W artykule znajdziesz:

10 nieoczywistych sposobów na relaks w ciąży

10 nieoczywistych sposobów na relaks w ciąży

1. Sok z buraka

Sok z buraka doskonale reguluje ciśnienie krwi, co pomaga w osiągnięciu większego poczucia spokoju. Nie mówiąc już o tym, że nadciśnienie w ciąży jest po prostu groźne.

Zdrowotne właściwości buraka potwierdziły badania przeprowadzone na Uniwersytecie Queen Mary w Londynie. Kilkudziesięciu pacjentów z wysokim ciśnieniem krwi podzielono na dwie grupy – jedna z nich piła codziennie przez cztery tygodnie 250 ml soku z buraka, podczas gdy druga przyjmowała placebo. Po tym czasie okazało się, że ciśnienie krwi u osób z grupy pijącej sok z buraka znacznie się obniżyło (1).

Walka z nadciśnieniem to nie jedyna supermoc tego warzywa. Burak jest bogaty w kwas foliowy – niezbędny do prawidłowego rozwoju dziecka oraz sprzyja lepszemu wchłanianiu żelaza. Z sokiem z buraka nie należy jednak przesadzać. Najlepiej wymieszać go pół na pół z wodą i pić w niewielkich ilościach. W innym wypadku może być zbyt ciężki dla naszego żołądka.

2. Autohipnoza i medytacja

Spokojnie, nie są to czynności niebezpieczne ani związane z ezoteryką. Autohipnoza to naturalny stan, w który wchodzimy nawet kilka razy dziennie, np. zamyślając się. W autohipnozie, która ma przynieść korzystne efekty, chodzi o to, żeby osiągnąć stan relaksu i odprężenia, a płynący podczas niej przekaz, był wyłącznie pozytywny. Istnieją specjalne nagrania do autohipnozy, a dokładniej do tzw. hipnozy pośredniej. W sieci można znaleźć także materiały (szczególnie popularne na zachodzie) skierowane tylko do kobiet w ciąży. Miły, cichy i jednostajny głos lektora przekazuje pozytywne treści i afirmacje, a delikatna muzyka w tle działa bardzo relaksująco. Odprężenie może być tak duże, że niektórzy zapadają nawet w drzemkę!

Czym jest autohipnoza? Jest to stan pomiędzy snem a jawą, bliski medytacji. Mózg pracuje wówczas w stanie alfa, charakterystycznym dla pierwszej fazy snu – spowalnia, jest bardziej skupiony, a ciało odprężone. Sama medytacja działa na podobnych zasadach, a jej zalet jest naprawdę wiele – uspokaja, niweluje stres, pomaga odpuścić sobie rozpamiętywanie nieprzyjemnych wydarzeń z przeszłości i skupić się na chwili obecnej.

Jakby tego było mało, regularna medytacja zmienia mózg! Naukowcy z Harvardu przeprowadzili badania, w których uczestnicy byli podzieleni na dwie grupy. Jedna z nich miała za zadanie medytować po dwadzieścia minut dziennie przez osiem tygodni, druga zaś nie zmieniła trybu życia. Po tym czasie uczestnicy zostali poddani badaniu rezonansem magnetycznym. Okazało się, że u osób medytujących zwiększyła się gęstość ciała szarego w lewym hipokampie, odpowiedzialnym za koncentrację i… uczucie szczęścia! A radości w ciąży nigdy dość, dlatego, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, rozważ dołączenie medytacji do swoich codziennych rytuałów.

3. Joga śmiechu

Śmiech to zdrowie! – w tym znanym powiedzeniu jest szalenie dużo prawdy. Jak wynika z badań gelotologicznych (nad efektami śmiechu), śmianie się powoduje uwalnianie endorfin (hormonów szczęścia), a także obniża poziom kortyzolu (hormonu stresu) oraz adrenaliny (hormonu walki). Ponadto poprawia odporność organizmu, a poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych, dotlenia go i regeneruje.

