Kategorie
Artykuł sponsorowany

Przedszkolne życie w duchu pedagogiki waldorfskiej

Dzieci z przedszkoli inspirowanych pedagogiką waldorfską dużo czasu spędzają na swobodnej zabawie. Nie są także w żaden sposób oceniane, uczą się za to współpracy i wyrażania siebie – na przykład poprzez sztukę. Takie przedszkole bardziej niż sztywną placówkę, przypomina dom, w którym każdy jest ważny i rozwija się we własnym tempie.

Łagodnie i naturalnie

Wchodząc do krakowskiego przedszkola Motylowo na Ruczaju pierwsze, co rzuca się w oczy, to wystrój wnętrza. Nie znajdziemy tu krzykliwych kolorów ani ciężkich wykładzin. Są za to drewno, wiklina, stonowane barwy i naturalne materiały. Plastikowe, świecące zabawki zastąpiono szyszkami, patyczkami, szmatkami, kawałkami filcu i skrawkami materiałów. Dzieci same tworzą z nich własne laleczki, zwierzątka, stworki i pojazdy – w ten sposób pobudzają wyobraźnię i kreatywność. Ale o to nietrudno w miejscu, w którym nikt ich nie ocenia i nie narzuca swojej wizji. Poczucie bezpieczeństwa i spokój sprzyjają twórczej pracy oraz rozwijaniu się na wszystkich płaszczyznach – emocjonalnej, społecznej, intelektualnej i duchowej.  

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Jak w domu

Dzieci z krakowskiego przedszkola Motylowo na Ruczaju nie są podzielone ze względu na wiek. Obok trzylatka siedzi starszak, który pomaga mu w codziennych czynnościach, sam stając się wzorem do naśladowania. Rodzeństwo może przebywać więc razem, a jedynaki zyskują kontakt z dziećmi będącymi na różnych etapach rozwoju, zarówno starszymi, jak i młodszymi.

Przez brak sztywnych podziałów, kilkulatki uczą się od siebie nawzajem życia w grupie, szanowania i wyznaczania granic, rozwiązywania konfliktów, współdziałania, empatii i życzliwości. Taki system jest przecież odzwierciedleniem funkcjonowania w społeczeństwie – na co dzień spotykamy ludzi w różnym wieku, z innymi umiejętnościami i zainteresowaniami.

W tym miejscu każdy jest traktowany podmiotowo i otrzymuje przestrzeń do rozwijania swoich uzdolnień. Jednocześnie stanowi część otwartej na jego indywidualizm wspólnoty, a to świetna szkoła nabywania tak zwanych kompetencji miękkich. Tym bardziej, że naśladowanie jest według pedagogiki waldorfskiej najlepszym sposobem na poznanie. Estetyczne otoczenie, kreatywny nauczyciel oraz twórczy rówieśnicy to dobre warunki do zaspokajania naturalnej potrzeby dziecka, polegającej na odwzorowywaniu tego, co widzi i słyszy.

Zabawa bez dyrektyw ze strony dorosłego, to najlepsza z możliwych opcji

Zabawa – to ulubione słowo dzieci i nauczycieli z Motylowa. Maluchy dużą część czasu spędzają na swobodnych aktywnościach – same decydują, czym chcą się w danej chwili zająć. Nauczyciele zachowują balans pomiędzy zorganizowanymi zajęciami a pozostawianiem dzieciom wyboru.

Przekonanie o słuszności takich działań ma swoje źródło w koncepcji “wychowania do wolności” Rudolfa Steina. Zakłada ona, że dziecko powinno stać się człowiekiem wolnym, to znaczy zdolnym do samostanowienia i autonomii. Punktem wyjścia jest uznanie, że każdy młody człowiek jest inny i ma prawo rozwijać się we własnym tempie. W tym kontekście zadaniem dorosłego jest podążanie za tym procesem, a nie kierowanie jego dynamiką.

W Motylowie dzieci raz w tygodniu uczą się angielskiego, mają także dogoterapię i spotkania z ciekawymi ludźmi. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to niewiele w porównaniu z ofertami innych przedszkoli. Okazuje się jednak, że ograniczenie zajęć dodatkowych sprzyja wyciszeniu i otwiera pole dla wyobraźni, która nie lubi zamykać się w sztywnych godzinach i wypełniać krótkich przerw pomiędzy kolejnymi, dyktowanymi przez dorosłych zadaniami.

