Kategorie
Artykuł sponsorowany

„Pozwólmy nauczać dzieciom” – francuski film o zaufaniu i naturalnym procesie rozwoju

„Wyobraźmy sobie, iż istnieje planeta bez szkół lub nauczycieli, gdzie nauczanie nie jest znane, a jednak jej mieszkańcy poprzez codzienne życie i poruszanie się dowiadują się wszystkich rzeczy, a w ich umysłach odbywa się cały proces nauczania. Myślicie pewnie, że przesadzam? Oczywiście, to wydaje się dziwaczne, a jednak jest rzeczywistością. To sposób, w jaki uczy się dziecko. Taką właśnie ścieżką dziecko podąża. Uczy się wszystkiego bez świadomości, że jest to nauka. Stopniowo przechodzi od nieświadomości ku świadomości, krocząc ku coraz większej radości i miłości”. Maria Montessori

Dziecko od urodzenia jest istotą kompetentną i społeczną

Człowiek od najmłodszych lat jest zdolny do naturalnego i spontanicznego rozwoju, więc dziecko od urodzenia jest istotą kompetentną i społeczną. Rolą osoby dorosłej jest wyłącznie wspieranie i wzmacnianie indywidualnego potencjału dziecka poprzez: uczenie przez działanie, rozwijanie samodzielności, koncentrację i obserwację.

Uwaga! Reklama do czytania

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik świadomego rodzicielstwa

Cud rodzicielstwa

Wsłuchaj się naprawdę w głos swojego dziecka

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Dzieci najlepiej uczą się poprzez działanie, a jeszcze lepiej przez zabawę (czyli po prostu aktywność, która sprawia im przyjemność). Dzięki możliwości samodzielnego wyboru, decydują, co autentycznie w danej chwili je interesuje. Aktywne wykorzystywanie przez podopiecznych różnorodnych pomocy wyzwala ruch: chodzenie, trzymanie, przelewanie, przesypywanie, itp. Koncentracja i samodyscyplina tworzą się stopniowo i są związana z sensowną, angażującą pracą.

Przestrzeń wg koncepcji montessoriańskiej powinna być tak zaaranżowana, by dzieci miały swobodny dostęp do materiałów i pomocy – przedmioty powinny znajdować się w zasięgu ręki. Dzieci same decydują, jakiej pracy poświęcą się w danym momencie i ile czasu na nią przeznacza. Wybierają także formę pracy: czy chcą działać samodzielnie, w parze, w małych grupach czy z nauczycielem. Wolność wyboru, którą Maria Montessori dała dziecku wynikała z założenia, że posiada ono umiejętność podejmowania decyzji wychodzących naprzeciw swoim potrzebom. Nadmiar kontroli ze strony dorosłych może zakłócać dziecięcą zdolność do samoregulacji. Możliwość samostanowienia o sobie zaspokaja także silną potrzebę autonomii.

Dziecko  skupione na czynności, która budzi jego zainteresowanie, może być nią tak silnie zaabsorbowane, że przestaje dostrzegać świat wokół siebie. To skupienie ma dla niego wiele korzyści: po satysfakcjonującej pracy staje się spokojne, pogodne i dojrzalsze. Ten stan wewnętrznej harmonii to wg. Marii Montessori główny cel rozwoju i wychowania.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

W pedagogice Montessori nauczyciel/ wychowawca zajmuje zupełnie inne miejsce niż w tradycyjnej placówce. Jego rolą nie jest dominacja nad grupą i dyscyplinowanie wychowanków, ale wsparcie w ich indywidualnych działaniach. Nauczyciel przede wszystkim obserwuje, dzięki czemu może zorientować się w rzeczywistych potrzebach dziecka, odkryć  tzw. okresy sensytywne (czyli tzw. okna rozwojowe, w których dziecko ma dużą, naturalną łatwość nabycia nowej umiejętności np. czytania) i wyjść dziecku naprzeciw.

