Kategorie
Recenzje

Kule do prania EkoMama

Proszek do prania jest jednym z tych produktów, z których nie można zrezygnować. Zwłaszcza jeśli ma się dziecko i stertę pieluszek wielorazowych oraz ubranek do prania. Jednak w tradycyjnych proszkach jest wiele substancji, których zadaniem jest sprawić, by nasze ubrania po wypraniu były czyste, miękkie i pachnące. Niezwykła biel bielizny, pościeli czy koszul może nas wiele kosztować

Proszek do prania jest jednym z tych produktów, z których nie można zrezygnować. Zwłaszcza jeśli ma się dziecko i stertę pieluszek wielorazowych oraz ubranek do prania. Jednak w tradycyjnych proszkach jest wiele substancji, których zadaniem jest sprawić, by nasze ubrania po wypraniu były czyste, miękkie i pachnące. Niezwykła biel bielizny, pościeli czy koszul może nas wiele kosztować.

pranie

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Detergenty i im podobne…

Detergenty – trudno znaleźć konwencjonalny proszek bez nich. Wytwarza je się z odpadów przemysłu petrochemicznego. To syntetyczne substancje powierzchniowo czynne (SPC) o właściwościach piorących, emulgujących, zwilżających i flotujących, które wynikają ze specyficznej budowy oraz dodatku substancji pomocniczych. Nie tylko usuwają zabrudzenia, ale również nadają tkaninom miękkości. Detergenty zastępują w składach współczesnych proszków mydło. Jednak detergenty to także wzmożona eutrofizacja (żyzność wód), problemy z ich biodegradacją oraz silne właściwości wysuszające.

Kolejny składnik: syntetyczne barwniki i perfumy. Wszystkie substancje zapachowe pojawiają się na etykietach pod zbiorową nazwami Parfume, Fragrance lub Aroma, jeśli ich stężenie w produkcie przekracza 0,01% masy proszku. Do części z nich należy podchodzić z ostrożnością – ponad 26 używanych sztucznych komponentów zapachowych (m.in. benzyl alcohol, citral, eugenol) umieszczono na liście substancji alergennych.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

Poza detergentami w proszku znajdziemy także surfaktanty pochodzące z ropy naftowej (np. SLS, SLES), enzymy, wybielacze, optyczne rozjaśniacze barw, środki zmiękczające wodę oraz substancje pomagające w przetwarzaniu, inhibitory korozji (tzw. antiredisposition agents) oraz substancje zapachowe. Proszki mogą też zawierać filtry, substancje obojętne, które pomagają w przepływie proszku do tkanin. Niektóre proszki w 50% to filtry. Część z nich zawiera również środki dezynfekujące, np. olejek sosnowy, który silnie podrażnia i wywołuje alergie. Inne składniki pozyskiwane są ze smoły węglowej i fenoli. Niektóre bardzo silne związki są szkodliwe nie tylko dla nas, ale i dla środowiska. Przykładowo związki powierzchniowo czynne (fosforany, polietylenoglikol, nonylofenol, ABS i LAS) ulegają powolnej biodegradacji i pozostają w wodzie i glebie, co znacząco wpływa na rozwój glonów i zużywanie zapasu tlenu potrzebnego zwierzętom wodnym, także przyspiesza wysychanie zbiorników wodnych. Mogą też powodować podrażnienia i reakcje alergiczne u osób wrażliwych.

Chemiczne środki wybielające, tj. podchloryn sodu czy podchloryn wapnia, poza tym że nadają biel ubraniom, są substancjami żrącymi, które mogą powodować podrażnienie błon śluzowych. Wybielacze tlenowe w wysokiej temperaturze uwalniają aktywny tlen rozjaśniający barwniki, a zatem plamy. To nadtlenek wodoru, nadborany, nadwęglany, dodatek TAED, które zwykle nie są szkodliwe dla naszego zdrowia i środowiska. Zadaniem enzymów (np. proteazy, amylazy, lipazy, celulazy) jest walka z plamami. Dużą zaletą enzymów jest ich skuteczność w niewielkich stężeniach i w niskiej temperaturze. Ponadto w całości ulegają biodegradacji. Ich wadą jest jednak możliwość wywoływania podrażnienia dróg oddechowych, a nawet alergii.

