Kategorie
Patronat

Zdrowie z natury

Zdrowie z natury to zbiór najistotniejszych, a zarazem najbardziej aktualnych informacji dotyczących leczenia blisko 200 powszechnych dolegliwości przy zastosowaniu skutecznych, praktycznych i naturalnych leków

Zdrowie z natury to zbiór najistotniejszych, a zarazem najbardziej aktualnych informacji dotyczących leczenia blisko 200 powszechnych dolegliwości przy zastosowaniu skutecznych, praktycznych i naturalnych leków.

Autorka opisuje, jak należy zbilansować codzienną dietę, a przy okazji wyeliminować z niej najbardziej szkodliwe dla zdrowia produkty. Przedstawia skuteczne ćwiczenia energetyczne i techniki chiropraktyczne, a także opisuje specyfikę i zastosowanie terapii czaszkowo-krzyżową. Radzi, jak zaoszczędzić na opiece zdrowotnej, w bezpieczny sposób wyleczyć siebie i swoją rodzinę, poprawić zdrowie oraz podnieść poziom energii – a wszystko za pomocą niezawodnych witamin, minerałów, ziół leczniczych, probiotyków, leków homeopatycznych, soli komórkowych czy esencji kwiatowych.

zdrowie-z-natury

Dodatkowym atutem książki jest ułożony w  kolejności alfabetycznej spis powszechnych dolegliwości oraz indeks zaleceń leczniczych, dzięki któremu szybko i  sprawnie odnajdziesz lekarstwo idealnie dopasowane do twojej dolegliwości.

We współczesnym świecie zdominowanym przez koncerny farmaceutyczne utraciliśmy tak cenną niegdyś więź z naturą, zapominając o jej ogromnej mocy uzdrawiającej, której nie są w stanie oprzeć się nawet najcięższe choroby. Teraz możemy to zmienić, sięgając po bezcenne dary matki natury. Dzięki zastosowaniu się do praktycznych wskazówek opisanych w  tej książce odzyskasz pełnię zdrowia, wzmocnisz organizm, podniesiesz poziom energii i  poprawisz relacje z bliskimi. Łącząc się z niezgłębionymi siłami natury, wprowadzisz do swojego życia idealną harmonię oraz absolutny spokój.

Książka przyda się każdemu, kto interesuje się prostymi i naturalnymi formami leczenia. Dzięki tej publikacji stworzysz własną apteczkę leków naturalnych, które zawsze będziesz mieć pod ręką!

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

21 odpowiedzi na “Zdrowie z natury”

Czystek :) Bezwzględnie tłucze wirusy. Imbir – rozgrzewa; czosnek – najlepszy antybiotyk. No i zawsze, również prewencyjnie – natka pietruszki na pęczki oraz kasza jaglana.

Uwielbiany jest też przez całą rodzinkę czosnek, najlepszy na przeziębienia. Ostatnio też wykorzystałam go jako super lekarstwo na grzybicę paznokcia. Przy mojej anemii przyplątało mi się to szkaradztwo i nie mogłam sobie poradzić. Dowiedziałam się od znajomej że smarowała paznokieć czosnkiem. Stosowałam tą kurację przez 3 miesiące i pomogło :) Lepiej niż drogie specyfiki z apteki.
Czosnek też pomaga malutkim dzieciom na katarek. Moja Mama mnie nauczyła, że wieszała ząbek czosnku w gaziku na łóżeczku Maluszka :)

Poprzedni komentarz nie wskoczył wiec napiszę jeszcze raz. Obowiązkowe w spiżarce są borówki. Gdy ktoś ma problemy żołądkowe to zawsze działają. Nawet dzieci gdy „biegają do ubikacji” to zaraz pytają „mamuś masz borówki?” ;)

Dwa tygodnie temu byłam na weselu u przyjaciół i niestety zimne napoje, klimatyzacja i chłodny wieczór sprawiły, że mocno się zaziębiłam. Bolało mnie ucho, gardło, a do tego doszedł okrutny katar i osłabienie. Obecnie jestem w 6 m-cu ciąży, więc żadne leki nie wchodziły w grę. Przez 3 dni poiłam się ciepłą wodą z cytryną i miodem, na zmianę z ciepłym mlekiem z miodem, a do tego płukanie gardła wodą z solą. Po 3 dniach po bólu i osłabieniu nie było śladu. Także z własnego doświadczenia polecam domowe sposoby!

