Kategorie
Recenzje

Olej kokosowy Dr Goerg

Wiele razy podkreślałam, że lubię produkty uniwersalne, o licznych zastosowaniach. Jednak zapoznając się z właściwościami oleju kokosowego, nie mogłam uwierzyć, że ma ich aż tyle. A jednak! Jest wartościowy i smaczny

Sklep BazaarProEco przysłał do redakcji najzdrowszy olej świata – olej kokosowy, marki Dr Goerg. Wiele o nim słyszałam, koleżanki z powodzeniem stosują go jako kosmetyk pielęgnujący oraz w kuchni. Przyznam, że początkowo podeszłam do oleju z dystansem. Wiele razy podkreślałam, że lubię produkty uniwersalne, o licznych zastosowaniach. Jednak zapoznając się z właściwościami oleju kokosowego, nie mogłam uwierzyć, że ma ich aż tyle. A jednak! Jest wartościowy i smaczny.

olej-kokosowy2

Lubię olej kokosowy, ponieważ:

  • ma milion zastosowań;
  • jest w 100 proc. naturalny – czysty bio-olej kokosowy tłoczony na zimno, pochodzi z kontrolowanych upraw biologicznych;
  • jest hypoalergiczny – bez obaw mogą po niego sięgnąć alergicy i osoby z wrażliwą skórą;
  • nie zawiera cukru i cholesterolu;
  • nie jest testowany na zwierzętach;
  • jest niedrogi.

Samo zdrowie

Olej kokosowy jest olejem roślinnym, wytwarzanym poprzez tłoczenie oraz rozgrzanie twardego, orzechowego miąższu . Jako ciecz ma barwę lekko żółtawą, a w temperaturze poniżej 25°C przybiera postać białego tłuszczu, nazywanego masłem kokosowym. Testowany olej kokosowy jest wytwarzany ze świeżego kokosa, a nie z kopry, czy z suszonych wiórek, jak większość tańszych olejów dostępnych na rynku.

Olej kokosowy to kombinacja wielu składników odżywczych, a także źródło nasyconych kwasów tłuszczowych (ok. 90 proc.) oraz witamin z grupy B (B1, B2, B3), C, E i minerałów, takich jak: magnez, żelazo, cynk, potas, wapń, fosfor oraz kwas foliowy. Poza tym, olej ma właściwości odchudzające.

Zastosowanie

W kuchni:

  • nadaje się do smarowania pieczywa;
  • z powodzeniem zastępuje masło w pieczeniu;
  • świetny do smażenia w wysokich temperaturach, nie pali się, nie jełczeje, a dzięki swoim właściwościom smakowym oraz aromatowi nadaje potrawom orientalny charakter;
  • pobudza przemianę materii i wspomaga ubytek wagi przy nadwadze.
olej-kokosowy1

Lecznicze:

  • ma silnie bakteriobójcze i wirusobójcze właściwości, niszczy drobnoustroje pokryte otoczką lipidową;
  • dzięki zawartości cennego kwasu laurynowego (który występuje także w mleku kobiecym) i kwasu kaprylowego pomaga wzmacniać odporność organizmu, wykazując silne właściwości antybakteryjne, antywirusowe i antygrzybicze [czy to nie jest powtórzenie z pierwszego punktu powyżej – APP];
  • znakomicie nadaje się do zwalczania infekcji, wysypek i egzem, a także przyczynia się do leczenia drobnych skaleczeń i mikrourazów skóry oraz łagodzi świąd i ból po ukąszeniach owadów;
  • pomaga zwalczyć trądzik;
  • zawiera naturalne antyoksydanty, które zwalczają wolne rodniki, spowalniając procesy starzenia się skóry.

W kosmetyce:

  • posiada właściwości silnie nawilżające i wzmacniające włosy;
  • opóźnia powstawanie zmarszczek, wyraźnie wygładza skórę;
  • świetnie wyrównuje koloryt skóry oraz doskonale ją nawilża;
  • zmniejsza zaczerwienienia oraz szorstkość skóry na łokciach i kolanach;
  • posiada niski filtr ochronny;
  • idealny do masażu – działa uspokajająco, odprężająco, ujędrniająco.

