B r z o z a – bardzo polskie drzewo. Pisał o nim W. Reymont:
„(…) przyodziana w bielusieńkie gzło i cała owinięta zielonymi, rozplecionymi warkoczami, a tak czysta i drżąca w sobie”.
Drzewo polskie, ponieważ rośnie na całym obszarze naszego kraju, ale również dlatego, że ze względu na swój sposób istnienia jest w naszym klimacie wszędobylska – niepokonana, wytrwała, nieustępliwa.
Uwaga! Reklama do czytania

Poród naturalny
Świadome przygotowanie się do cudu narodzin.

Karmienie piersią
Twoje mleko to cudowny dar. Naucz się nim dzielić.
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Cechuje się także wielką płodnością: obfituje w nasiona. Jedna pełnoletnia brzoza wytwarza tyle nasion, że wystarczyłoby ich na obsianie powierzchni wszystkich lądów kuli ziemskiej! Moglibyśmy być planetą brzozowych puszcz, gdyby nie fakt, że tylko pewna część tych nasion ma zdolność kiełkowania, a i one nie zawsze padają na właściwą glebę, zjadane zostają przez ptaki czy zatapiane przez wodę.
Sok z brzozy

Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych
Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.
Brzoza tak bardzo wrosła w naszą kulturę, że pełno jej w tradycyjnych wierzeniach, gusłach, zabobonach. Jednym z takich przesądów jest wiara w magiczną moc „opłakania” przez brzozę. W wielu krajach „łzy” brzozy płaczącej uważane były za objaw litości dobrotliwego drzewa. Przykładano więc je na rany i to… pomagało! Tajemniczy instynkt naszych praprzodków, podszeptujący stosowanie tego naturalnego leku nie dziwi w świetle dzisiejszej wiedzy zielarskiej.
Ale nie tylko „łzy” brzozy (kropelki żywicy na młodych gałązkach – przetworzone przez pszczoły dają nam propolis czy kit pszczeli) mają działanie lecznicze. Sok brzozowy wypływający na wiosnę z naciętego pnia zwany jest oskołą. Zanim pączki na drzewach się rozwiną, w drzewach zaczynają krążyć soki – z głębi ziemi, przez korzenie ku górze – życiodajne płyny.
Świeży sok z brzozy (zwany przez niektórych „szlachetnymi łzami Betuli”) ma przyjemny, słodkawo-kwaśny smak i może być przechowywany w lodówce do 4-6 dni.
Stosuje się go wewnętrznie:
- w chorobach nerek oraz kamicy moczowej,
- w zaburzeniach czynności wątroby,
- w niektórych schorzeniach skórnych,
- w celu uregulowania przemiany materii,
- w zapobieganiu tworzeniu się kamieni moczowych,
- jako środek wzmacniający dla rekonwalescentów oraz osób w podeszłym wieku,
- jako środek w pewnym stopniu odtruwający,
Biorąc pod uwagę jego działanie ogólnie wzmacniające oraz inne lecznicze właściwości, łatwą dostępność w sezonie wiosennym i delikatny, orzeźwiający smak, warto poszukać możliwości delektowania się tymi „życiodajnymi łzami”. Naturopaci zalecają picie 3-4 razy dziennie po 1/2 szklanki soku – łącznie 10-15 litrów na całą kurację. Na zdrowie!
Bibliografia:
- „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie” A. Ożarowski, W. Jaroniewski;
- „Apteka natury” J. Górnicka; „Gawędy o drzewach” M. Ziółkowska
1 odpowiedź na “Sok z brzozy”
inni maja kokosy i wode koksowa a my mamy brzozy :) trzeba z tego korzystac poki jest sezon,ja juz zatrudnilam do tego mojego brata bo sama jestem za granica i nie mam mozliwosci.pozdrawiam