A ja bardzo rzadko stosuję, może dlatego, że nie wiem co i jak. I bardzo chętnie dowiedziałabym się czegoś o naturalnych metodach leczenia. Tym bardziej, że jestem fascynatką natury w jej ogromnym spectrum możliwości.

Na kaszel syrop z cebuli, czosnku i miodu, syropek z młodych pędów sosny, smarowanie smalcem i nalewką bursztynową plecków i klatki piersiowej – oklepujemy, inhalacje z tymianku, prawoślazu i olejków, stawianie baniek – już niejedno zapalenie oskrzeli w ten sposób wyleczyliśmy. Oczywiście trzeba pamiętać, że naturalne specyfiki to nie wszystko, należy też zadbać o odpowiednią dietę – rozgrzewającą i niezaśluzowującą – kasza jaglana króluje :) A dla starszych polecam naleweczkę z młodych pędów sosny – ból gardła i kaszel nam nie straszny.

Od dłuższego czasu piję wodę z miodem i cytryną rano i nie choruję. Jednak hitem – po porodzie na anemię – okazała się POKRZYWA!!! Napar z niej szybko postawił mnie na nogi a do tego sok z natki pietruszki :)

Razem z mężem, gdy tylko „nas coś bierze” stosujemy brahmastrę. Ajurwedyjski sposób na przeziębienie. Potrzebny jest wyciśnięty sok z całej cytryny, łyżka miodu, kawałek startego korzenia imbiru i to wrzystko zalewamy w kubku wrzątkiem i mieszamy. Brahmastrę trzeba wypić możliwie najszybciej – z racji tego, że jest bardzo gorąca nie jest to takie proste. Ale warto bo jest naprawdę skuteczna. Po wypiciu do łóżka, pod kołderkę. Trzy takie kubki w ciągu doby i zwykle chorubsko nie ma szans się rozwinąć :)

Syrop z cebuli, pamiętam jego obrzydliwy, słodki smak z dzieciństwa. Faszerował mnie nim tata, ale pomagało i ja moje dzieci też nim leczę. Sok z buraka, trzeba wydrążyć duży burak do środka wlać miód ( o ile ktoś nie jest uczulony mozna wsypać cukier) i postawić w ciepłym miejscu, podawać po 1 łyżeczce pomaga gdy coś zaczyna rozkładać i w czasie grypy. U nas niezastąpione są bańki. Jeśli dzieci nie mają temperatury a lekarz stwierdza zmiany w oskrzelach, stawiam bańki, ja kiedy choruje stawia mi je moja mama. Wierzę w te metody, są skuteczne, sprawdzone i tanie.

Moja naturalna metoda leczenia gdy urodziłam coreczke byla kapusta!!!!! dzialala idealnie na zastoje w piersiach (podczas karmienia) nic tak nie pomagalo jak zmrozona w lodowce a potem rozwalkowana kapusta ( oczywiscie liscie kapusty ) zadne lekarstwa tylko Ona !!! polecam

Przede wszystkim nie zbijam temperatury! Podaję lekkie pokarmy: kasze, warzywa na parze, mleka roślinne, suszone owoce + herbatkę z imbiru, miodu i cytryny, probiotyki, propolis, czosnek i wit. C oraz robię płukanie noska ciepłą wodą z kurkumą. Działa! Pozdrawiam. Ps, bardzo chciałabym książkę:)

syrop z cebuli na suchy kaszel (brr ale działa!)
żel z liścia aloesu na poparzenia
ponadto profilaktycznie popijamy wodę z miodem

U nas prym wiodą przede wszystkim olejki: lawendowy, z drzewa herbacianego i eukaliptusowy. Pierwsze dwa używam do odkażania (np zasuszam lawendwowym opryszczkę), robię z nimi kremik i płyn do pupki maluszka; eukaliptusowy dodaję do wanny albo nawilżacza i się inhalujemy przy zatkanym nosie, do tego na noc rozkrojona cebula przy łóżku i na drugi dzień już jest ciut lżej ;) Do tego przez cały rok miodek z mleczy, olej kokosowy, sok z aceroli, olej lniany i wiele, wiele innych…. :)

