Kategorie
Zdrowie

Żelki na odporność, syropki na katar – koncerny farmaceutyczne kochają nasze dzieci!

Na katar i pokasływanie z reguły rodzice reagują natychmiast, by zatrzymać rozwój infekcji. Ale zanim w ogóle dojdzie do osłabienia organizmu dziecka, starają się wspierać jego odporność – i słusznie! Wielu rodziców jednak chętnie sięga po popularne i ogólnodostępne preparaty, które według obietnic koncernów farmaceutycznych mają “wspomagać naturalne funkcje układu immunologicznego, wspierać odporność, zachować zdrowie dróg oddechowych”… Pytanie, czy naprawdę działają tak, jak obiecują producenci? Wspierają odporność, czy są po prostu kolejnym „łakociem z dodatkiem witaminy C”?

Suplementy diety – co to takiego?

Wszystkie preparaty  dostępne na sklepowych i drogeryjnych półkach oraz część dostępnych bez recepty preparatów aptecznych to nie leki a jedynie suplementy diety. Jaka jest różnica? Przede wszystkim w działaniu, w składzie i bezpieczeństwie stosowania owych produktów.

Suplementy diety nie są wyrobem medycznym, choć pozornie na taki mogą wyglądać. Formalnie rzecz biorąc podlegają ustawie o bezpieczeństwie żywności i jedzenia, są więc po prostu produktem spożywczym. Do obrotu dopuszcza je Główny Inspektorat Sanitarny, natomiast kontrola tych produktów jest raczej niewielka. Nie muszą być przebadane w laboratorium przed dopuszczeniem do sprzedaży a wymogi sanitarne nie podlegają wygórowanym restrykcjom. Nierzadko zdarza się, że niektórzy producenci nie informują konsumentów szczegółowo o składzie danego suplementu.

Uwaga! Reklama do czytania

Poród naturalny

Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.

Karmienie piersią

Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Z kolei leki jako wyroby medyczne podlegają niezwykle surowym regulacjom prawnym i wieloetapowej kontroli. Zanim produkt leczniczy trafi do aptek, bez wyjątku musi zostać zarejstrowany i dopuszczony do sprzedaży a weryfikacją zajmuje się Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, zaś ostateczna decyzja należy do Ministra Zdrowia. Nad procesem produkcji i sprzedaży czuwa dodatkowo Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna.

To, co jeszcze różni leki i suplementy diety to dawka składników i sposób dawkowania. Nawet, jeśli dwa preparaty mają w swoim składzie te same składniki, to ich działanie na organizm będzie różne, ponieważ suplementy diety z zasady nie mogą mieć działania leczniczego – są bowiem żywnością a nie lekiem. Różnica jest mniej więcej taka, jak pomiędzy wyciśniętym w wyciskarce sokiem pomarańczowym a napojem o smaku pomarańczowym (w pierwszym jest 100% pomarańczy, w drugim niewielki % owoców i mnóstwo niepotrzebnych dodatków).

Analiza składów ogólnodostępnych suplementów dla dzieci:

1. Pneumolan – suplement diety wspierający działanie dróg oddechowych. Dla dzieci powyżej 3 roku życia

Zdaniem producenta:

Pneumolan to suplement diety specjalnie stworzony dla wsparcia dróg oddechowych Twojego dziecka.

  • Ekstrakt z bzu czarnego, werbeny pospolitej, dziewanny wielkokwiatowej, wspomagają fizjologiczne funkcjonowanie układu oddechowego oraz układu odpornościowego.
  • Ekstrakt z werbeny pospolitej i dziewanny wielkokwiatowej łagodzą podrażnienia gardła, krtani i strun głosowych.
  • Ekstrakty z bzu czarnego oraz werbeny pospolitej wykazują działanie przeciwutleniające.
  • Ekstrakt z korzenia goryczki żółtej wpływa na wzmocnienie i ożywienie organizmu.

Składniki:

Syrop glukozowo-fruktozowy, ekstrakt z kwiatu bzu czarnego (Sambucus nigra), ekstrakt z korzenia pelargonii afrykańskiej (Pelargonium sidoides), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat jagodowy, ekstrakt z ziela werbeny pospolitej (Verbena Officinalis), aromat różany, koncentrat soku z aronii, ekstrakt z korzenia goryczki żółtej (Gentiana lutea), ekstrakt z kwiatu dziewanny wielokwiatowej (Verbascum thapsiforme), substancja konserwująca: benzoesan sodu.

