Kategorie
Ciąża i narodziny Poród

Oksytocyna naturalna i syntetyczna – czym różnią się między sobą i jak wpływają na ciało kobiety w porodzie

Oksytocyna, zwana inaczej hormonem miłości albo przywiązania, to endogenna substancja wytwarzana w części mózgu zwanej podwzgórzem. Jej największe ilości uwalniane są w czasie orgazmu, porodu i podczas karmienia piersią.

Dar Matki Natury

Wyrzut oksytocyny ma bardzo istotne znaczenie dla procesu tworzenia się więzi – wiele badań sugeruje, że wpływa ona pozytywnie na kształtowanie relacji międzyludzkich: sprzyja empatii, buduje zaufanie, zmniejsza poziom stresu i lęku oraz może skutecznie chronić przed depresją, również tą poporodową. Wydzielanie się oksytocyny to dar matki natury, który ułatwia tworzenie więzi z nowo narodzonym dzieckiem, między innymi poprzez karmienie piersią. To także jeden z istotniejszych mechanizmów sterujących porodem.

Jak działa naturalna oksytocyna?

Uwaga! Reklama do czytania

Poród naturalny

Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.

Karmienie piersią

Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Oksytocyna, obok adrenaliny, endorfin i prolaktyny, to jeden z kluczowych hormonów, odpowiedzialnych za wydanie dziecka na świat. Naturalna, endogenna (czyli wydzielana przez ludzki organizm) oksytocyna jest odpowiedzialna za stymulację czynności skurczowej. Wydzielana jest w sposób pulsacyjny, a jej ilość i częstotliwość jest adekwatna do fazy i rytmu porodu. Umożliwia to rodzącej odpoczynek między skurczami. Szczytowa faza wyrzutu oksytocyny przypada w ostatniej fazie parcia – dzięki niej możliwe jest szybkie i bezpiecznie zakończenie 2 fazy porodu. Położenie nowo narodzonego dziecka w kontakcie skóra do skóry, przystawienie go do piersi powoduje kolejny wyrzut oksytocyny, konieczny do urodzenia łożyska w 3 fazie porodu.

Jak działa sztuczna oksytocyna?

Oksytocyna syntetyczna jest stosowana od początku lat 80. XX wieku jako sposób na indukcję (wywołanie) lub przyspieszenie porodu. Jej zadaniem jest rozpoczęcie lub wzmocnienie czynności skurczowej macicy w trakcie porodu.

Czym różni się od tej wytwarzanej w organizmie kobiety rodzącej?

  1. Podawana jest w sposób ciągły – jej ilość nie jest regulowana w zależności od fazy porodu. Powoduje to, że skurcze są odczuwane jako bardziej bolesne i częstsze niż te inicjowane przez oksytocynę naturalną. Rodząca nie ma możliwości odpoczynku i regeneracji pomiędzy kolejnymi skurczami, nie ma także takiej rytmiczności jak w porodzie naturalnym.
  2. Oksytocyna syntetyczna blokuje również wydzielanie naturalnego znieczulenia, czyli endorfin. W porodzie sterowanym siłami natury, hormony są tak uwalniane, by umożliwić przyszłej mamie odpoczynek i relaks pomiędzy skurczami. Endorfiny, nazywane potocznie hormonem szczęścia, są odpowiedzialne za łagodzenie bólu i niwelowanie stresu. To naturalne opiaty, które działają na te same receptory w mózgu co morfina, heroina czy podawany często na porodówkach przed laty Dolargan. Powodują poczucie szczęścia i euforię. Zakłócenie ich naturalnego wydzielania poprzez podanie oksytocyny syntetycznej, sprawia, że poród może być odbierany jako dużo trudniejsze, bardziej męczące i bolesne doświadczenie. Jeśli dodamy do tego brak możliwości odpoczynku między skurczami, może to prowadzić do dalszej medykalizacji porodu: sięgnięcia po znieczulenie zewnątrzoponowe lub cesarskie cięcie.
  3. Chociaż nasila czynność skurczową, nie przekłada się to na proces rozwierania się szyjki, co jest kluczowym aspektem w postępie porodu. To także niesie ryzyko dalszej medykalizacji porodu: konieczności przebicia pęcherza płodowego, założenia cewnika Foleya lub cesarskiego cięcia.
  4. Ciągłe podawanie oksytocyny zaburza naturalny przebieg 2 fazy porodu, czyli parcia. W naturalnym porodzie na ten moment przypada kumulacja, która steruje czynnością skurczową i potrzebą parcia. W przypadku podawania syntetycznego odpowiednika rodząca nie działa tak intuicyjnie – może to powodować konieczność parcia na komendę, które jest o wiele mniej efektywne. Jeśli 2 faza porodu będzie niebezpiecznie się przedłużać, istnieje ryzyko sięgnięcie po próżnociąg lub kleszcze, jeśli będzie za późno na wykonanie cesarskiego cięcia.
  5. Syntetyczna oksytocyna może powodować skutki uboczne lub reakcje alergiczne: pokrzywkę, swędzenie, wysypkę, opuchliznę w obrębie jamy ustnej. Do innych objawów niepożądanych należą drgawki, ból głowy, wymioty, wysokie ciśnienie, nieregularna praca serca, krwawienie z dróg rodnych, a nawet pęknięcie macicy
  6. Dodatkowo, warto pamiętać o tym, że syntetyczna okstocyna nie ma aspektu więziotwórczego. Ta wydzielana naturalnie przez organizm matki wpływa na uczucie przywiązania i budowanie relacji z dzieckiem zaraz po porodzie.