Zabawa i nauka to codzienna praca dziecka

Choć większość współczesnych rodziców ma “jakąś” wiedze na temat założeń pedagogiki montessori,  jedynie nieliczni mieli okazję zobaczyć, jak w praktyce wygląda nauka w oparciu o jej zasady.  Dlatego dokument Alexandr’a Mourot’a jest tak cennym doświadczeniem. “Pozwólmy nauczać dzieciom” to film nakręcony przez ojca dziecka, które uczęszcza do najstarszej montessoriańskiej placówki we Francji. Reżyser przez rok towarzyszy grupie przedszkolnej, obserwując dzieci w czasie codziennej pracy, aktywności i wzajemnych interakcji. Oczom widza ukazują się obrazy kolejnych dzieci, skupionych w milczeniu na wybranych przez siebie aktywnościach, pochłoniętych bez reszty tym co robią. Jeśli pojawiają się wzajemne interakcje między dziećmi, to są one ciche i łagodne. Przez pierwszą część filmu osoba wychowawcy w zasadzie się nie pojawia. Dzieci pracują samodzielnie lub w niewielkich podgrupach, same wybierają czynności, które wydają im się na dany moment interesujące. To, co zaskakuje to szacunek i duża dojrzałość dzieci we wzajemnych interakcjach. Konflikty tu w zasadzie nie istnieją, dzieci potrafią współpracować, a jeśli nie mogą dołączyć do zadania to czekają lub wnikliwie obserwują pracę kolegów.

Kolejny fakt, który może budzić zaskoczenie to wychowawca – mężczyzna. Na naszym rodzimym gruncie, to głównie kobiety sprawują tę funkcję. Tu jednak opiekunem jest Christian – spokojny, opanowany i bardzo ciepły mężczyzna, który z pasją podchodzi do swojej pracy. Obserwuje swoich podopiecznych i z wielką uwagą stara się wychodzić naprzeciw ich potrzebom edukacyjnym. Gołym okiem widać, że w tym przedszkolu nie ma żadnego przymusu, jest natomiast duża otwartość i życzliwość oraz olbrzymia wiedza na temat możliwości rozwojowych i edukacyjnych wychowanków.

Cisza, skupienie i entuzjazm z którym dzieci wykonują swoje codzienne zadania robią ogromne wrażenie. 3-4 letnie dzieci są niezwykle samodzielne. Rola osób dorosłych jest w tym procesie w zasadzie marginalna: pojawiają się, jeśli dziecko potrzebuje coś wyjaśnić, pokazać (jeśli któraś z kolei samodzielna próba zawiedzie), wytłumaczyć. Natomiast większość czasu wychowawcy po prostu obserwują i nie przeszkadzają. Niesamowita jest także współpraca między dziećmi. Tutaj faktycznie, realnie starsze dzieci wspierają młodsze: pokazują, jak pracować z pomocami, pomagają np. przy zapinaniu guzików, pomagają się odnaleźć w strukturze grupy.

Pedagogika Marii Montessori ma tylu zwolenników, co przeciwników. Ten dokument jest jednak fascynującym świadectwem zaufania dzieciom i ich naturalnej, wewnętrznej sile, która pcha je do wzrostu i rozwoju. A nam, dorosłym może pomóc otworzyć oczy i zrewidować swoją rolę w procesie wychowania.

Uwaga! Reklama do czytania

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik świadomego rodzicielstwa

Cud rodzicielstwa

Wsłuchaj się naprawdę w głos swojego dziecka

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Pokaz filmu dokumentalnego pt. “Pozwólmy nauczać dzieciom” odbędzie się m.in. w poniedziałek 14 maja 2018, godz. 16.30, w Kinie Iluzjon  w ramach 15. Festiwalu Millenium Docs Against Gravity. Po filmie planowane jest spotkanie z psychologami i pedagogami oraz panel dyskusyjny na temat edukacji alternatywnej. Szczegóły na stronie www.docsag.pl

Avatar photo

Autor/ka: Ewa Krogulska

Psycholog, doula i promotorka karmienia piersią. Współautorka książki „Jak zrozumieć małe dziecko”. Prowadzi zajęcia profilaktyczne dla dzieci i młodzieży oraz wykłady, warsztaty i konsultacje dla rodziców.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.