Czy dzieci należy hartować? Bezwzględnie tak! Szczególnie te chorowite. Zahartowane dzieci chorują rzadziej i mają silniejszy układ odpornościowy.

Rodzice, a jeszcze częściej babcie i ciocie, myślą, że dzieci chorują z powodu zimna. Bardzo się mylą. Dzieci chorują raczej z powodu przeziębienia, jednak to zupełnie coś innego, a nawet przeciwnego do „zimna”. Przyczyną przeziębienia jest najczęściej brak odporności na zimno. Dziecko nie zdobędzie tej odporności przez unikanie zimna. Innymi słowy główną przyczyną przeziębień i infekcji jest przegrzewanie dziecka, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Przegrzewanie zaburza rozwijającą się dopiero wewnętrzną termoregulację dziecka, które przez to gorzej znosi zmiany temperatury, szybciej marznie i w związku z tym częściej choruje.

Układ odpornościowy dziecka

Dzieci chorują częściej niż dorośli, ponieważ ich układ odpornościowy nie jest jeszcze nauczony, jak się bronić i musi się uczyć tego jeszcze przez kilka lat, zanim młody organizm będzie odporny na wirusy i bakterie. Dlatego właśnie tak ważne jest wzmacnianie układu odpornościowego najmłodszych.

Podstawową bronią naszego układu immunologicznego są białe krwinki (leukocyty), które niszczą zarazki i wirusy oraz wszelkie inne zagrażające nam patogeny. Białe krwinki są obecne we krwi, limfie, a nawet w przestrzeniach międzytkankowych.

Proces przeziębiania polega właśnie na tym, że organizm dziecka nieprzyzwyczajonego do zimna zamiast bronić się przed wirusami i bakteriami, broni się przed zimnem. Wygląda to w ten sposób, że w reakcji na zimno mechanizm termoregulacji organizmu obkurcza powierzchniowe naczynia krwionośne, aby nie oddawać ciepła z organizmu. Obkurczone naczynia krwionośne górnych dróg oddechowych nie chronią przed wniknięciem do organizmu chorobotwórczych patogenów z zewnątrz. Proste przełożenie: obkurczone naczynia krwionośne to mniejsza armia broniących dostępu do wnętrza organizmu leukocytów, a więc słabiej działający system immunologiczny.

Jak hartować dziecko?

Przede wszystkim nie przegrzewaj! Temperatura w domu powinna być jak najniższa: 20°C uznaje się za odpowiednią temperaturę, chociaż byłoby jeszcze lepiej, gdyby w pokoju, w którym śpi dziecko, była nawet niższa.

Należy wietrzyć pokój dziecka również zimą, nawet gdy jest bardzo zimno.

Nie ubieraj dziecka zbyt grubo. Jeśli jeszcze nie chodzi, ubieraj „na cebulkę” – tylko o jedną warstwę więcej, niż my jesteśmy ubrani. Jeśli już chodzi, powinno być ubrane lżej, ponieważ dużo się rusza i może spocić. Nagłe skoki temperatury sprzyjają przeziębieniom. Zasadą jest, że dziecku nie powinna zmarznąć głowa, ręce i stopy.

Hartowanie dzieci. Oczywiście stopniowo i z umiarem:

• Wychodźcie na spacery każdego dnia, również jesienią, kiedy pada deszcz i zimą, nawet jeśli temperatura jest naprawdę niska. Podczas spaceru w chłodne dni codziennie zdejmij na chwilę czapkę dziecka. Początkowo niech to będą tylko 3 minuty. Po kilku dniach codziennych trzyminutowych treningów można wydłużyć czas do 5 minut.
• Przygotuj dziecku raczej chłodniejszą kąpiel.

Należy pamiętać, aby działać stopniowo, ponieważ celem hartowania nie jest zafundowanie dziecku szoku temperaturowego (chociaż takie metody są również praktykowane przez znawców tematu), tylko stopniowe przyzwyczajenie do zimna i przez to wypracowanie metod obronnych.

Kiedy hartowanie zimnem jest zabronione?

Zasady są podobne u dzieci i u dorosłych. Hartowanie jest wykluczone w okresie przeziębienia, grypy lub jakiejkolwiek infekcji powodującej osłabienie organizmu.

Istnieją również charakterystyczne przeciwwskazania do krioterapii , które wykluczają intensywne sposoby hartowania, takie jak na przykład masaż lodem, o którym poniżej.

Jak wykorzystać lód do hartowania?

Kontakt z lodem w domu to kontrolowana stymulacja niską temperaturą 0°C – zapoznanie się z intensywnym zimnem.

Wygodnym sposobem przygotowania lodu jest użycie VIT ICE ®  – aplikatora do masażu lodem, umożliwiającego stabilny uchwyt kostki lodu. Technika szczególnie przydatna podczas kąpieli dziecka. Wygodnie przytrzymując kostkę lodu możemy przez chwilę pomasować stópki dziecka lodem lub po prostu podać mu lód do stopienia. Wielką przyjemnością jest topienie kostki lodu z zamrożoną niespodzianką.

Dzieci lubią obserwować, jak lód się topi, odkrywać, jaki jest zimny i jakie fajne wydaje dźwięki, gdy pęka. Można wykorzystać takie zabawy do hartowania zimnem. I przy okazji odpowiedzieć na kilka trudnych pytań: A jak się robi lód? A dlaczego woda zamarza? Dlaczego lód jest na początku lepki? I dlaczego lód nie tonie w wodzie? ;)

Mocniejsze sposoby hartowania dzieci

Są normą w Finlandii i na wielu obszarach Rosji. Częstą formą hartowania jest wspólna z dziećmi kąpiel w przerębli lub zmiennotemperaturowe hartowanie gorącą sauną, po której obowiązkowy jest skok do lodowatego jeziora. Taki zwyczaj działa zbawiennie na system sercowo-naczyniowy i oczywiście bardzo hartuje.

Jeśli chcemy przyzwyczaić dzieci do sauny, to powinniśmy zacząć od sesji nie dłuższych niż 3 minuty na początek i nie powinniśmy sadzać malucha na najwyższej półce. Kolejne sesje można wydłużyć do 6 minut. Po saunie oczywiście należy dziecko schłodzić, ale raczej letnim prysznicem niż lodowatą wodą.

Są to praktyki stosowane od pokoleń i nikt się ich nie obawia, ponieważ wiadomo, że dzięki nim zyskuje się zdrowie i odporność, co jest szczególnie ważne, jeśli się mieszka w chłodnym klimacie.

Filmik poniżej pokazuje często praktykowaną technikę hartowania dzieci na Syberii – tutaj stosowaną najwyraźniej jako hartujący przerywnik zajęć szkolnych :)

[embedplusvideo height=”480″ width=”640″ editlink=”http://bit.ly/1aAxoGg” standard=”http://www.youtube.com/v/QxgY9J4_1ug?fs=1″ vars=”ytid=QxgY9J4_1ug&width=640&height=480&start=&stop=&rs=w&hd=0&autoplay=0&react=1&chapters=&notes=” id=”ep5829″ /]

Autorka artykułu – Małgorzata Kotnowska, od 7 lat zajmuję się terapiami niskotemperaturowymi, zaprojektowała VIT ICE, który możecie kupić : sklep.krio-star.pl