[reklama id=”66993″]

Śmiech jest również sposobem na bardzo głęboki wydech, podczas którego z dolnych części płuc uwalniane jest stare, zastałe powietrze. Mało tego, do śmiania się potrzebujemy też więcej tlenu i zamiast pół litra, wdychamy nawet półtora! Co ciekawe, nasz mózg i ciało nie odróżniają czy śmiejemy się naprawdę czy tylko udajemy, dlatego w ciąży warto śmiać się jak najczęściej i czerpać pełnymi garściami z dobroczynnych efektów tego stanu. Są nawet specjalne zajęcia z terapii śmiechem – joga śmiechu.

Joga śmiechu wywodzi się z Indii i ma krótką, bo zaledwie dwudziestoletnią historię. Treningi polegają na wspólnym śmianiu się w grupie, zarażaniu się śmiechem i wykonywaniu przy tym specjalnych ćwiczeń, które pomagają w pozbyciu się powietrza z dolnych partii płuc. Kobiety w ciąży powinny jednak korzystać z nich ostrożnie, by nie nadwyrężyć mięśni brzucha. Udział w tego typu zajęciach zawsze warto wcześniej skonsultować z lekarzem.

4. Ciepła kąpiel

Przebywanie w wodzie rozluźnia mięśnie i kręgosłup, łagodzi ból, pomaga pozbyć się z organizmu toksyn i poprawia krążenie krwi. Jeśli dodasz do kąpieli olejki eteryczne lub specjalne mieszanki ziół, to efekt rozluźnienia będzie jeszcze silniejszy. Aby przygotować aromatyczny napar, wystarczy zalać gorącą wodą płócienny woreczek z garścią suszonej lawendy, kwiatu lipy oraz ziela macierzanki, a następnie dodać wszystko do wanny (2). Dla relaksu najlepsza jest około piętnastominutowa kąpiel w ciepłej wodzie. Ważne, żeby nie była ona zbyt gorąca. Długie wylegiwanie się w wysokiej temperaturze może bardziej osłabić niż naładować dobrą energią. A jeśli po całym dniu dokuczają nam obolałe i spuchnięte stopy, warto zafundować im oddzielne moczenie w wywarze z jałowca. Kilkanaście ziaren suszonego jałowca łączymy z kilkoma goździkami, szczyptą rozmarynu i szałwii. Taką mieszankę zalewamy wrzącą wodą, a po przestygnięciu moczymy w niej stopy. Goździki i szałwia usuną opuchliznę, a jałowiec rozgrzeje organizm i zniweluje zmęczenie.

5. Muzyka relaksacyjna

Muzyka relaksacyjna to prawdziwe spa dla mózgu. Może bowiem zmniejszyć depresję, pozytywnie wpływa na układ oddechowy, nerwowy i krążenia, a nawet pomaga w terapiach psychiatrycznych czy walce z bezsennością. Jak wykazały badania, największy relaks przynoszą utwory Mozarta, Chopina, Mendelsona i Schuberta. Muzyka relaksacyjna wpływa pozytywnie nie tylko na mamę, lecz także na dziecko. Maluch zaczyna słyszeć już około piątego miesiąca życia płodowego, więc od tego czasu również on może korzystać ze zdrowotnych właściwości muzykoterapii.

6. Zajęcia, które sprawiają ci przyjemność

Śpiew, rysunek, warsztaty lepienia garnków – warto poświęcić czas na to, co daje prawdziwą przyjemność oraz sprawia radość. Poza tym, kiedy skupiamy się na konkretnej czynności i oddajemy się temu całkowicie, nasz mózg odpoczywa. Jeśli nie masz hobby lub w ciąży nie możesz go wykonywać (bo jest to np. jazda konna), warto rozważyć spokojniejsze metody spędzania wolnego czasu, jak np. nadrabianie książkowych zaległości. Naukowcy odkryli, że czytanie redukuje stres nawet o 60%! Według badań neuropsychologa Davida Lewisa, aby doświadczyć rozluźnienia, wystarczy sześć minut lektury. Literatura ma doskonałe właściwości wyciszające, ponieważ podczas czytania większość uwagi skupiamy na znaczeniach słów, a nasz umysł zaprzątnięty jest tworzeniem konkretnych wyobrażeń. Psychologowie często zalecają przyszłym mamom głośne czytanie swoim nienarodzonym dzieciom. Sprzyja to budowaniu więzi, ale też uspokaja emocje i relaksuje.

