Jak podaje Onet.pl, najnowsze dane ujawnione w raporcie British Medical Journal wskazują, że producenci leków nagminnie zatajają wyniki badań medycznych. W konsekwencji pacjenci przyjmują leki, o których skuteczności lub efektach ubocznych nie są w pełni poinformowani! Taka sytacja nie tylko godzi w zdrowie pacjentów, ale także podważa i tak już wątłe w niektórych kręgach zaufanie do współczesnej medycyny.
Autorzy artykułu komentującego wyniki raportu BMJ nie tylko piętnują obecną sytuację, ale także podają propozycję zmian: „Zatajanie danych należałoby uznać za poważne naruszenie zasad etycznych, a badacze kliniczni, którzy nie ujawniają danych powinni podlegać karom dyscyplinarnym”, piszą Richard Lehman z Uniwersytetu Oksfordzkiego i Elizabeth Loder, redaktor „British Medical Journal”.
Przypadki zatajania wyników testów klinicznych dotyczą różnych leków: począwszy od leków przeciw cukrzycy aż po produkty wykorzystywane w neurochirurgii. Chuck Rosen, przewodniczący Stowarzyszenia Etycznej Medycyny, komentuje wyniki raportu dosadnie: “To obraza dla medycyny”. Trudno się z nim nie zgodzić.
Przykłady głośnych afer związanych z zatajaniem danych farmaceutycznych:
- Przez dwa lata producent popularnego preparatu obniżającego cholesterol, sprzedawanego w USA pod nazwą Vytorin, ukrywał wyniki testów klinicznych, wykazujących, że lek w żaden sposób nie poprawia zdrowia pacjentów. Równocześnie firma prowadziła agresywną kampanię reklamową leku. Sprawę wyjaśniła po dwóch latach (!) specjalna komisja kongresowa.
- Podczas testów klinicznych leku o nazwie Multaq, przeznaczonego do leczenia arytmii, w grupie przyjmującej lek zmarło znacznie więcej pacjentów, niż w grupie kontrolnej, zażywającej placebo. Mimo wstrzymania badań klinicznych, z publikacją wyników badań wstrzymywano się przez pięć lat!
- W 2007 roku odkryto, że lek Avandia, stosowany w leczeniu cukrzycy zwiększa ryzyko ataku serca i poważnych chorób układu krążenia. Autor raportu twierdzi, że 35 z 42 badań, jakie analizował, nie zostało nigdy opublikowanych. Dostęp do nich uzyskał dopiero wyrokiem sądu.
Raport koncentruje się głównie na zatajaniu wyników badań medycznych nad lekami, jednak producenci rozmaitych urządzeń medycznych także nie spieszą się z publikacją raportów, zwłaszcza, gdy te stawiają produkty w negatywnym świetle.
Eugene Carragee z Uniwersytetu Stanforda i redaktor naczelny „Spine Journal” twierdzi, że analiza „British Medical Journal” i apel o kary dyscyplinarne dla lekarzy, którzy zatajają dane, to „ważny krok w procesie odchodzenia od liberalistycznego nastawienia, jakie od lat daje się zauważyć w branży”.
Źródło: Onet.pl (za Los Angeles Times)
Foto
