizm kwasami omega -3.
Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka
Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie.
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.
Jakie produkty warto jeszcze wprowadzić do jadłospisu dziecięcego?
Zakwas z buraków – naturalny probiotyk
Buraki to nasze lokalne superfoods, a ich kiszenie zwiększa biodostępność zawartych w nich składników odżywczych. Dzięki procesowi fermentacji wzrasta w nich zawartość witamin z grupy B oraz witaminy C, są również bogatym źródłem żelaza, którego niedobory to częsta przypadłość u dzieci. Zakwas z buraków to także naturalny napój probiotyczny. Idealny w okresie, gdy dostęp do świeżych warzyw i owoców jest ograniczony.
Olej z czarnuszki – na przeziębienia, osłabienie i alergie
Olej z czarnuszki to idealna propozycja dla osób, które zimą są “wiecznie przeziębione” lub zmagają się z alergiami. Spożywanie oleju z czarnuszki zwiększa liczbę komórek odpornościowych, dzięki którym lepiej bronimy się przed infekcjami i łagodniej je przechodzimy. Zmniejsza także objawy atopowego zapalenia skóry (nasilającego się w sezonie grzewczym) oraz astmy.
Olej z czarnuszki Olini to prawdziwy olej mocy:
- stymuluje układ odpornościowy,
- polecany w dietoterapii chorób tarczycy i Hashimoto,
- zmniejsza częstotliwość i nasilenie objawów astmy oskrzelowej,
- reguluje trawienie, działa rozkurczowo i łagodzi objawy zespołu jelita drażliwego.
Miody i masła orzechowe – zamiast słodyczy
Miód ze względu na swój słodki smak jest zdrową alternatywą dla słodyczy. To także prawdziwa bomba witaminowa, zawierająca ponad 300 wartościowych składników. Ponadto hamuje rozwój ok. 60 gatunków bakterii, wielu wirusów, grzybów i paciorkowców. To dlatego przez wielu nazywany jest naturalnym antybiotykiem.
Gdy dzieci będą miały ochotę na coś więcej, niż kanapka z miodem, warto urozmaicić menu deserowe o domowe rogaliki, ciasteczka, owsianki czy kanapki z dodatkiem maseł orzechowych Olini (w sklepie Olini znajdziecie masło z migdałów, orzechów laskowych, arachidowych czy nerkowców). Ich ogromną zaletą, poza pysznym smakiem, jest fakt, że zaspokajają zapotrzebowanie organizmu na białko, energię oraz zdrowe tłuszcze. To zdecydowanie lepszy wybór niż gotowe słodycze, pełne cukru i utwardzonych tłuszczy roślinnych.