Dzień wypełnia dzieciom słuchanie baśni i bajek, gotowanie lub warsztaty plastyczne i zabawa na świeżym powietrzu. Grupa wychodzi na zewnątrz bez względu na warunki atmosferyczne. Skakanie po kałużach, przyrządzanie zupy z liści czy zbieranie kamyków ma bowiem podobną wartość jak przeceniane przez rodziców zajęcia dodatkowe.

Każdy jest artystą!

W przedszkolach prowadzonych w duchu pedagogiki waldorfskiej kładzie się szczególny nacisk na rozwijanie zdolności artystycznych i proces tworzenia. Warto podkreślić, że liczy się sam proces, a nie efekt. Dzieci mogą wyrażać się poprzez grę na instrumentach, rysowanie, lepienie z gliny i wosku, filcowanie owczego runka, szycie ze skrawków materiałów, wycinanie, ozdabianie i klejenie. Maluchy biorą także czynny udział w projektowaniu i tworzeniu strojów na uroczystości oraz przedstawienia.

Dlatego w Motylowie cała grupa raz w tygodniu maluje farbami na dużych powierzchniach. Co ważne, nikt nie ocenia w tym czasie pracy dzieci, nauczyciele powstrzymują się od wszelkich sugestii czy narzucania tematów. Twórczość maluchów jest zupełnie wolna – dzięki temu zyskują one poczucie bezpieczeństwa i same motywują się do pracy. Takie podejście ma swoje zakorzenienie w wiedzy na temat rozwoju psychicznego i fizycznego człowieka. Zanim maluchy rozpoczną formalną naukę opartą na ćwiczeniu pamięci, ich układ nerwowy potrzebuje stymulacji wielu zmysłów. Tworzenie i odbieranie sztuki pozwala dziecku poznać świat całym swoim ciałem, a nie jedynie poprzez intelekt.

Na osobną uwagę zasługuje w tym kontekście eurytmia. Są to zajęcia łączące w sobie ruch, muzykę i literaturę. Ich podstawowym zadaniem jest wspieranie całościowego rozwoju młodego człowieka. Stanowią także formę wyrażania emocji, a ponadto wzmacniają świadomość własnego ciała. Eurytmię spotkamy wyłącznie w placówkach waldorfskich.

Rytm życia i sala pachnąca chlebem

Pedagogika waldorfska zakłada wychowanie dzieci w bliskim kontakcie z naturą. Dotyczy to także podawanych posiłków. Maluchy spożywają dużo warzyw, owoców i kasz. Wysoko przetworzone przekąski zastępowane są naturalnymi produktami. W Motylowie dzieci same pieką sobie chleb na poranne śniadania. Ozdabiają też bułeczki i tworzą swoje pierwsze przetwory. Ćwiczą w ten sposób przydatne umiejętności – gotowanie, krojenie czy sprzątanie. Rozwijają także motorykę małą i pobudzają zmysły. A przy tym uczą się dbać o przyrodę, rozumieją sezonowość występowania niektórych produktów i kształtują w sobie zdrowe nawyki. To także ważna lekcja szacunku do świata, innych ludzi, do zwierząt i natury.

Codzienne życie w przedszkolu odbywa się według pewnego rytmu. Przewidywalność zapewnia dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Każdy dzień poświęcony jest innej czynności – dzięki temu młodzi ludzie mają czas, aby dane działanie przeżyć całym sobą i w ten sposób nauczyć się koncentracji.

W Motylowie czas kręci się wokół zmieniających się pór roku, ważnych dat i świąt. Obchodzi się tutaj dzień rodziców, dziadków, gwiazdkę, Wielkanoc, święto pluszowego misia, urodziny i wiele innych uroczystości. Maluchy przygotowują na tę okazję specjalne występy, teatrzyki, tworzą prace plastyczne i podarunki. Rytm pozwala na wprowadzenie do życia harmonii, daje także poczucie sprawczości i wewnętrznego spokoju. Powtarzalność zmian jest bowiem podstawą funkcjonowania przyrody, której człowiek jest nierozerwalną częścią.

Czym jest pedagogika waldorfska?

Twórcą koncepcji pedagogiki waldorfskiej jest Rudolf Steiner (1861-1925), austriacki filozof, architekt, reformator społeczny i ezoteryki. Nazwa koncepcji pochodzi od “Freie Waldorfschule” (Wolnej Szkoły Walfdorskiej) założonej przez Steinera w 1919 r. dla dzieci robotników w Stuttgarcie. Założenia tego nurtu opierają się na rozwoju dziecka w trzech sferach: woli, myślenia i uczuć, a filarami są brak ocen i podręczników, edukacja zintegrowana oraz twórczość.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.