Naszym zdaniem:

Pneumolan jest suplementem diety nie lekiem, w związku z czym jego faktyczne działanie na układ immunologiczny i układ oddechowy nie zostało w żaden sposób zbadane i udokumentowane. Wątpliwości budzi też zalecone dawkowanie (1 łyżeczka dziennie) – to jednak niewiele, by cokolwiek mogło zadziać się w organizmie (przy lekach przepisywanych od lekarza zazwyczaj jest to dawka 1 łyżeczka 2-3 razy dziennie). Naturalne ekstrakty wyglądają zachęcająco, ale syrop glukozowo-fruktozowy niestety nie jest pożądanym składnikiem. Cukier osłabia odporność, zwiększa ryzyko nadwagi, otyłości i chorób krążenia w przyszłości.

2. Vibovit Max Odporność – żelki z sokiem z owoców czarnego bzu oraz rutyną. Dla dzieci powyżej 4 roku życia

Zdaniem producenta:

Vibovit Max Odporność żelki z sokiem z owoców czarnego bzu oraz rutyną to bogactwo witamin i minerałów wspierających rozwój i naturalną odporność Twojego dziecka. Zawiera maxymalne dawki** składników wpływających korzystnie na układ immunologiczny oraz rozwój i funkcjonowanie młodego organizmu, w tym utrzymanie prawidłowych funkcji psychologicznych, tj. pamięć i koncentracja, wzrost i rozwój kości, metabolizm energetyczny oraz wzrok Twojego dziecka.

Składniki:

Syrop glukozowy; cukier; woda; żelatyna wieprzowa; koncentraty: soku pomarańczowego 1,7%; soku z czarnego bzu 0,4%, witamina C (kwas L-askorbinowy); regulator kwasowości – kwas cytrynowy, niacyna (amid kwasu nikotynowego); aromat kwiatu czarnego bzu; witamina E (octan DL-alfa-tokoferylu); rutyna (sól sodowa siarczanu rutyny); cynk (cytrynian cynku); substancja glazurująca – wosk carnauba; witamina B6 (chlorowodorek pirydoksyny); witamina A (palmitynian retinylu); kwas foliowy (kwas pteroilomonoglutaminowy); selen (selenian IV sodu); biotyna (D-biotyna); witamina D (cholekalcyferol); witamina B12 (cyjanokobalamina).

Naszym zdaniem:

Na pierwszym miejscu w składzie (zatem jest go najwięcej procentowo) widnieje syrop glukozowy i cukier, więc analogicznie jak w przypadku pierwszego preparatu nie jest to korzystne z punktu widzenia budowania obiecanej przez producenta odporności. Żelatyna wieprzowa użyta do produkcji została pozyskana ze skór i kości zwierząt. Zwierzęta przeznaczone do przeróbki bywają nieprzebadane i mogą być nosicielami różnych chorób odpornych na działanie wysokich temperatur. Obiecany w składzie sok z czarnego bzu to zaledwie 0,4%, zatem jego ewentualny prozdrowotny wpływ raczej nie ma szans ujawnić się w tym stężeniu. Produkt jest wzbogacony całą gamą witamin syntetycznych – wielokrotnie wspominaliśmy, że ich wchłanialność do organizmu jest o wiele mniejsza, niż tych pozyskiwanych z naturalnego pożywienia.

3. Plusssz Zizzz (guma do żucia) – gumy rozpuszczalne o smaku truskawkowym z sokiem owocowym i witaminami. Dla dzieci od 3 roku życia

Zdaniem producenta :

Zawierają kompleks witamin, w tym witaminy B6, B12, C, które pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego oraz układu odpornościowego.

Składniki:

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

syrop glukozowy; cukier; tłuszcz roślinny częściowo utwardzony w zmiennych proporcjach (olej palmowy, olej z jąder pestek drzewa Shea, olej z soi, olej rzepakowy, olej kokosowy); sok owocowy z koncentratu: truskawkowy (min. 3%); stabilizator: dekstryna; substancja utrzymująca wilgoć: sorbitol; witaminy (kwas L-askorbinowy, amid kwasu nikotynowego, octan DL-alfa tokoferylu, D-pantotenian wapnia, chlorowodorek pirydoksyny, kwas pteroilomonoglutaminowy, D-biotyna, cyjanokobalamina); emulgator: lecytyna z soi; substancja zagęszczająca: żelatyna wieprzowa; regulator kwasowości: kwas cytrynowy; aromat; sól; koncentrat soku z czarnej marchwi.