Po kilku tygodniach stosowania jestem zachwycona właściwościami oleju kokosowego. Jego właściwości porównuję z działaniem oleju arganowego, ale ten pierwszy „wygrywa” zdecydowanie z uwagi na zapach. Zwolennicy kokosa będą zachwyceni. O ile na skórze i włosach utrzymuje się przez dłuższą chwilę, to stosowany w wypiekach szybko się ulatnia. Zatem bez obaw – ciasto nie będzie kokosowe.

Niemal natychmiastowy efekt zauważyłam stosując olej kokosowy jako balsam do ciała oraz krem do twarzy. Choć jeszcze oficjalnie nie zaczęłam walczyć ze zmarszczkami, to stosuję olej z nadzieją, iż moment ich pojawienia się nastąpi jak najpóźniej. W pielęgnacji włosów stosowałam jako maseczkę na całe włosy i na końcówki. Po kilku „zabiegach” włosy stały się wyraźnie mocniejsze i bardziej lśniące, a właśnie blask jest tym, czego moim włosom najbardziej brakuje po zimie. Znakomicie sprawdza się jako krem do rąk (choć na początku wydawało mi się, że jest za tłusty) oraz balsam do ust (można go bez obaw zjeść).

Córce też przypadł do gustu. Zapach polubiła, dzięki konsystencji masła zamkniętej w słoiczku, sama może aplikować olej na ciało: swoje i moje, co sprawia jej wiele radości. Zauważyłam, że olej wyraźnie zmniejsza szorstkość skóry, szczególnie na łokciach i kolanach. Dość często stosuję go także do masażu córki.

Podsumowując, stwierdzam, że olej kokosowy ze sklepu BazaarProEco jest uniwersalny i niezwykle skuteczny. Szkoda tylko, że już mi się kończy. Tym razem zaopatrzę się w słoiczek o większej pojemności. I cieszę się, że otrzymuję tak wiele za tak niewiele.

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

11 odpowiedzi na “Olej kokosowy Dr Goerg”

U
mnie olej kokosowy nadaje się do smarowania chleba, herbatników dla
córki, do smażenia, do włosów. Oczywiście im mniej pachnący, tym
zdrowszy.
Do
tego od ZEWNĄTRZ kwas hialuronowy i peeling perłowy i nie potrzeba na
co dzień makijażu, bo cera sama w jest zdrowa i pełna blasku, a dla
córki na AZS idealny jako nawilżanie. No i do depilacji pasta cukrowa.
A
od WEWNĄTRZ napój aloesowy. Zapobiegawczo przeciw wszystkim bakteriom.
Nie zawsze udaje się uniknąć ale są długie okresy bez kataru, chorego
gardła, które były u nas na porządku dziennym. No i w domu sprzątanie z
sodą, cytryną, octem. Ocet na okno i nie trzeba polerować, soda do
łazienki i do prania, a do odświeżania białych ubrań – zsiadłe mleko.

Magdalena Kaczmarek – bardzo mnie zastanowiło dlaczego im mniej pachnący tym zdrowszy? Ja mam taki bezwonny i ubolewałam nad tym, bo lubię zapach kokosa. Ja synka smaruję nim od urodzenia. W kuchni niestety nie stosowałam,

Olej kokosowy nie jest tani jesli porównać go ze zwykłym olejem rafinowanym. Ale biorąc pod uwagę jego naturalność i właściwości zdrowotne i to, że można go stosować i w kuchni i w kosmetyce, cena jest ok. No i nie musimy od razu kupować całego litra, dostępne są różne pojemności, już od 7 zł. My używamy w domu opakowania 200 ml już od kilku tygodni, ale smażymy tylko sporadycznie. Średnio łyżeczka dziennie do śniadania i zamiast kremu do twarzy.

Uwaga na te bezwonne = rafinowane oleje kokosowe, czyli mało wartosciowe pod względem składników odżywczych i zero witamin. Jeśli już szaleć, to na całego i wybrać oryginalny olej kokosowy – nierafinowany, tłoczony na zimno, najlepiej wytwarzany ze świeżego kokosa (np. właśnie wpomniany w artykule dr Goerg), a nie z suszonej kopry lub wiórków.

Jest rewelacyjny ale ciężko go dostać. A szkoda bo uwielbiam go stosować do cukrowych scrubów, które sama przygotowuję. Są o niebo lepsze od tych z drogerii i perfumerii!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.