Sezon zimowych zabaw ruszył pełną parą. Sanki zimą to obowiązkowa i niezwykle przyjemna zabawa zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców. Zanim jednak wybierzemy się w plener warto przypomnieć o kilku rzeczach.
Kiedy na sanki?
Dziecko można zabrać na sanki, kiedy siedzi już samodzielnie. Wcześniej lepiej tego nie robić, bo leżenie na sankach i wpatrywanie się w zachmurzone niebo nie jest zbyt komfortowe i może okazać się mało bezpieczne.
Mówi się, że kiedy temperatura na zewnątrz spada poniżej do -10 stopni C, nie powinno się wychodzić z domu z małym dzieckiem. Sporo w tym prawdy, ale nie należy traktować tego zbyt dosłownie. Kiedy świeci słońce i nie ma wiatru, mrozu nie odczuwa się tak bardzo, jak w ponure, wietrzne dni i ze zdrowym dzieckiem można wyjść na spacer.
Jakie sanki wybrać?
Właściwie dobrane sanki to podstawa radosnej i bezpiecznej zabawy. Te z oparciem są bezpieczniejsze dla małych dzieci, ale starszym mogą sprawiać trudności przy zjeżdżaniu z górki, kiedy ciało układa się w pozycji półleżącej. Obecnie mamy do wyboru wiele modeli sanek wykonanych z różnych materiałów – metalowe, aluminiowe, plastikowe i drewniane.
Sanki drewniane są najbardziej eko – jeśli posiadają certyfikat FSC (świadczący o tym, że drewno zastosowane do produkcji pochodzi z lasów gospodarowanych według zasad chroniących środowisko naturalne) i polakierowane są bezpiecznym, nietoksycznym lakierem.
O czym warto pamiętać?
- przed wyjściem z domu nasmaruj buzię dziecka naturalnym, „zimowym” kremem ochronnym
- zanim posadzisz małe dziecko na sankach podłuż mu pod pupę coś ciepłego, co będzie je dodatkowo ogrzewało – może to być koc lub coś bardziej stabilnego
- zamiast okrywać dziecko kocem lub śpiworkiem ubierz je w ciepły, nieprzemakalny kombinezon, który pozwoli na większą swobodę ruchów.
Przykładowe sanki dla dziecka