Uwaga! Reklama do czytania

Połóg. Pierwszy rok życia rodzica

Oto długo wyczekiwany holistyczny przewodnik po połogu. Autorka z czułością i empatią przeprowadza czytelników przez szereg zagadnień związanych z tym przełomowym momentem.

Zobacz na natuli.pl

Stosowanie oksytocyny w Polsce

Najnowszy raport Fundacji Rodzić po Ludzku pokazuje, że syntetyczna oksytocyna jest bardzo chętnie stosowana w polskich szpitalach, w celu indukowania lub przyspieszenia porodu. Kroplówkę z oksytocyną otrzymało aż 60% ankietowanych. W przypadku ponad połowy z nich została ona podana, aby przyspieszyć akcję porodową. 39% badanych kobiet dostało kroplówkę z celu indukcji porodu. Dodatkowo w Polsce oksytocyna bardzo często podawana jest rutynowo w 3 fazie porodu – aby przyspieszyć urodzenie łożyska i zapobiec krwotokom poporodowym.

Jak zminimalizować ryzyko podania oksytocyny?

Przy zbliżającym się terminie porodu istnieje wiele sposobów naturalnej indukcji, które pobudzają naturalny wyrzut oksytocyny. Regularne współżycie w okresie okołoporodowym, drażnienie piersi, masturbacja – to bezpieczne sposoby na zapewnienie sobie wysokiego poziomu oksytocyny, która może pomóc zainicjować czynność skurczową.

Na dalszym etapie, w prawidłowo postępującym porodzie, nie ma konieczności podawania oksytocyny, choć w wielu szpitalach odbywa się to rutynowo, aby przyspieszyć akcję porodową. Dlatego, by zmniejszyć ryzyko zatrzymania postępu porodu, warto zadbać o kilka drobiazgów, które mogą być bardzo pomocne.

Kluczowe dla postępu porodu są:

  • poczucie bezpieczeństwa, niezbędne dla prawidłowego wydzielania się hormonu miłości. Stres, lęk, poczucie dyskomfortu to prosta droga do blokady i zatrzymania postępu porodu. Dlatego warto zawczasu zadbać o szpital i odpowiednią osobę towarzyszącą, z którą rodząca będzie czuła się pewnie, intymnie i komfortowo.
  • nastrojowe światło – oksytocyna lubi intymność, niestety nie każdy poród odbywa się w nocy. Warto jednak zadbać o przygaszone światło i przyciemniony pokój.
  • zminimalizowanie bodźców dźwiękowych – zagadywanie rodzącej, pytania, rozmowa, to wszystko wytrąca ze stanu skupienia (można sobie wyobrazić próbę osiągania orgazmu w momencie, gdy ktoś ciągle zagaduje). Dlatego warto ograniczyć pytania i kontakt z rodzącą do niezbędnego minimum. Zamiast rozmowy lepiej wybrać łagodną, nastrojową muzykę lub nagrania do medytacji albo hipnoporodu.
  • intymność – wchodzenie i wychodzenie personelu medycznego, nieustanne badania, obecność studentów, to wszystko podobnie jak rozmowa może wytrącać ze stanu skupienia, powodować stres i zaburzenie w wydzielaniu oksytocyny. Warto zadbać o możliwie jak najmniejszą liczbę osób w otoczeniu rodzącej (chyba że sama zainteresowana życzy sobie inaczej i dobrze czuje się mając przy sobie np. partnera, matkę i siostrę) i zminimalizować ilość bodźców z otoczenia.
Avatar photo

Autor/ka: Ewa Krogulska

Psycholog, doula i promotorka karmienia piersią. Współautorka książki „Jak zrozumieć małe dziecko”. Prowadzi zajęcia profilaktyczne dla dzieci i młodzieży oraz wykłady, warsztaty i konsultacje dla rodziców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.