Kategorie
Zdrowie

Dziecko zaczyna naukę szkolną? Uważnie go posłuchaj…

Rozpoczęcie edukacji szkolnej to wydarzenie stresujące nie tylko dla przyszłego ucznia, ale także dla jego rodziców. Aby zapewnić dziecku spokojny i udany start w szkole, warto uważnie przyjrzeć się jego mowie. Na początku nowego roku szkolnego każdy dobry nauczyciel z pewnością zwróci na to uwagę. Co może zaniepokoić w rozwoju mowy dziecka? Dlaczego jest to tak ważny problem akurat w momencie rozpoczęcia edukacji?

U prawidłowo rozwijającego się sześciolatka zachodzi ostateczne kształtowanie się i „szlifowanie” systemu językowego:

  • Początek szóstego roku życia (od wieku 5,0) to czas, w którym powinna pojawić się głoska [r], jeżeli nie nastąpiło to do tej pory. Oprócz tego pierwszoklasista posiada już w pełni ukształtowany podsystem fonologiczny (prawidłowo wypowiada wszystkie głoski).
  • Słownictwo ciągle wzrasta – sześciolatek dysponuje już szerokim słownikiem (około 3-4 tys. słów), sprawnie odmienia wyrazy w zdaniach, tworzy dziecięce neologizmy (np.: co robi kierowca? kierowcuje), wymyśla nowe nazwy znanym przedmiotom, przekształca je – jednym słowem: bawi się językiem.
  • W zakresie podsystemu składniowego dziecko sześcioletnie komunikuje się już prawidłowo zbudowanymi zdaniami pojedynczymi prostymi (np.: Mama gotuje zupę pomidorową), nieco rzadziej jeszcze złożonymi. Posługuje się ono regułami gramatycznymi zgodnymi z normą języka polskiego (na razie wszystko to odbywa się jeszcze nieświadomie, dziecko nie zna pojęć i definicji językowych, ale intuicyjnie, w sposób naturalny przyswaja je ze środowiska).
  • Sześciolatek to mały człowiek bardzo ciekawy świata. Zadaje można mnóstwo pytań dotyczących otaczającej rzeczywistości. Ciekawość ta potęguje skłonność do rozbudowanych wypowiedzi, będących opowiadaniami, historyjkami, relacjami zdarzeń. Każda z tych wypowiedzi będzie narracją – ciągiem, w którym jedna rzecz wiąże się z następną.
  • Dziecko w tym wieku zaczyna coraz swobodniej i pewniej operować językiem w różnych sytuacjach społecznych wymagających jego użycia. Zna formuły grzecznościowe (powitanie, pożegnanie, podziękowanie, prośba) i wie, w jakich sytuacjach należy ich używać. Podczas zabaw tematycznych potrafi wcielać się w role i operować językiem odgrywanych przez siebie osób (np.: lekarz, sprzedawca, nauczyciel).

Dlaczego badanie mowy jest tak istotne w momencie rozpoczęcia nauki szkolnej?

Język mówiony jest prymarny w stosunku do języka pisanego (pisania i odczytywania zapisów). Oznacza to, że jeżeli istnieją braki w mowie dziecka (w tym w artykulacji głosek), odbije się to negatywnie na nauce czytania i pisania (błędy wymowy będą odzwierciedlać się w piśmie, nauka czytania i pisania może przebiegać znacznie dłużej i być dla dziecka o wiele trudniejsza). Nieprawidłowości w mowie dziecka mogą także niekorzystnie wpłynąć na jego rozwój emocjonalny i społeczny.

Wśród sześciolatków najczęściej występującymi wadami wymowy są:

  • rotacyzm (nieprawidłowa wymowa głoski [r]),
  • gammacyzm i kappacyzm (nieprawidłowa wymowa głosek [g] i [k]),
  • seplenienie międzyzębowe oraz boczne (podczas mówienia język wchodzi między zęby lub powietrze ucieka bokiem, powodując nieprzyjemny dla ucha poszum w wymowie),
  • mowa bezdźwięczna (głoski dźwięczne wypowiadane są bezdźwięcznie, np.: dom-tom, koza-kosa).

No dobrze, ale co zrobić, jeśli zauważymy jakiekolwiek braki językowe u swojego dziecka? Poszukajmy logopedy. Specjalista dokładnie przyjrzy się mowie dziecka i oceni, czy obawy były słuszne. Jeśli tak, powinien natychmiast rozpocząć terapię logopedyczną. Nie obejdzie się także bez codziennych ćwiczeń w domu, wszak godzina tygodniowo u logopedy to niewiele.

Pamiętajmy, że wada wymowy czy zaburzenia mowy nie ustąpią same. Nieprawidłowości namnożą wiele innych kłopotów, a przez to droga ich pokonywania znacznie się wydłuży. Skorzystajmy z pomocy logopedy, jeśli zauważymy u sześcioletniego dziecka: brak lub dziwne brzmienie jakiejkolwiek głoski, ubezdźwięcznianie głoski, brak głoski [r], zastępowanie jednych głosek przez inne, wkładanie języka między zęby lub odsuwanie go na bok jamy ustnej podczas mówienia. Reagujmy także, kiedy dziecko mówi mało i niechętnie, nie posługuje się zdaniami, nie używa nazw podstawowych przedmiotów, nie potrafi nawiązać rozmowy czy opowiedzieć, o czym była przeczytana bajka.

Intuicja rodzica jest niezawodna. Jeśli podpowiada, że jest coś nie tak (może nawet nie umiemy dokładnie sprecyzować, co), zawsze warto to sprawdzić. Szybka reakcja to szybka diagnoza problemu. Szybka diagnoza to szybkie rozpoczęcie terapii i szybsze rozwiązanie problemu.

Foto: flikr.com/rockandrollmusic

Autor/ka: Magdalena Rybka

Młody logopeda z ogromnym zapałem do pracy. W wolnych chwilach uwielbia projektować i tworzyć nowe pomoce logopedyczne dla dzieci. Interesuje się wpływem wczesnej nauki czytania na rozwój językowy dzieci. Prywatnie szczęśliwa żona i właścicielka kota Grubika.


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.