Kategorie
Zdrowie

Wszystko co musicie wiedzieć o… wędzidełku

Wiązadełko, wędzidełko, wędzidło – to co w końcu? Wędzidełko. Ale w jamie ustnej jest nie jedno, lecz pięć! Trzy główne wędzidełka, a w ich obrębie – jeszcze podział na: podwargowe (górne i dolne), językowe (jedno, ale ma trzy przyczepy) i policzkowe (w obu policzkach).

O tym jakie są ich zadania, jakie pełnią funkcje i co się dzieje, gdy nie działają prawidłowo powstało sporo rozpraw naukowych, temat bowiem nie jest taki prosty, jak mogłoby się wydawać. Czasem skrócone wędzidełko podjęzykowe jest błogosławieństwem: jego skrócenie pojawia się dość często u dzieci obciążonych zespołami genetycznymi (zespół Wolfa- Hirschorna, Zespół Downa), niosącymi z sobą znaczną hipotonię (obniżenie napięcia mięśniowego),  mięśni oralnych i krtani, uniemożliwiając zsuwanie się tyłu języka w kierunku krtani, a tym samym, niweluje ryzyko zadławienia się językiem.

Zbyt krótkie wędzidełko

Zbyt krótkie wędzidełko może powodować m.in. trudności w nauce wyraźnego mówienia. Oceny stanu i funkcji wędzidełka u starszego dziecka dokonuje logopeda: to on jest specjalistą od fonetyki, on wie, jakie warunki anatomiczne są konieczne dla wzorowej artykulacji. Zabieg wykonuje natomiast chirurg, dentysta lub laryngolog. Na oddziale noworodkowym (neonatologicznym) oceny dokonać może doświadczony lekarz. Podobno dwa pokolenia temu normą było wykonywanie zabiegu przez samego ordynatora, uzbrojonego w wysterylizowany nożyk, podczas porannego obchodu na oddziale noworodkowym. Na szczęście dziś proces podejmowania decyzji jest bardziej złożony, a rodzice mają szanse na jej spokojne przemyślenie.

1. Wędzidełko wargowe górne

Pod górną wargą mamy wędzidełko, którego rola jest ogromna, mimo że jest takie małe i niepozorne. Trzyma ono cały górny wał dziąsłowy. Jeśliby podnieść palcem górną wargę i zerknąć do lusterka, zobaczymy coś w rodzaju małej “żyłki”. To właśnie wędzidełko wargowe górne. Gdy jego włókna są mocno wrośnięte w dziąsła, tworzy się szeroka diastema między jedynkami (diastema, czyli przestrzeń między zębami). Ocenia to stomatolog. Za wczesne podcięcie tego wędzidełka może powodować tzw. „gummy smile” – gdy w uśmiechu oprócz zębów widać dużą część dziąseł. Warto zwrócić w tym miejscu uwagę na fakt, że inna jest specyfika uzębienia mlecznego niż zębów stałych. To, że między mleczakami są diastemy, jest jak najbardziej normalne i potrzebne – w końcu zęby stałe są dużo większe od nich i potrzebują miejsca. Jeśli coś w uzębieniu dziecka nas niepokoi, specjalista pomoże rozstrzygnąć tę wątpliwości.

2. Wędzidełko policzka

Jeśli z kolei mamy za krótkie wędzidełko policzka, może to powodować zaleganie pokarmu w policzkach. Co to oznacza? Ryzyko infekcji. Jeśli i język nie poradzi sobie z wymieceniem pożywienia z policzków, pozostałości jedzenia w tamtych obszarach staną się pożywką dla bakterii, zaś z tej niekorzystnej flory bakteryjnej narodzić może się choroba.

