Mieliśmy okazję testować naturalne i ekologiczne kosmetyki dla rodziny marki Wise (www.wisepolska.pl). To szwedzka firma z kilkunastoletnią tradycją, która stara się dbać o nas i o środowisko naturalne. Słowo wise w języku angielskim oznacza „mądry” – idąc tym tropem, marka korzysta z tradycyjnej skandynawskiej znajomości roślin leczniczych, ziół i olejków oraz z nowoczesnej wiedzy. Dostaliśmy olejek uniwersalny (dla dzieci) oraz krem do rąk (dla mam).
Olejek Wise
Olejek posiada właściwości odżywcze, nawilżające i oczyszczające.
Znakomicie sprawdził się jako środek do masażu po wieczornej kąpieli. Czasem dodawałam kilka kropel bezpośrednio do wanienki z wodą, a dodatkowe kosmetyki pielęgnacyjne, podczas kąpieli czy po niej, nie były potrzebne. Bardzo odpowiada mi skład olejku – wyłącznie naturalne składniki, pochodzące z upraw ekologicznych.
Poza tym, olejek można stosować:
- do ochrony skóry dziecka przed wysuszeniem;
- jako balsam po kąpieli;
- w walce z ciemieniuchą (odrobinę olejku należy podgrzać do temperatury 38 stopni, umieszczając kosmetyk w gorącej wodzie. Po godzinie spłukać, umyć głowę pociechy, po upływie kolejnej godziny można usunąć ostrożnie złuszczony naskórek, lub pozostawić na całą noc i zrobić to rano);
- do masażu – działa relaksująco.
Olejek ma przyjemną, nie lepiącą się konsystencję. Jest średnio gęsty. Wyraźnie nawilża skórę dziecka, pozostawia ją miłą i gładką w dotyku, do tego przyjemnie pachnącą. Jest wydajny, a z racji tego, że zastępuje kilka kosmetyków, jego zakup nie obciąża domowego budżetu.
Skład:
Olej z pestek moreli*, olej sezamowy*, olej osetowy* oraz olejki eteryczne z lawendy* i mandarynki*.
*Składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
Cena: 50 zł/250 ml.
Krem do rąk
Krem do rąk posiada piękny zapach, który mnie urzekł! Nigdy nie miałam problemów z wysuszoną skórą dłoni, ale mimo to lubię stosować kosmetyki do ich pielęgnacji.
Krem Wise skutecznie reguluje równowagę wodno-lipidową skóry, zmiękcza naskórek i stymuluje naturalną ochronę immunologiczną. Zapobiega odwodnieniu, wysuszaniu i pierzchnięciu skóry. Dla mnie jest uniwersalny, ponieważ krem stosowałam także do pielęgnacji popękanej skóry pięt oraz szorstkich łokci i kolan (które podczas lata nieco więcej wycierpiały). Podoba mi się także sposób aplikacji, czyli pompka. Z drugiej strony jednak nie widzę, ile kremu jeszcze mi zostało, co może stanowić wadę tej metody aplikacji, ale akurat w przypadku kremu do rąk przeważnie preferuję pompkę. Podsumowując, kosmetyk jest wydajny i dość gęsty – wystarczy jedna kropla na obie dłonie czy pięty.
Skład:
Woda oczyszczona, masło oliwkowe*, olej awokado*, olej sezamowy*, substancje natłuszczające pochodzenia roślinnego, oliwa z oliwek*, łagodne konserwanty biodegradowalne, oleje roślinne o właściwościach zmiękczających i zapobiegających odwodnieniu skóry, wosk pszczeli*, kwasy tłuszczowe nasycone o działaniu ochronnym, kwas mlekowy*, witamina E, olejek lawendowy*, olejek geraniowy*, olejek rozmarynowy, aromat – naturalne substancje zapachowe z olejków eterycznych: limonen, cytral, geraniol, linalol, cytronelol, fitynian sodu.
*Składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
Cena: 30 zł/ 50 ml.