Pozwalają na przygotowanie śniadania szybko i wygodnie. Dzieci je lubią. Mowa o gotowych płatkach śniadaniowych. Często wydaje się nam, że to zdrowa propozycja, przecież to zboże, daje masę energii, dostarcza witamin. Ale tak naprawdę serwujemy naszym dzieciom ogromną porcję cukru. Amerykańska organizacja non-profit, która zajmuje się badaniami m.in w zakresie toksycznych substancji chemicznych – Environmental Working Group (EWG), przeanalizowała składy ponad 1500 gotowych płatków śniadaniowych pod kątem zawartości cukru. Otóż 12 rodzajów płatków aż w 50 procentach składa się z cukru!
Jeśli to was nie przekonuje, EWG wskazuje w swojej analizie kilka istotnych kwestii:
- niektóre gotowe płatki zawierają aż sześć różnych typów substancji słodzących, takich jak cukier zmieszany z miodem, syrop kukurydziany, dekstroza lub syrop kukurydziany o wysokiej zawartości fruktozy;
- płatki reklamowane z myślą o dzieciach zawierają dodatek zwykle ponad 2,5 łyżeczki cukru na porcję. Płatki dla dzieci mają ponad 40 procent więcej cukrów niż płatki, które są przeznaczone dla dorosłych;
- 78 procent ocenianych płatków śniadaniowych dla dzieci zawiera więcej niż dwie łyżeczki cukru w jednej porcji, a taka ilość przekracza jedną czwartą dziennego limitu dla ośmiolatka;
- płatki śniadaniowe to piąty produkt na liście pożywienia, które dostarcza dzieciom poniżej 8 lat najwięcej cukru, zaraz po słodkich napojach, ciastkach, słodyczach i lodach;
- w USA nie jest wymagane, by na opakowaniu pojawiła się informacja o tym, że poziom cukru w porcji jest wyższy niż wskazuje norma (w przeciwieństwie do zawartości tłuszczów nasyconych i sodu). Dlatego informacji o cukrze nie znajdziemy na pierwszy rzut oka na opakowanie płatków, znajdziemy za to hasła typu: „doskonałe źródło witaminy D” lub „dobre źródło błonnika”;
- warto wybrać inną opcję – np. granolę, którą można przygotować w domu. Granola faktycznie stanowi bogate źródło błonnika. Świetnym wyborem jest także owsianka, bogata w naturalne (!) witaminy i minerały.