Tak, przede wszystkim codziennie rano woda z cytryną i miodem na odporność. A jeśli już coś złapie to np. czosnek, olejki eteryczne (zwłaszcza drzewa herbacianego), herbatki z mięty, dużo cytryny – wszystko jest i bakteriobójcze, i zarazem ma dużo innych plusów. A jeszcze na tarce można natrzeć cebulę i tak pooddychać chwilę lub nawet zostawić koło łóżka na noc, bardzo dobrze działa przy katarze i zabija wirusy. Również grzane wino lub ciepłe mleko z czosnkiem oraz masłem i pod kołderkę żeby rozgrzało :)

We wzmacnianiu odporności pomaga nam Pan czosnek – dodawany dosłownie wszędzie. Poza tym codziennie towarzyszy nam woda z cytryną, natomiast w przypadku „ataku” infekcji imbir, miód i cytryna. Poranny rytuał stanowi pół łyżeczki zmielonych skorupek z jajek, celem uzupełnienia niedoboru wapnia oraz łyżeczka propolis. Metody jak najbardziej skuteczne – polecam wszystkim.

Do naturalnych metod leczenia zaliczyć mogę sok z derenia jako środek przeciwgorączkowy, wzmagający apetyt „niejadków” oraz obniżający poziom cukru we krwi – nasiona derenia stosowane w przypadku problemów z żołądkiem, natomiast nalewka z owoców i liści derenia stosowana ogólnie wzmacniająco na nasz organizm.

W 100% polecam również stosowanie głodówek, które niekiedy ratują życie.

Syrop z sosny, syrop z mniszka lekarskiego, sok z brzozy i syrop z cebuli bądź buraka towarzyszą nam od wielu lat, ratując przed przeziębieniem, kaszlem, bólem gardła etc. W przypadku tego ostatniego wspomagamy się płukankami z soli i sody oczyszczonej. Poza tym do jadłospisu wprowadziliśmy zielone koktajle.

Oleje nierafinowane na stałe zagościły w naszym domu – aplikowane dla zdrowia jak i urody :)

Hartowanie organizmu jest ważną kwestią, więc odbywa się to na zasadzie zmiennego strumienia ciepłej i zimnej wody oraz „brodzeniu” gołymi stopami po rosie i śniegu :)

Natura oddała w nasze ręce ocean możliwości, wystarczy tylko z nich korzystać :)

Z ogromną przyjemnością dowiem się więcej na temat naturalnych sposobów leczenia, zwłaszcza iż spodziewam się potomka – chciałabym jak najlepiej o niego zadbać w duchu współpracy z naturą.

Wszystkie wspomniane przepisy są nie do obalenia :) Spróbujcie sami!

U nas czosnek i cebula to oczywistość, stosuję też siemię lniane, głównie jako „oczyszczacz” oskrzeli, podaję dzieciom olej z pestek dyni, a tym roku będziemy pić syrop z pędów sosny.

na wiele infekcji niezastąpiona jest mixtura ze śweżego korzenia imbiru,
miodu lipowego i soku z cytryny – skutecznie leczy zapalenie gardła,
stany anginowe i grypowe u mniejszych i większych – przetestowałam
niejednokrotnie na własnej Rodzinie :)

Właściwie jedyną rzeczą, jaką regularnie stosujemy jest picie witaminy C z miodem. Sok z minimum dwóch cytryn wymieszany w szklance ciepłej (ale nie gorącej) wody z miodem od razu stawia nas na nogi. Kiedy tylko czuję, że coś mnie łapie, od razu wypijam 2-3 takie „drinki” w ciągu dnia i odkąd zaczęłam to stosować, nie przeziębiam się i (odpukać) nie choruję:)

Imbir, czosnek, miód, olejek z drzewa herbacianego i z oregano to powszechne i jedyne lekarstwa w moim domu. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodły, moich przedszkolaków też nie :)

Czasami czuję, że brak mi dostatecznej wiedzy z naturalnych metod leczenia. Babcine sposoby, które zagościły w moim domu to nic innego jak czosnek, syrop z cebuli, herbata z miodem i cytryną. Będąc w ciąży walczyłam z uciążliwą zgagą, wtedy też poznałam cudowne właściwości imbiru. Już niedługo synek pójdzie do przedszkola i coś czuję, że przydadzą się naturalne sposoby do walki z różnymi infekcjami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.