Testowaliśmy wybielacz tlenowy EkoMama, który przysłał nam zaprzyjaźniony sklep z ekologicznymi produktami EcoShop. To produkt niezbędny, jeśli mamy do czynienia z plamami, a jeżeli mamy dzieci, to zapewne tak jest;-)

Środek czystości przyjazny naturze

Z popularnych środków do prania zrezygnowałam kilka lat temu. Zastąpiły je orzechy piorące, soda oczyszczona, naturalne mydło, sól i olejki. Jednak przyznam, iż walcząc z plamami zdarzało mi się sięgnąć po chemię. Dlaczego? Ponieważ nie znałam środka naturalnego, który dałby sobie radę z silnymi zabrudzeniami. Do momentu, kiedy pojawił się wybielacz tlenowy EkoMama. I dziś to on zajmuje czołowe miejsce na mojej półce z środkami czystości.

Wybielacz tlenowy:

• to naturalna alternatywa dla chemicznych środków wybielających i odplamiających;
• jest łagodny dla środowiska, ale bezwzględny w walce z uporczywymi plamami (np. po warzywach, owocach, kawie, herbacie, czerwonym winie, krwi itp.);
• nie zawiera takich szkodliwych dodatków jak: chlor, nadboran, wybielacze optyczne, syntetyczne, petrochemiczne aktywatory wybielające, syntetyczne konserwanty, enzymy, środki zapachowe;
• nie zawierając żadnych syntetycznych dodatków, jest efektywny przy praniu w pralce dopiero od 50 st. C (chyba, że wcześniej pranie namoczymy, wtedy efekt widać już przy praniu w 30 st. C);
• jest wydajny – 500 g wystarcza na ok. 20-25 prań;
• ma atrakcyjną cenę.

Walka z plamami

Wybielacz tlenowy EkoMama zdecydowanie ją ułatwia. Nadaje się do do tkanin białych, jak i o trwałych kolorach z zaznaczeniem, iż nie wyrządza szkody kolorowi tkaniny. Częściej stosuję go do tkanin jasnych. Wiadomo – plamy na białym materiale są wyraźnie widoczne. Świetnie radzi sobie z plamami po warzywach i owocach (wreszcie pozbyłam się z ubranka córki śladów po startym jabłku). Wybielacz usuwa plamy po trawie, herbacie, nawet czerwonym winie. Dzięki niemu wiele jasnych ubrań, firanek, poszewek, prześcieradeł otrzymało drugie życie, ponieważ  środek świetnie rozjaśnia tkaniny pożółkłe, poszarzałe.

Iwona, mama czteromiesięcznego Mikołaja, sprawdzała, jak wybielacz tlenowy radzi sobie z plamami po kupce na wkładach pieluch wielorazowych i pieluchach tetrowych:

„W trosce o zdrowie synka stosuję wyłącznie naturalne środki piorące. Jeśli tylko czas mi na to pozwala, piorę nie tylko ubranka synka, ale także wkłady i otulacze, w szarym mydle. Częściej jednak w pralce, stosując orzechy piorące z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego. Z uporczywymi plamami czasem bywało ciężko – nie dopierały się. Wybielacz spisuje się rewelacyjnie. Po pierwsze: jest skuteczny. Po drugie: jest bezpieczny, naturalny. I co ważne, jest stosunkowo niedrogi, a wydajny”.

Wybielacz składa się z nadwęglanu sodowego, w trakcie prania intensywnie uwalnia tlen, dzięki czemu usuwa najtrudniejszy brud i plamy. Jest skuteczny przy praniu w 50 st. C. W niższej temperaturze także, ale musimy uprzednio namaczać tkaniny: białe – najlepiej przez noc, kolorowe – maksymalnie 30 minut. Następnie pierzemy je w pralce z dodatkiem orzechów czy innego naturalnego środka, który stosujemy do prania.

Podsumowując, wybielacz tlenowy EkoMama przychodzi rodzicom z pomocą w walce z plamami trudnymi do usunięcia. Ma wszechstronne działanie: wybiela, odplamia, rozjaśnia, zapobiega  przedwczesnemu szarzeniu białych tkanin. Do tego ma bezpieczny skład (zawiera nadwęglan sodu, dlatego należy przechowywać go poza zasięgiem dzieci), to najbardziej naturalna formuła wybielająca, oprócz wystawiania tkanin bezpośrednio na światło słoneczne. Wybielacz tlenowy oraz inne środki czystości EkoMama są dostępne w sklepie EcoShop.