Kategorie
Recenzje

„Dźwięki kolorów” wyd. Officyna

Jimmy Liao to tajwański rysownik oraz autor wspaniałych książek dla dzieci przetłumaczonych na wiele języków, laureat wielu prestiżowych nagród. W jego książkach zakochałam się od pierwszego wejrzenia, a dopiero potem przeczytania. Wydawnictwo Officyna przysłało nam książkę „Dźwięki kolorów”, która podbiła serca Tajwańczyków do tego stopnia, że jedną ze stacji metra ozdobiono ilustracjami z niej pochodzącymi

Jimmy Liao to tajwański rysownik oraz autor wspaniałych książek dla dzieci przetłumaczonych na wiele języków, laureat wielu prestiżowych nagród. W jego książkach zakochałam się od pierwszego wejrzenia, a dopiero potem przeczytania. Wydawnictwo Officyna przysłało nam książkę „Dźwięki kolorów”, która podbiła serca Tajwańczyków do tego stopnia, że jedną ze stacji metra ozdobiono ilustracjami z niej pochodzącymi.

dzwieki-kolorow

O rzeczach ważnych

Piękne ilustracje „Dźwięków kolorów” robią wrażenie na dorosłych, dzieci odbierają je inaczej, bardziej dosłownie, choć równie entuzjastycznie. To książka bliska czytelnikowi, pełna emocji, humoru, ale traktująca o rzeczach ważnych.

„Wielkie to szczęście nie wiedzieć dokładnie, na jakim świecie się żyje” – to motto, zaczerpnięte z wiersza Wisławy Szymborskiej, Liao umieścił na pierwszych stronach swej książki. Przedstawia w niej historię niewidomej dziewczynki podróżującej metrem, która dzięki sile swojej wyobraźni przenosi się w przepiękne i magiczna miejsca. Z każdą kolejną stroną odkrywamy pasję życia dziewczynki, jej zachwyt nad światem, nad dźwiękami tak przyziemnymi i zwyczajnymi, a tak magicznymi.

dzwieki-kolorow2

Bohaterka – bezimienna, piętnastoletnia dziewczyna, która nieoczekiwanie traci wzrok i wydawać by się mogło ma ograniczoną zdolność odbierania świata, na oddziaływanie otoczenia, chłonie świat zmysłami, jest wrażliwa na ludzi, zwierzęta, naturę. Świat jest dla niej zmienny, raz zupełnie normalny, innym tajemniczy i wart poznania. Miejsce widziane przez nią po raz kolejny jest na nowo odkrywane sercem i wrażliwością. Kolory zmieniają się w zależności od pory dnia, dźwięki za każdym razem nabierają nowych znaczeń, ludzie są coraz to inni. Świat dziewczynki to poszukiwanie. Czego? Trudno to jednoznacznie ocenić, być może więcej powiedzą nam ilustracje niż słowa.  Autor chce pokazać, że w każdym z nas tkwi taka umiejętność, możemy zachwycać się światem każdego dnia. Czasem tylko trzeba w sobie odkryć pasję poszukiwania.

dzwieki-kolorow3

Harmonia tekstu i ilustracji

Ilustracje zaskakują, tekst je uzupełnia. Razem tworzą piękną i harmonijną całość. „Dźwięki kolorów” wyd. Officyna to moje pierwsze spotkanie z Jimmym Liao, ale już nie mogę doczekać się kolejnego. Ciekawa jestem, w jaki sposób zaczarowuje codzienność i otwiera czytelnika na świat. Morał, który według mnie płynie z książki „Dźwięki kolorów” jest taki, że najgorszym, co może spotkać człowieka, jest brak wrażliwości na otaczający świat, na ludzi i na siebie.

„Dźwięki kolorów” to jedna z najpiękniejszych książek, jakie miałam w rękach. Realizm i abstrakcja w jednym, a właściwie w jednej osobie. Książka dla małych i dużych. Uczy tolerancji i zrozumienia, skłania do głębszej refleksji.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.