Kategorie
Budowanie więzi Niemowlę

Długotrwały płacz może spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu dziecka

Pomimo rosnącej liczby rzetelnych badań potwierdzających pozytywny wpływ bliskościowej relacji na rozwój dziecka, nadal nie brakuje trenerów dzieci. Bardzo popularną metodą jest wymyślona przez Richarda Ferbera nauka zasypiania polegająca na zostawianiu niemowlęcia samego w łóżeczku. Głównym założeniem jest zakaz brania płaczącego dziecka na ręce i dążenie do tego, by samo się uspokoiło.

Tymczasem zostawianie niemowlęcia samego i pozwalanie mu na długotrwały płacz przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie chodzi tu jedynie o relacje matka–dziecko i bezpieczny styl przywiązania (Przeczytaj: Jak tworzy się więź? 4 typy przywiązania). Długotrwały płacz może spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu dziecka, które w konsekwencji mogą zdeterminować jego funkcjonowanie w późniejszych latach.

Rozdzielenie z opiekunem jest dla dziecka sytuacją stresującą. Z antropologicznego punktu widzenia ludzie są tzw. “noszeniakami”, czyli istotami stworzonymi do tego, aby najwcześniejsze lata życia spędzać w ramionach matki. Inaczej nie przetrwalibyśmy jako gatunek. To dlatego maleńkie dzieci tak głośno domagają się bliskości – zostawione same po prostu czują się zagrożone.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

“Cry it out” – następstwa psychologiczne

Popłacze kilka dni, a potem mu przejdzie – tak twierdzą zwolennicy metody “cry it out”. To prawda, najczęściej po kilku dniach intensywnego treningu dzieci faktycznie przestają płakać. Ale czy dlatego, że polubiły swoje łóżeczko? Czy może raczej straciły wiarę w opiekuna i zrozumiały, że ich płacz nie ma dla nikogo najmniejszego znaczenia? Takie postępowanie wbrew pozorom nie uczy dziecka samodzielności, jak twierdzą trenerzy snu. Wręcz przeciwnie. Dzieci tracą wiarę w odzew rodzica, poddają się z bezsilności, a czasem po prostu zasypiają z fizycznego wyczerpania.

Z punktu widzenia psychologicznego takie postępowanie to duży cios dla kształtującej się samooceny dziecka. W zdrowej, bliskościowej relacji z matką, niemowlę uczy się, że jest ktoś, kto zaspokoi jego potrzeby i zadba o jego komfort. Zaczyna kształtować obraz świata i swojej osoby w oparciu o te pierwsze doświadczenia. Będzie je przekładać później na relacje z innymi osobami, które spotka na swojej drodze.

Dlaczego płaczemy?

Poetycka i poruszająca książka obrazkowa o tym, że każdy może płakać.

O tym, że czasem przypomina burzową chmurę, a czasem sztorm. O tym, że łzy potrafią roztopić kamienie naszych serc lub znaleźć ujście dla uczuć zamkniętych na klucz. I o tym, że czasami płaczemy, gdy zderzamy się ze ścianą , a czasami ze szczęścia.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

Z kolei dziecko, którego potrzeby od urodzenia były ignorowane, bardzo szybko pojmuje, że jest na świecie samo i nie może liczyć na niczyje wsparcie. Najprawdopodobniej rozwinie lękowy lub unikowy styl przywiązania. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego samoocena będzie niska, ponadto może nie mieć poczucia sprawstwa, ponieważ od urodzenia kształtowano w nim przekonanie, że jego głos nie ma najmniejszego znaczenia. Nowe sytuacje mogą budzić w nim lęk i niepewność. Wypłakiwanie zwiększa również ryzyko wystąpienia zachowań antyspołecznych: dzieci mogą nie radzą sobie z własnymi emocjami, być agresywne lub pozbawione empatii, także dlatego że nie zaznały jej w domu rodzinnym. W dorosłych życiu może to skutkować także różnymi zaburzeniami natury psychicznej: depresją, lękiem, fobią, obsesjami, emocjonalnym wycofaniem. To tylko kilka możliwości.

Uwaga! Reklama do czytania

Wild child, czyli naturalny rozwój dziecka

Książka o rozwoju dziecka 2-5 lat. Praktyczne rozwiązania na najczęstsze rodzicielskie wyzwania.

CHCESZ? KLIKNIJ!

Trening zasypiania a mózg dziecka

Oczywiście niska samoocena to nie największa krzywda, jaką można wyrządzić swojemu dziecku. Dużo większe znaczenie ma fakt, że długotrwały płacz może powodować nieodwracalne zmiany w mózgu dziecka, determinując tym samym jego późniejsze funkcjonowanie. Jak to się dzieje?

Noworodek przychodzi na świat z 200 miliardami komórek mózgowych, które nie są ze sobą połączone. Pierwsze 5 lat życia dziecka to okres krytyczny dla jego późniejszego rozwoju: aż 90 proc. wzrostu mózgu przypada na ten czas! Właśnie wtedy powstają miliony połączeń pomiędzy neuronami. Od troskliwej opieki rodzica zależy, w którą stronę ten rozwój podąży.

Mózg rozwijającego dziecka jest nie tylko bardzo podatny na uczenie się. Jest także niezwykle delikatny i wrażliwy na działanie stresu. To właśnie dlatego długotrwały płacz może tak łatwo zaburzyć jego delikatną równowagę chemiczną.

