Wielu z nas przed porodem wyobraża sobie noworodka jako spokojne maleństwo, na przemian śpiące i jedzące. Wiele w tym obrazie zarówno prawdy jak i pułapek. Jedną z pierwszych kwestii, z jaką zderzają się świeżo upieczeni rodzice, jest sen noworodka, a potem małego niemowlęcia. Dla nich naturalna jest chęć, by zapewnić maluchowi spokojny odpoczynek. Rzecz naturalna, potrzebna i, z pozoru, oczywista.
Sami przecież dobrze wiemy jak ważne jest, by spać spokojnie, bez problemów i się wysypiać. Mamy też swoje sposoby na relaks i zasypianie. Zapominamy jednak o tym, że noworodek tuż po porodzie prawie wcale nie zna naszego świata, nie wie, co to łóżko, dzień, noc, weekend, itd. Dodatkowo dziecko śpi zupełnie inaczej niż my, dorośli – warto sobie to uświadomić. Wtedy opieka nad dzieckiem podczas snu będzie i łatwiejsza do wykonania, i do zaakceptowania.
Jak śpi noworodek?
W ruchu
Przed narodzinami dziecko oczywiście również śpi. Najczęściej ma nawet swoje pory snu i aktywności, które mama pod koniec ciąży dobrze rozpoznaje. Zazwyczaj gdy mama jest aktywna (np. chodzi, pływa, gimnastykuje się), dziecko porusza się. Maluch jest wtedy bardziej spokojny i więcej śpi. Natomiast, kiedy mama odpoczywa, leży – jej dziecko jest bardziej aktywne i intensywnie się wierci, czyli nie śpi. Ten fakt wyjaśnia następujące zjawisko: ruch ciała matki powoduje bujanie dziecka w macicy, a to je usypia.
Podobnie będzie po narodzinach. U malucha fakt narodzin nie zmienia jego naturalnych przyzwyczajeń. Dziecko, które będzie czuło rytmiczny ruch, będzie bujane na rękach, w chuście, w hamaku czy foteliku, łatwiej i szybciej zaśnie.
Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem
W ograniczonej przestrzeni
Z biegiem ciąży dziecko przyzwyczaja się, że ma coraz mniej miejsca. Jest coraz ściślej otulone ścianami macicy i coraz bardziej skulone. To jest dla niego naturalna, bezpieczna pozycja. Dobrze się w niej rozwija. Po porodzie wcale nie potrzebuje, by to od razu zmieniać. Sytuacja, w której nie czuje wokół siebie zamkniętej przestrzeni, jest dla niego rewolucją. Nie polepsza to jego samopoczucia i komfortu, choć nam dorosłym może wydawać się inaczej. My jednak już od wielu lat żyjemy poza macicą naszej mamy. Noworodek zaledwie od kilku czy kilkunastu dni. W uspokojeniu i spaniu pomaga mu więc przytulanie do ciała rodzica – szczególnie mamy, która ma znajomy zapach: pachnie mlekiem, o aromacie podobnym do zapachu wód płodowych. Na ogół kojąco działa otulenie malucha delikatnymi materiałami. Warto zwrócić uwagę, by ubranka go nie podrażniały. Do otulenia można użyć np. bawełnianego kocyka.
Noworodek znajdujący się w przestrzeni czuje się inaczej jeszcze z jednego powodu. W brzuchu mamy jego ruchy, nawet szybkie i gwałtowne, były hamowane przez ściany macicy. Na zewnątrz już tak nie jest. Dziecko zaś na tym etapie rozwoju bardzo słabo kontroluje wykonywane ruchy, szczególnie rękoma i nogami, zwłaszcza, gdy jest zmęczone lub śpi. Widząc i czując dotyk własnych dłoni często nie rozumie też, że to ono samo siebie dotyka. Już sam ten fakt może przeszkadzać i denerwować, z drugiej strony nie ma do końca na to wpływu. Dlatego może pomóc dość szczelne otulanie i delikatne unieruchamianie rąk, czasami też nóg dziecka. Chodzi o to, by miało możliwość drobnego poruszania ciałem, ale żeby np. nie drapało się bezwiednie po twarzy. Otulanie raczej cienkim kocykiem zwiniętym w rożek może pomóc dziecku zasnąć i nie wybudzać się tak łatwo. Niektórym dzieciom pomaga, gdy również góra główki jest otulona, np. ręką rodzica czy zwiniętą pieluszką.
Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych
Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.
Przy otulaniu dzieci trzeba pamiętać, żeby:
- możliwość ruchu dziecka nie była całkowicie zablokowana;
- nie prostować na siłę rak i nóg;
- nie uciskać stawów biodrowych;
- szyja i główka mogła ruszać się swobodnie;
- w żaden sposób nie blokować dostępu powietrza przy otulaniu główki.
W skulonej pozycji ciała
Przed urodzeniem, jak i sporo czasu potem, ciało niemowlęcia układa się zupełnie inaczej niż dorosłego. My jesteśmy wyprostowani, noworodek skulony. Jego kręgosłup ma kształt kołyski, nogi i ręce są zgięte, przyciągnięte do brzucha i klatki piersiowej. Z biegiem czasu i rozwoju dziecko będzie się „rozprostowywać”. Nie należy tego zjawiska przyspieszać. Wszystko nastąpi zgodnie z fazami rozwoju niemowlęcia. Taka pozycja ciała, w jakiej układa się noworodek, jest dla niego bezpieczna, zdrowa i jak najbardziej wskazana.
Kiedy chcemy położyć dziecko na płaskim, twardym podłożu, np. materacu, stole, przewijaku, automatycznie rozprostowujemy jego miękki i czuły kręgosłup oraz brzuch, który dopiero uczy się trawić. Jeśli chcemy, by noworodek zasypiał i spał w takiej pozycji, najczęściej nie uzyskamy jego aprobaty. Dziecku jest niewygodnie, nieprzyjemnie. Nie potrafi samo zmienić pozycji ciała, co je frustruje. Nie czuje się bezpiecznie.
Możemy poprawić jego komfort:
- odkładając je do miękkiego hamaka (który dopasowuje się do kształtu jego kręgosłupa), miękko wyściełanego koszyka, kołyski lub łóżka;
- kłaść dziecko delikatnie na boku z podparciem pleców (raz na jednym, raz na drugim).
Ile i kiedy śpi noworodek
Ilość snu na dobę
Nie ma jednej odpowiedzi na pytanie o ilość snu, potrzebną zarówno noworodkowi jak i niemowlęciu, przedszkolakowi czy nawet dorosłemu, ponieważ każdy z nas jest zupełnie inną osobą, która ma swoje specyficzne potrzeby. Ogólne ramy mówią, że noworodek czterotygodniowy śpi łącznie około 16-20 godzin na dobę. W skrajnych przypadkach jedno dziecko będzie więc sypiało średnio 15,5, inne pełne 20 godzin na dobę, i obydwoje będą się wysypiać. Rodzice powinni to zaakceptować i raczej zwracać uwagę na objawy zmęczenia dziecka, a nie na liczby. Dla spokojnego snu malucha bardzo ważne jest, by nie doprowadzać go do przemęczenia, ponieważ niemowlę w tym stanie będzie miało duże problemy z uspokojeniem się i zaśnięciem.
Fazy snu
Długość i intensywność faz snu noworodków i niemowląt również różnią się znacznie od tego, jak to wygląda u dorosłych. Sen ma dwie fazy:
NREM – cechuje się wolnymi ruchami gałek ocznych, to tzw. sen głęboki;
REM – tzw. sen płytki, z szybkimi ruchami gałek ocznych (wtedy śnimy).
U dorosłych faza snu głębokiego trwa około 1,5 godziny, przeplatając się z kilkunastominutową fazą snu płytkiego, kilka razy w nocy. Faza NREM u bardzo małych niemowląt może trwać tylko kilka lub kilkanaście minut. Zdecydowanie dominuje u nich sen płytki (REM) i zajmuje on nawet 80% czasu. Jest bardzo ważny, gdyż właśnie wtedy intensywnie rozwija się mózg. Faza REM trwa dłużej niż u dorosłych, nawet do około 30-40 minut. Oprócz ruchów gałek ocznych u dziecka możemy zauważyć otwieranie oczu, ruchy całego ciała, posapywanie, pojękiwanie, nawet czasem krótki, nagły płacz. Są to reakcje normalne, świadczące o tym, że układ nerwowy dziecka jest jeszcze niedojrzały. Dziecko jest wtedy dużo bardziej niż dorosły podatne na wybudzenie – samoistne lub przez jakiś bodziec, np. głód, hałas. Z czasem proporcje miedzy poszczególnymi fazami snu u dzieci się zmieniają.