Naszym zdaniem:

Obiecany w ulotce sok owocowy to ok 3% całego składu. Niestety pierwsze miejsca zajmują: syrop glukozowy, cukier i utwardzony tłuszcz roślinny – wszystkie 3 składniki niewskazane w diecie małego dziecka. Utwardzone tłuszcze roślinne (w tym m.in. tłuszcz palmowy) podnoszą poziom złego cholesterolu w organizmie i przyczyniają się do zwiększenia ryzyka występowania chorób metabolicznych. Niepokojące jest także dawkowanie gum – producent dopuszcza aż 6 dziennie, co w przypadku 3 letnich dzieci oznacza przede wszystkim… za dużo cukru!

4. NaturSept Med Kaszel – lizaki o smaku pomarańczowym

Zdaniem producenta:

Natursept med kaszel lizaki łagodzi kaszel, ułatwia odksztuszanie, zmniejsza częstotliwość kaszlu. Składniki produktu powlekają błonę śluzową gardła ochronnym filmem, łagodząc kaszel. Dzięki swoim właściwościom wyrób zabezpiecza błonę śluzową przed szkodliwym wpływem czynników drażniących (takich jak suche lub zimne powietrze), zmniejszając częstotliwość odruchu kaszlowego. Dodatkowo Natursept med kaszel lizaki poprawia nawilżenie gardła i ułatwia odkrztuszanie śluzu oraz wspomaga przywrócenie równowagi podrażnionej kaszlem, błonie śluzowej gardła.

Składniki:

cukier, syrop glukozowy, kwas cytrynowy, aromat, kwas askorbinowy, wyciąg suchy z porostu islandzkiego, ekstrakt gęsty z korzenia prawoślazu, suszony koncentrat aronii, norbiksyna.

Naszym zdaniem:

Na pierwszym miejscu znajdują się cukier i syrop glukozowy – podobnie jak w przypadku pozostałych produktów, to raczej kiepskie wsparcie dla odporności. Duży plus za prawoślaz i wyciąg z porostu islandzkiego – prawoślaz jest rośliną od dawna używaną we wspieraniu funkcjonowania układu oddechowego, podobnie jak porost islandzki, który może mieć działanie osłaniające błony śluzowe, wykrztuśne, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Jednak ponieważ jest to suplement a nie lek, nie wiadomo w jakiej ilości zostały użyte te dobroczynne składniki (w ulotce brakuje tej informacji) i działanie preparatu nie zostało w żaden sposób udowodnione. Duży minus za budowanie skojarzeń lizaki=zdrowie!

5. Apetizer Junior – suplement diety w postaci syropu, zawierający wyciągi roślinne i witaminy. Przeznaczony dla dzieci powyżej 3 roku życia

Zdaniem producenta:

Składniki suplementu diety Apetizer Junior wpływają korzystnie na apetyt i trawienie.

Wyciąg z mięty pieprzowej ma korzystny wpływ trawienie i właściwe funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Wyciąg z korzenia cykorii wspomaga wydzielanie soków trawiennych i perystaltykę, a także pomaga w utrzymaniu zdrowych jelit. Ekstrakt z owoców anyżu wspomaga trawienie. Wyciąg z owoców kopru wzmacnia apetyt, dobrze działa na trawienie i eliminację nadmiaru gazów.

Składniki:

Woda, cukier, sorbinian potasu (substancja konserwująca), kwas L-askorbinowy, ekstrakt z owocu anyżu, ekstrakt z korzenia cykorii, suchy wodny ekstrakt z mięty pieprzowej, guma ksantanowa (substancja zagęszczająca), sproszkowany ekstrakt z owocu kopru, wyciąg z owoców grejpfruta, amid kwasu nikotynowego, D-pantotenian wapnia, chlorowodorek pirydoksyny, monoazotan tiaminy, ryboflawina, kwas pteroilomonoglutaminowy, D-biotyna, cyjanokobalamina.