Dużą popularnością ostatnio cieszą się kapsułki, które charakteryzują się tym, że są bardziej skondensowane niż proszki. I tyle, cała otoczka to chwyt marketingowy. A etykieta „nowość” podnosi cenę tabletek czy żelu. Współczesne proszki nie tylko piorą, mają o wiele więcej funkcji. Niektórzy eksperci przypisują im oraz obecnej w niej chemii związek z nowotworami.

Alternatywa dla proszku!

Kule piorące to ekologiczna alternatywna dla chemicznych środków do prania i płukania. Są bezpieczne, nie zawierają środków drażniących, które mogą powodować reakcje alergiczne. Kule piorące przysłał nam zaprzyjaźniony sklep EcoShop.

kule-piorace

Ekologiczne pranie

Pranie przy użyciu kul piorących Eko Mama jest bardzo proste. Jedną lub dwie kule, w zależności od zabrudzenia, umieszczamy w bębnie pralki razem z ubraniami zamiast proszku do prania i płynu do płukania. Temperatura prania nie może przekraczać 60°C. Zapytacie, jak to możliwe, że dwie kulki z kuleczkami w środku mogą wyprać silne zabrudzenia, i to w niskiej temperaturze? Za wszystko odpowiedzialna jest formuła oparta na aktywnym tlenie. Dzięki temu kule piorące są niezwykle skuteczne już w niskiej temperaturze, a tkaniny po wysuszeniu są delikatne i miękkie nawet bez stosowania płynów zmiękczających. Nie trzeba pamiętać o odmierzaniu odpowiedniej ilości proszku i wlewaniu płynu zmiękczającego. Wystarczy umieścić kule w bębnie.

Jak kule radzą sobie z plamami?

Powiem tak, wszystko zależy od plamy. Z powszechnymi plamami, tj. błotem, brokułami, czekoladą, herbatą, sokami, marchewką, buraczkami, radzą sobie bardzo dobrze (w 60°C). Gorzej na przykład z trawą. Ale stosując przed praniem odplamiacz tlenowy Eko Mama, mamy sukces! Naturalne składniki sprawiają, że ubrania nie szarzeją, nie żółkną. Dla mnie zaletą kul jest to, że pranie jest bezzapachowe. Córka jest dość wrażliwa na substancje zapachowe, których jest bardzo dużo w popularnych proszkach, często występowały u niej reakcje alergiczne. Przy kulach nie ma o tym mowy. Nie bez znaczenia jest także kwestia dbania o środowisko, bo teraz nie kupujemy co miesiąc opakowania proszku i płynu do płukania w butelce. Kula wystarcza na bardzo długo, a dzięki temu, wydając raz niecałe 90 zł, pierzemy nawet przez rok. Są łatwe w przechowywaniu, uzupełnianie wkładu także bardzo proste – w razie potrzeby sięgam do instrukcji z opakowania kul.

Kule piorące Eko Mama:

  • nie zawierają sztucznych barwników, kompozycji zapachowych, szkodliwych substancji zawartych w zwykłych proszkach, wybielaczy ani chloru,
  • świetnie radzą sobie z najczęstszymi plamami, np. po sokach, herbacie, marchewce. Na wyjątkowo uciążliwe plamy, jak np. ślady z trawy czy farbki, należy stosować odplamiacz tlenowy,
  • mają działanie antybakteryjne, zapobiegają rozwojowi pleśni,
  • są bezpieczne dla alergików,
  • są bezzapachowe,
  • wystarczają nawet na 400 prań w niższej temperaturze – dzięki temu oszczędzamy energię i pieniądze;
  • pozwalają dbać o środowisko – zużyte kuleczki ulegają biodegradacji, nie zanieczyszczają wody i ograniczają zużycie plastikowych opakowań.
Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.