Podczas płaczu w organizmie dziecka zaczyna być wytwarzany kortyzol, czyli tzw. hormon stresu. Jeśli dziecko szybko znajdzie pocieszenie w ramionach opiekuna, wszystko jest w porządku. Natomiast jeśli płacze długo, stężenie kortyzolu w jego organizmie może osiągnąć niepokojący poziom. U dzieci poddawanych treningowi zasypiania podwyższony poziom kortyzolu utrzymuje się przez kilka dni! I – jak pokazują badania – nawet jeśli dziecko już nie płacze i samo zasypia w łóżeczku, wcale nie czuje się bezpiecznie.

Uwaga! Reklama do czytania

Życie seksualne rodziców

Wasz związek jest dla dziecka modelem. Buduj autentyczną relację.

Cud rodzicielstwa

Rodzicielstwo to nasza życiowa misja. Słuchajmy dzieci!

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Podwyższony poziom kortyzolu jest bardzo niebezpieczny dla organizmu dziecka. Długotrwały stres może powodować:

  • zahamowanie rozwoju tkanki nerwowej mózgu i zablokowanie możliwości tworzenia się nowych połączeń między neuronami,
  • zmniejszenie odporności organizmu,
  • problemy z termoregulacją,
  • zaburzenia rytmu serca,
  • wzrost ciśnienia krwi w mózgu,
  • skrócenie fazy snu głębokiego, która jest bardzo ważna dla rosnącego i rozwijającego się organizmu.

Mózg dziecka poddanego długotrwałemu działaniu stresu przypomina swoją strukturą mózg człowieka w depresji. Zmiany, które się w nim dokonają, w zasadzie są nieodwracalne. Badania pokazują także, że stres i traumatyczne przeżycia w okresie wczesnego dzieciństwa mogą powodować obumieranie komórek w hipokampie – części mózgu odpowiedzialnej za uczenie się.

Te fakty wyraźnie pokazują, że zmiany, które zachodzą w organizmie dziecka w tym okresie, mogą rzutować na cały jego późniejszy rozwój, w zasadzie w każdym aspekcie: społecznym, emocjonalnym i intelektualnym. Badania pokazują, że dzieci, których rodzice byli zwolennikami metody “cry it out”, mają niższy iloraz inteligencji i gorzej radzą sobie z nauką. Są też dziesięciokrotnie bardziej narażone na wystąpienie ADHD. Inne możliwe powikłania zdrowotne związane z tą metodą to: choroby serca, astma, bóle głowy, problemy z układem pokarmowym, zaburzenia łaknienia.

Dla dziecka nie ma znaczenia, czy płacze z głodu, bólu czy z potrzeby bliskości. W wieku niemowlęcym każda potrzeba jest równie ważna i każda wymaga zaspokojenia. Między bajki można też włożyć teorie o ćwiczeniu płuc. Nie warto liczyć na to, że dziecko samo się uspokoi – jest fizycznie do tego niezdolne: obszar mózgu odpowiedzialny za kontrolę emocji jeszcze nie funkcjonuje. Dlatego maluchy tak bardzo potrzebują kojącej bliskości opiekuna. Nie ma w tym manipulacji. Jest czysta, bezkompromisowa potrzeba.

Źródła:

  • psychologia.edu.pl/obserwatorium-psychologiczne/1867-jak-chroniczny-stres-prowadzi-do-depresji
  • naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,28167,silny-stres-zabija-komorki-mozgowe.html
  • przytulmniemamo.pl
Avatar photo

Autor/ka: Ewa Krogulska

Psycholog, doula i promotorka karmienia piersią. Współautorka książki „Jak zrozumieć małe dziecko”. Prowadzi zajęcia profilaktyczne dla dzieci i młodzieży oraz wykłady, warsztaty i konsultacje dla rodziców.

4 odpowiedzi na “Długotrwały płacz może spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu dziecka”

To straszne, że znajdą się tacy ludzie, którzy stosują te metodę cry out… nawet nie znając badań naukowych, sama logika podpowiada, ze to okrucieństwo. Jak można tak traktować małego człowieczka który dopiero poznaje świat?

A co zrobić, jeśli maluch (2 miesiące) płacze od rana do… Chciałam napisać „nocy” ale tak właściwie to płacze do kolejnego rana. Bywają takie dni, że płacze nawet 18 godzin na dobę. Pieluszka sucha, najedzony, przytulany, ogrzany, smoczek, zabaweczki, kołyska, kołysanki. Kupy zdrowe. Lekarze nie widzą problemu. Mówią, że dzieci płaczą, to normalne. A ja odchodzę od zmysłów! Po przeczytaniu tego artykułu boję się co z mojego synka wyrośnie. Jednocześnie wiem, że nic więcej nie potrafię zrobić, żeby mu pomóc. Wiem, że coś jest nie tak!
Wrócę tu za kilka lat i dam znać. Podejrzewam problemy neurologiczne, ale u 2-miesiecznego dziecka trudno to sprawdzić. Zobaczymy…

Jeżeli boli go brzusio, może mieć kolki, trzeba spróbować Espumisan i od odpowiedniego wieku Kolzym. Enzymy trawienne trzeba podawać. Bujanie na piłce, szum okapu lub odkurzacza, suszarki, wożenie w wózku, noszenie w huście.

nasza córeczka ma 1.5 roku od kad się urodziła nie chce spac, cały cza chce być z nami i zawsze jeśli to możliwe to jesteśmy przy niej jeśli nie razem to zawsze jedno z nas, i płacze często teraz jest jeszcze gorzej płacz połączony z krzykiem nie można jej uspokoić ani nic zrobić, tulimy ja uspokajamy żadna metoda nie pomaga rekord takiego szału godzina 55 min, co mamy zrobić ? w dzień córcia uśmiechnięta kochana grzeczna rozwija się bardzo dobrze żadnych problemów a nawet powiem więcej lepiej się rozwija nic inne dziecię w około. Ale przychodzi wieczór i się zaczyna …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.