7. Joga dla kobiet w ciąży

W wielu klubach sportowych znajdziemy specjalne zajęcia jogi dla ciężarnych. Mają one naprawdę wiele zalet i jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań, warto rozważyć dodanie ich do swojej aktywności. Joga w ciąży pozytywnie wpływa na perystaltykę jelit, zmniejsza ból pleców i zdecydowanie wzmacnia mięśnie. Ponadto przeciwdziała nudnościom i pomaga się zrelaksować. Ćwiczenia jogi należy zacząć od drugiego trymestru ciąży, chyba że kobieta korzystała z tej aktywności już wcześniej – wówczas można rozważyć uczestniczenie w zajęciach już w pierwszym trymestrze.

8. Masaż

Masaż to skuteczny sposób nie tylko na pozbycie się dolegliwości związanych z przebiegiem ciąży, lecz także na relaks. Dobrze wykonany rozluźni mięśnie, złagodzi ból kręgosłupa i karku oraz poprawi krążenie krwi. Masaż nóg, rąk, piersi i pośladków można wykonać samemu, na przykład pod prysznicem czy w kąpieli. Można użyć do tego celu gąbki do mycia lub specjalnego masażera z wypustkami. Dobrze sprawdzą się także naturalne olejki, np. oliwa z oliwek (zmniejsza opuchliznę), olej lniany (ma właściwości przeciwzapalne i regenerujące), migdałowy (jest świetny na rozstępy i cellulit) czy z awokado (uelastycznia i ujędrnia skórę). Jeśli chodzi o masaż pleców, warto skorzystać z usług profesjonalnego masażysty lub fizjoterapeuty, który ma doświadczenie w pracy z kobietami w ciąży. Wizytę w gabinecie masażu dobrze jest skonsultować z lekarzem prowadzącym – w prawidłowo przebiegającej ciąży nie ma większych przeciwwskazań do tego typu zabiegów, warto jednak zawsze upewnić się co do swojego stanu zdrowia.

9. Ćwiczenia oddechowe

Buddyjscy mnisi porównują umysł człowieka do pijanej małpy, nad którą trudno jest zapanować. Twierdzą, że najprostszym sposobem na kontrolowanie umysłu i uspokojenie ciała jest praca z oddechem. Głęboki spokojny oddech – wdech i najlepiej również wydech przez nos – przynosi relaks i odprężenie. Jednym z ćwiczeń oddechowych znanych w pranajamie (sztuce oddychania w jodze), przynoszących szybkie rezultaty, jest spokojny, głęboki oddech, najpierw lewą dziurką nosa, przy zatkanej prawej dziurce (10 wdechów i wydechów), po czym prawą dziurką nosa. Ćwiczenia oddechowe zajmują także ważne miejsca na zajęciach w szkole rodzenia. Warto wykonywać je jak najczęściej, ponieważ wytrenowany, spokojny oddech będzie wielkim sprzymierzeńcem podczas porodu.

10. Przygotowanie do porodu

Myśl o porodzie u wielu ciężarnych wywołuje stres. Warto więc się do niego dobrze przygotować – korzystać z zajęć szkoły rodzenia, wsparcia douli czy regularnie wykonywać ćwiczenia rozciągające krocze. Odpowiednie przygotowanie do porodu nie przynosi co prawda natychmiastowego relaksu, ale wzmacnia poczucie bezpieczeństwa, sprawczości i z pewnością zwiększa spokój ducha oraz pewność siebie.