Naszym zdaniem:

Syrop Apitizer reklamowany jest sloganem: „By niejadek zjadł obiadek”. Sugerowanie rodzicom, by samowolnie sięgali po preparaty, które mają wpływać na pobudzanie apetytu u dzieci jest mało etycznym rozwiązaniem. Rodzice powinni być przede wszystkim edukowani w zakresie budowania prawidłowych nawyków żywieniowych dzieci (to dziecko decyduje ile zje). Jeśli z jakiś względów dzieci mają faktycznie problemy z łaknieniem, konieczna jest poszerzona diagnostyka w celu rozwiązania problemu a nie „ugłaskania” objawów. Natomiast problemy z trawieniem to przeważnie efekt źle zbilansowanej diety: małej ilości warzyw i owoców, niskiej zawartości błonnika,  dużej ilości słodyczy i żywności przetworzonej oraz niewystarczającej ilości ruchu. Syrop, którego głównym składnikiem jest cukier raczej nie będzie usprawniał pracy przewodu pokarmowego. Sorbinian potasu, użyty jako substancja konserwująca u niektórych osób może powodować objawy alergii: podrażnienie skóry lub dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Lista pozostałych składników faktycznie może mieć dobroczynne działanie na trawienie nic jednak nie wiadomo o ich rzeczywistej zawartości a działanie preparatu nie zostało udokumentowane.

6. Olimp Spoko Loko (lizaki). Dla dzieci powyżej 3 roku życia, odczuwających dyskomfort podczas podróży

Zdaniem producenta:

Ekstrakt imbiru sprzyja utrzymaniu uczucia komfortu podróży, pomagając w redukowaniu uczucia wymiotnego. Produkt został dodatkowo uzupełniony o witaminę C, która przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia.

Składniki:

cukier, syrop glukozowy, regulatory kwasowości – kwas cytrynowy, cytryniany sodu;  barwnik – koszenila; ekstrakt z imbiru (Zingiber officinale L.), kwas L-askorbinowy – witamina C, aromat

Naszym zdaniem:

Na pierwszym miejscu znajduje się cukier i syrop glukozowy – zupełnie niepotrzebne składniki w diecie dziecka.  Nie ma dokładnej informacji na temat ilości zawartego w suplemencie ekstraktu z imbiru, trudno zatem przewidzieć skuteczność jego działania. Zapewne dużo lepszym, tańszym i bardziej naturalnym rozwiązaniem byłoby przygotowanie wody z miodem, imbirem i cytryną do picia w czasie drogi.

Dlaczego nie warto podawać dzieciom suplementów “na zapas”?

Rodzice najczęściej sięgają po suplementy:

  • gdy dziecko zaczyna mieć początki infekcji, chcą zatrzymać rozwój choroby i wzmocnić odporność (wsparcie dróg oddechowych, wsparcie układu odpornościowego, łagodzenie podrażnień)
  • aby poprawić funkcjonowanie dziecka w różnych aspektach i zapewnić mu optymalny poziom składników odżywczych (prawidłowe funkcjonowanie mózgu, funkcje poznawcze, koncentracja)
  • by rozwiązać konkretny problem (by niejadek zjadł obiadek, wyciszyć stany psychicznego napięcia, etc.)

Dlaczego takie rozwiązanie na dłuższą metę nie ma sensu?