Uwaga! Reklama do czytania

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik świadomego rodzicielstwa

Cud rodzicielstwa

Wsłuchaj się naprawdę w głos swojego dziecka

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

3. Wędzidełko języka

Wędzidełko języka (zwane też podjęzykowym, ponieważ taka jest jego dokładna lokalizacja) to chyba wędzidełko, o którym przeciętny zjadacz chleba wie najwięcej. Ale też najwięcej jest sporów na jego temat. Wędzidełko to trzyma na uwięzi cały język. Jak podaje T. Sioda, „jest pozostałością embriologiczną bez użytecznej funkcji w życiu człowieka”**. Konieczność jego podcięcia w razie zaburzeń artykulacji jest wciąż szeroko dyskutowana. Przeciwnicy zabiegu frenotomii twierdzą, że odpowiednimi masażami wędzidełko można rozciągnąć na tyle, by umożliwić wyrazistą i poprawną artykulację, zwolennicy podcięcia wskazują z kolei nie tylko na trudności artykulacyjne w późniejszym wieku, ale także te w wieku noworodkowym i niemowlęcym, a mianowicie trudności ze ssaniem piersi. Uwięziony nadmiernie skróconym wędzidełkiem język dziecka nie jest bowiem w stanie wyssać mleka z piersi matki, co grozi spadkiem wagi i przejściem na karmienie butelką. Biorąc pod uwagę także fakt, że podcięcie wędzidełka w późniejszym wieku często stanowi dla dzieci i ich rodziców wydarzenie trudne i stresujące, sensowne zdaje się przeszkolenie personelu oddziałów noworodkowych w kierunku oceny długości wędzidełek podjęzykowych – tym bardziej, że wykonanie zabiegu w wieku noworodkowym nie niesie ze sobą ryzyka powikłań (istnieją jednak przeciwwskazania do zabiegu, np. zaburzenia krzepnięcia krwi).

Późniejsze skrócenie wędzidełka

Czym może skutkować skrócenie wędzidełka w późniejszym wieku, jeżeli zabieg nie został wykonany wcześniej? Przede wszystkim, nie pozwalając na uniesienie czubka języka, zaburza wymowę tzw. głosek dziąsłowych (l, sz, ż, cz, dż, r). Przeciwnicy podcięcia uważają, że po odpowiednim treningu języka nawet przy krótkim wędzidełku możliwe jest poprawne wypowiedzenie tych głosek, zwolennicy podcięcia z kolei podkreślają, że kłócenie się z rozwojowym ograniczeniem ruchomości języka wydłuża proces korekty wad wymowy, a także stwarza ryzyko traumy (możliwe jest bowiem pęknięcie wędzidełka podczas ćwiczeń bądź masażu, co jest widokiem dosyć przerażającym, biorąc pod uwagę fakt mocnego ukrwienia tej tkanki). W dyskusji na temat podcięcia pojawiają się jeszcze głosy, jakoby podcięcie groziło tworzeniem twardych blizn, które jeszcze bardziej niż krótkie wędzidełko ograniczają ruchomość języka. W tym miejscu należy podkreślić, że sam zabieg frenotomii nie jest równoznaczny z uwolnieniem języka. Zarówno przed podcięciem jak i po zabiegu logopeda powinien prowadzić z pacjentem odpowiednie ćwiczenia. Nadto konieczność powtórnego podcięcia nie zalicza się do powikłań – czasami istnieje po prostu konieczność podzielenia zabiegu na dwie tury. Niezależnie od tego, jaki sposób terapii wybierzemy, ważne, by zrobić to przy wsparciu specjalisty, któremu ufamy – i my, i dziecko.

Źródła:

*M. Rządzka, materiały szkoleniowe, 2015.

**T. Sioda, Wędzidełko języka u noworodka – ocena neonatologiczna i zalecenia [w:] Standardy medyczne/pediatria, t.9, s. 115-123, 2012.

Foto: flikr.com/hernanpc

Avatar photo

Autor/ka: Anna Kram-Ligas

Z zawodu i zamiłowania logopeda, z wykształcenia także oligofrenopedagog, polonistka i glottodydaktyk, hobbystycznie krawcowa, szef kuchni, domowy MacGyver. W Pracowni Logopedycznej "Słowa" prowadzi terapię dzieci i dorosłych, a także - zupełnie dla siebie niespodziewanie - spełnia się jako przedsiębiorca. Jest mamą 6-letniej Zuzanki oraz 4- letniego Adasia. Jak przystało na współczesną matkę, łączy role zawodowe z macierzyństwem, starając się z każdej z tych dziedzin czerpać jak najwięcej radości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.