Ile razy w ciągu doby?
W ciągu doby noworodek może zapadać w sen nawet kilkanaście razy na kilkadziesiąt minut lub kilka razy na kilka godzin. O wiele częstszy jest pierwszy scenariusz lub różne stany pośrednie między jednym a drugim. Nie oznacza to kłopotów ze spaniem u tak małego dziecka. To jest zupełnie normalne i z czasem, nawet w ciągu kilku dni, a na pewno tygodni, będzie się zmieniać. Dziecko będzie potrafiło spać dłużej, nie tak łatwo będzie je wybudzić. Warto jednak pamiętać, że są to zmiany stopniowe, także związane z rozwojem dziecka i wymagają czasu.
Już kilka dni po porodzie można zaobserwować różne prawidłowości dotyczące snu konkretnego noworodka. Jedne raczej usypiają przy piersi, inne w pozycjach pionowych, jeszcze inne dobrze otulone. Jedne łatwiej odłożyć, inne potrzebują więcej noszenia i kołysania. Te potrzeby są naturalne i na pewno nie oznaczają, że dziecko steruje rodzicem. Dziecko po prostu dąży do tego, by jego podstawowe potrzeby, w tym potrzeba poczucia bezpieczeństwa, były zaspokojone.
Kiedy?
Zdarza się, że rodzicom noworodków wydaje się, iż ich dziecko powinno spać o określonych porach. O ile można się z tym zgodzić w odniesieniu do dzieci starszych, żadną miarą nie należy przykładać podobnego stwierdzenia do dopiero co urodzonych niemowląt.
Noworodki nie rozpoznają dnia i nocy. Tym bardziej nie mają pojęcia, że noc to czas odpoczynku i ciągłego snu, a dzień – aktywności. Ich doba składa się z niezbyt długich okresów snu, przeplatanych jedzeniem, czynnościami pielęgnacyjnymi, chwilowym (potem coraz dłuższym) czuwaniem. Przytłumione światło, spokój rodziców, brak dodatkowych bodźców (np. hałasów, rozbierania, masażu) pomagają w tym, że dziecko samo zaczyna przyzwyczajać się do tego, czym i dla nas charakteryzuje się noc. Zaczyna ponownie zasypiać w trakcie lub zaraz po karmieniu, pozwalając rodzicom lepiej się wysypiać.
Kiedy układać dziecko do snu?
To pytanie często spędza sen z powiek rodziców. Najlepiej zaś i dla dziecka, i dla rodziców będzie położyć je wtedy, kiedy dziecko wydaje się zmęczone. Niemowlę, które jest wyspane, bardzo trudno ponownie uśpić, co powoduje u opiekuna frustracje i bezsilność. Gdy jest to bardzo trudne, może lepiej odpuścić i poczekać jakiś czas.
Gdzie może sypiać noworodek?
Miejsca snu małego dziecka to bardzo „gorący” temat. Wybór zależy w największej mierze od rodziców. To my decydujemy, gdzie i jak chcemy usypiać naszego malucha. W tej dziedzinie nie ma jednego słusznego wyboru, tak jak nie ma jednej recepty na to, by dziecko i jego rodzice byli zadowoleni. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy. Ważne jednak jest, by kierować się dobrem dziecka, by jego sen był zdrowy, spokojny i bezpieczny. Praktycznym dla życia rodzinnego jest rozwiązanie, by niemowlę sypiało w więcej niż jednym miejscu.
Dwa biegunowe wybory miejsca snu malucha to łóżko rodziców i dziecięce łóżeczko w innym pokoju. Miedzy nimi jest jednak wiele rozwiązań pośrednich, które możemy dostosować do naszego życia.
Miejsca snu:
- łóżko rodziców – pozwala na bliskość, która daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Jest to rozwiązanie bezpieczne, zdrowe i wygodne dla dzieci, a także wielu mam karmiących piersią, gdyż nie muszą wstawać w nocy z łóżka, a czasami w czasie karmienia zasypiają. Mają więc większą szansę na wyspanie się niż mamy, które na każde karmienie muszą wstać z łóżka. Nie wszyscy rodzice czują się dobrze sypiając w jednym łóżku z niemowlakiem. Może na przykład przeszkadzać ograniczenie przestrzeni, bo jest ciaśniej z dodatkowa osobą.