  1. Suplementy diety to nie wyroby medyczne i chociażby z tego powodu nie mogą mieć działania leczniczego. Nawet, jeśli użyte w nich substancje mogą działać w potencjalnie korzystny sposób, to są zastosowane w tak niewielkich ilościach, że przy zaleconym przez producenta sposobie dawkowanie efekt będzie raczej nikły. Jeśli dziecko jest faktycznie chore, wymaga diagnozy lekarskiej i wdrożenia leczenia.
  2. Suplementowanie na własną rękę może mieć szkodliwy efekt. Lizaki na odporność, żelki na koncentrację, tran dla lepszego funkcjonowania i kaszka wzbogacona w witaminy  – duża część składników, jak chociażby witamina D i zawartość DHA w tych różnych produktach może się powtarzać, więc, jeśli rodzice nie weryfikują etykiet i nie są czujni, bardzo łatwo przedobrzyć i podać więcej niż zalecana dawka referencyjna. Pamiętajmy o tym, że nadmiar witamin i substancji odżywczych jest tak samo niebezpieczny jak ich niedobór, więc w tym przypadku więcej wcale nie znaczy lepiej.
  3. Zdrowe dzieci nie potrzebują dodatkowej suplementacji – podstawą pozyskiwania składników odżywczych i witamin powinna być różnorodna i zbilansowana dieta i żadne suplementy tego nie zastąpią. Przyznają się do tego nawet producenci: Zrównoważony sposób żywienia i prawidłowy tryb życia jest ważny dla funkcjonowania organizmu człowieka. Suplement diety nie może być stosowany jak substytut (zamiennik) zróżnicowanej diety – takie informacje widnieją chyba na każdym opakowaniu.
  4. Zdrowy rozsądek to podstawa. Jedyne witaminy, które powinny być suplementowane w dłuższym okresie czasu to witamina D (od września do kwietnia) i kwasy DHA.
  5. Większość popularnych suplementów dla dzieci posiada w swym składzie przede wszystkim cukier, syrop glukozowy, syrop glukozowo-fruktozowy i inne substancje, mające poprawić smak i zachęcić dzieci do jedzenia. Tymczasem badania jednoznacznie wskazują, że cukier osłabia układ immunologiczny i jest to jeden z podstawowych produktów spożywczych, których należy unikać przy walce z infekcją.
  6. Odporności nie buduje się na skróty. Zdolność organizmu do walki z wirusami i patogenami to proces rozłożony w czasie, dlatego to że dzieci często zapadają na infekcje to zupełnie naturalna rzecz. Układ immunologiczny osiąga dojrzałość dopiero ok 12 roku życia dziecka. To, co najbardziej sprzyja jego wzmacnianiu to przede wszystkim zdrowa dieta i regularna aktywność fizyczna na świeżym powietrzu.
  7. Suplementy to nie słodycze. Prześciganie się producentów w coraz to nowych, wymyślnych formułach podawania suplementów (żelki, lizaki, gumy) uczy dzieci niezbyt pożądanej asocjacji pomiędzy słodyczami a zdrowiem. To bardzo niekorzystne z punktu widzenia budowania zdrowych nawyków żywieniowych.

Bądź ostrożny w doborze leków!

Gdy już dojdzie do infekcji i dziecko zaczyna kaszleć, warto ostrożnie podejść do wyboru leków. W przypadku suchego kaszlu należy unikać syropów zawierających w swoim składzie butamirat (niewskazany u dzieci poniżej 3 roku życia), dextrometorfan (niewskazany u dzieci poniżej 6 roku życia oraz u osób chorujących na astmę) i kodeinę (niewskazaną u dzieci poniżej 12 roku życia oraz w przypadku występowania astmy). To substancje, które mają za zadanie hamować odruch kaszlu, wykazują jednak szereg działań niepożądanych i oddziałują na ośrodkowy układ nerwowy.

Przeczytaj także: Woda, cukier i pochodne morfiny – co znajdziemy w popularnych syropach na kaszel?

Zamiast tego lepiej sięgać po łagodne i naturalne preparaty. Szczególnie polecany jest syrop z droserą, który działa rozkurczowo na mięśnie wyściełające drogi oddechowe. Ma także działanie przeciwkaszlowe, dlatego świetnie się sprawdza w leczeniu kaszlu suchego, drażniącego i w przypadku stanów zapalnych dróg oddechowych z podrażnieniem śluzówki. Dodatkowo drosera działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo, pomaga więc leczyć nie tylko objawy, ale i przyczynę infekcji.

Nim sięgniemy po apteczne specyfiki, warto wypróbować naturalne receptury. Na kaszel doskonale sprawdzą się herbatka z lipy, siemię lniane i domowe syropy (syrop z cebuli, syrop z czosnku, syrop z pędów sosny lub syrop z nasion kopru włoskiego). Na ogólne wzmocnienie odporności warto podawać syrop z owoców czarnego bzu lub domowej roboty sok z malin.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

1 odpowiedź na “Żelki na odporność, syropki na katar – koncerny farmaceutyczne kochają nasze dzieci!”

Przeczytałam ten artykuł, bo szczerze zastanawiałam się czy wprowadzić jakiś suplement, by podnieść jeszcze jakoś odporność mojego maluszka. Ale dziękuje za ten wpis, będę zatem robić to co do tej pory :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.