Kategorie
Dziecko Kontakt z naturą Więź i relacja z dzieckiem

Ekspedycja Rodzinna, czyli dlaczego warto zabrać rodzinę do lasu

Rozmowa z Małgorzatą Musiał i Bartkiem Guentzelem, organizatorami weekendowych wypraw rodzinnych w naturę.

Organizujecie Ekspedycję Rodzinną, czyli co dokładnie? Jak taka Ekspedycja wygląda i kto może wziąć w niej udział?

Ekspedycja jest weekendem spędzonym w rodzinnym gronie, w bliskości z przyrodą. To czas na bycie trochę razem, trochę osobno. Na rozwijanie różnych umiejętności i kompetencji. Na zwolnienie, wyciszenie się, doładowanie i powrót do codzienności z nowymi zasobami energii.
Jak sama nazwa wskazuje – zapraszamy rodziny: dzieci z rodzicami, opiekunami, dziadkami. Nie mamy ograniczeń wiekowych, choć warto pamiętać, że dzieci poniżej 4 r.ż. będą wymagały towarzystwa bliskiej osoby w aktywnościach dla nich przewidzianych. Z kolei górną granicę wiekową wyznacza gotowość i otwartość dziecka – zazwyczaj najstarsze dzieci mają 12 lat.

A nie wystarczy po prostu zebrać znajomych i pojechać z dziećmi do lasu? Co nam, jako rodzinie, może dać udział w Ekspedycji?

Wyprawę do lasu z doświadczonym edukatorem przyrody  można porównać do zwiedzania miasta z tamtejszym przewodnikiem, który opowie ciekawe historie, wskaże atrakcyjne miejsca, zwróci uwagę na detale architektoniczne. Niby można samemu, ale z ekspertem taki pobyt znacznie zyskuje na wartości, przez co las przestaje być tajemniczy i anonimowy. Jest też wartość społeczna. Dzieci budują grupę, która spędza ze sobą trzy dni na zabawach, poznawaniu lasu, wnosząc w luźny program wypraw swoje potrzeby. Edukatorzy są też świetnymi pedagogami i czujnym okiem przyglądają się tym procesom. No i Ekspedycja nie jest po prostu rekreacyjnym wypadem za miasto. Oprócz relaksu i wspólnego bycia w przyrodzie są oczywiście warsztaty z Gosią dla rodziców i z Bartkiem dla dzieci.

Jaką formułę mają warsztaty dla rodziców i czego można się na nich dowiedzieć?

Warsztaty adresowane do rodziców każdego roku dotykają innego obszaru rodzicielstwa. W tym roku będzie to poczucie własnej wartości dziecka – będziemy pochylać się nad jego istotą, zastanawiać, które nasze działania to poczucie mogą naruszać, a które będą wspierające. Poszukamy również strategii na tzw. ”trudne” chwile – aby przechodzić je z uwzględnieniem poczucia wartości dzieci.
Warsztaty dla rodziców odbywają się dwa razy – w sobotę i niedzielę, trwają 3 godz. i są tak zaprojektowane, aby rodzice/opiekunowie mogli uczestniczyć w nich wymiennie (jednego dnia jedna osoba, drugiego – druga.

Jak wyglądają wyprawy dzieci w naturę?

Tu zawsze zdajemy się na to, co oferuje nam przyroda miejsca, w którym odbywa się Ekspedycja, jak i na porę roku. W wiosennej edycji tematem przewodnim będą rośliny, bo to ich czas. Będą więc poszukiwania ciekawych gatunków roślin. Nauczymy się, jak rozróżniać te, których trzeba unikać, i te, które możemy przyrządzić na ognisku i zjeść na pikniku. Taki jest plan, ale jeśli w trakcie wyprawy spotkamy węża, czy ślady jeleni, to nie omieszkamy się im przyjrzeć i zboczyć trochę z obranej ścieżki. Zawsze znajdujemy  też czas na łączenie zabawy z nauką atrakcyjnych dla dzieci umiejętności, takich jak rozpalanie ognia, budowa szałasu, czy różnego rodzaju leśne rękodzieło.

Wyobrażam sobie – może błędnie – że mamy zasiadają w kręgach warsztatowych, a ojcowie towarzyszą dzieciom w wyprawie. Czy w czasie trwania Ekspedycji jest taki czas, który rodziny spędzają wspólnie? Jak on wygląda?

Niekoniecznie. Wymóg obecności rodzica na wyprawie dotyczy tylko dzieci poniżej czwartego roku życia, ale po krótkim zapoznaniu okazywało się, że nawet trzylatki szły z Bartkiem do lasu na kilka godzin bez rodziców. Często jest tak, że rodzice wymieniają się i jedno pracuje z Gosią,  drugie idzie do lasu, a następnego dnia na odwrót. Aby rzeczywiście był to czas dla rodziny, wprowadziliśmy popołudniowe warsztaty rodzinne w piątek i sobotę, kiedy całe rodziny pochylają się nad jakimś okołoprzyrodniczym zadaniem, wykorzystując swój potencjał do jego wykonania, ale też integrując się i bawiąc z innymi rodzinami.

Czy Ekspedycja ma swoje „życie po Ekspedycji”? Czy rodziny, które się na niej poznały, spotykają się i przyjaźnią nadal?

To zależy od potrzeb danej rodziny. Niektórzy przyjeżdżają z przyjaciółmi. Inni są stałymi bywalcami – wypraw z Bartkiem lub warsztatów Gosi, lub też poprzednich Ekspedycji – i ich przyjazd jest jak powrót w dobrze znane okolice.
Zdarza się, że znajomości zawarte w czasie takiego weekendu zaowocowały bliższą relacją w codzienności (takie doświadczenie ma Gosia i jej rodzina). Co ciekawe, nie dotyczy to tylko dorosłych – dzieci też nawiązują nowe kontakty i utrzymują je niezależnie od odległości. Nawet jeśli takie relacje nie powstają, krzepiące jest (zdaniem uczestników) spędzenie tego weekendu w gronie osób, które podobnie patrzą na rodzicielstwo, co stwarza bezpieczną atmosferę – bez względu na to, jak bardzo chcemy się angażować w kontakt z innymi.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.