- dostawka – specjalnie skonstruowana lub po prostu łóżeczko ze zdjętym bokiem dostawione do łóżka rodziców z dopasowaną wysokością lub materac, dodatkowe łóżko jednoosobowe. Takie rozwiązanie pozwala na korzystanie z dobrodziejstw wspólnego spania, a nie ogranicza przestrzeni w łóżku rodziców. Wymaga jednak więcej miejsca w pokoju.
- kołyska, kosz, hamak – ich dodatkowym atutem jest możliwość bujania, która pomaga wielu dzieciom. Ograniczają też dziecku przestrzeń, co im pomaga. Łatwiej też przenieść je do innego pomieszczenia, gdy chcemy mieć dziecko na oku lub przeciwnie – zapewnić mu większą ciszę i spokój na czas snu. W nocy trzeba jednak zawsze wstać gdy trzeba wziąć dziecko do karmienia.
- chusta, nosidło ergonomiczne– szczególnie sprawdza się w dzień zarówno w domu, jak i na spacerach. Ciągły ruch, chód opiekuna na zdecydowaną większość dzieci działa kojąco i usypiająco. Bliskość mamy lub taty są dodatkowym atutem uspokajającym. Oni zaś mogą zająć się też czymś innym poza opieką nad dzieckiem.
- wózek – pomagać będzie taki, którym można kołysać i bujać, czyli taki z „miękkim zawieszeniem”. Są dzieci, na które jadący równym tempem wózek zadziała jak ekspresowy usypiacz. Są jednak i takie, które w wózku uśpić bardzo trudno.
- łóżeczko – na pewno daje rodzicom przestrzeń w ich własnym łóżku. Taki wybór wiąże się jednak z nocnym wstawaniem do dziecka. Nie zapewnia bliskości, co niektórym noworodkom może bardzo utrudniać sen. Dziecko nie widzi rodziców, nie czuje ich zapachu, nie słyszy dokładnie oddechu. Trudniej też orzec, czy jest mu wystarczająco ciepło, czy może za gorąco.
Uwaga! Reklama do czytania
Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik świadomego rodzicielstwa
Karmienie piersią
Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Niegrzeczne Książeczki
Seria Niegrzeczne Książeczki to opowieści dla małych i dużych, które rozprawiają się z mitami dotyczącymi dzieciństwa. Czy dziecko zawsze powinno być posłuszne, zjadać wszystko z talerza i dzielić się swoimi rzeczami? Książeczki bez jasnego morału, dające przestrzeń na rozmowę i zrozumienie potrzeb, pisane w duchu Porozumienia bez Przemocy.
Co pomaga noworodkowi zasypiać i spać?
- Ciepło;
- Otulenie;
- Zapach opiekuna, szczególnie mamy;
- Szumiące dźwięki;
- Spokojny, monotonny, znajomy głos (śpiew);
- Rytmiczne, delikatne poklepywanie po pupie;
- Dotyk, bliskość rodzica;
- Rytmiczne kołysanie, bujanie;
- Noszenie w połączeniu z rytmicznym chodzeniem;
- Ograniczenie bodźców;
- Spokój opiekuna.
Wydaje się bardzo ważne, by rodzice noworodków, niemowląt i małych dzieci pamiętali, że zmiany to coś naturalnego w odniesieniu do snu malucha, i zaakceptowali to. Drugą istotną rzeczą jest uświadomienie sobie i wiara, że mimo pewnych trudności to rodzice są największymi specjalistami od zapewnienia swojemu dziecku dobrego snu. Każdy z nas może wypracować własne metody przy swoich dzieciach. Najważniejszy bowiem jest cel, czyli to, by nasze dziecko czuło się dobrze i dobrze sypiało, a nie sposób, czyli jak to osiągniemy. By być zadowolonym rodzicem, warto pozostać w zgodzie ze sobą, mając w pamięci potrzeby dziecka. Odnosi się to zarówno do tematu snu dziecka, jak i pozostałych elementów opieki.
2 odpowiedzi na “Noworodek śpi – jak, kiedy i gdzie będzie mu dobrze?”
:)
zdecydowanie wolimy spać razem z dzieckiem, czasami odkładamy ją w nocy do łóżeczka, które stoi tuż przy naszym łóżku, ale najlepiej czuję się, jak mam ją przy sobie :)