Masz walizkę? Twoje dziecko też pewnie taką chce, przecież jest już duże… Walizka Janod jest dobrze zaprojektowana i świetnie wykonana. Daj się w nią dziecku spakować, niech weźmie, co chce.

Na lotnisku roześmiana grupa obcokrajowców pokazuje sobie palcami naszego Kazia z kolorową walizką. Oglądają się i przesyłają uśmiechy. Tak reaguje większość podróżnych na widok dziecka w czerwonej czapce i z wilkiem za plecami. Nie, nie straszy, a zwraca uwagę swoim wzornictwem.

Pakowanie… rodzice małych dzieci doskonale wiedzą, że bez względu na to, czy wyjeżdżamy na dwa czy na dziesięć dni, ilość rzeczy do zabrania jest niemal identyczna. Zdejmijmy sobie chociaż z głowy ciężar pakowania zabawek dziecka. Może zapakować je samo, chociażby to były zakrętki od pisaków i same okładki książek. To, co zapakuje, jest dla niego na pewno ważne!

Osobista walizka dziecka to okazja do tego, by nauczyć je sztuki pakowania i utrzymania porządku w torbie… Nie czarujmy się, są to próby z góry skazane na porażkę, ale próbować warto. Masz własną walizkę – dbaj o nią. To, co w niej masz, to nie moja sprawa, to tylko twoja. To jest dopiero wyzwanie! Nie tylko dla dziecka…

Kazik ma prawie 3 lata. Zdarza mu się ciągnąć walizkę za sobą (i to są właśnie momenty zabawy – odpowedzialności), ale zazwyczaj cieszy się jej widokiem, kiedy ciągnie ją mama.

Mama też się cieszy, że dziecko ma taką super walizkę:
- to ładna rzecz, cieszy oko,
- łatwo ją ciągnąć, od razu czuć, że to dobra jakość,
- dużo przegródek, co oznacza, że dużo rzeczy można włożyć, dużo też można wyjąć – jest się więc czym bawić, zająć dziecko w czasie odprawy na lotnisku.

Chcecie mieć spokój i leżeć na leżaku… Uważajcie!

Zapraszamy na fanpage marki Janod
