Kategorie
Artykuł sponsorowany Pielęgnacja naturalna

Kosmetyki pierwszej potrzeby, które warto wymienić na wersję eko

Jesteśmy coraz bardziej świadomi zagrożeń, jakie niesie za sobą stosowanie niektórych popularnych kosmetyków dostępnych w drogeriach. Któż z nas nie słyszał o rakotwórczych antyperspirantach (powiększających na dodatek dziurę ozonową) czy nie kupił żelu pod prysznic, który wysuszył i podrażnił mu skórę?

Dlatego jeśli zależy nam na zdrowiu, warto z większą starannością kompletować swoją eko kosmetyczkę. Od czego zacząć? Najlepiej od najczęściej używanych środków – dezodorantu, płynu do higieny intymnej oraz żelu, w którym kąpiemy nasze dzieci.

Uwaga! Reklama do czytania

Ciąża i poród – poradniki

Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią.

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Dezodorant w kremie z naturalnych składników 

Najwięcej kontrowersji w kwestii antyperspirantów budzi obecność w nich aluminium – substancji czynnej, która blokuje wydzielanie potu. Okazuje się bowiem, że pierwiastek ten przenika do organizmu i ma tendencję do kumulowania się w komórkach naszego ciała. To zaś może prowadzić do nowotworów (w szczególności raka piersi), a także zwiększa ryzyko zachorowania na Alzheimera. 

Na tym jednak nie koniec. Na drogeryjnych półkach nadal spotykamy antyperspiranty w aerozolu, pełne freonów, które przedostają się do atmosfery. Tego typu produkty szkodzą więc nie tylko nam, ale także całej planecie.    

Jeśli chcemy uniknąć niekomfortowych sytuacji związanych z nadmiernym poceniem się, warto uświadomić sobie, że blokowanie potu nie jest zdrowe. Dużo lepszą opcją jest  wybranie dezodorantu, który pochłonie wilgoć i ukoi skórę pod pachami.

Takim produktem jest np. dezodorant w kremie Love the Planet, w składzie którego znajdziemy:

  • Kwas kaprylowy – środek nawilżający. Kwas kaprylowy składa się z kwasów karboksylowych, które wspomagają odbudowę skóry oraz pomagają zredukować pocenie i uczucie wilgoci.
  • Ekologiczny olej kokosowy – ma działanie nawilżające i chłodzące. Idealnie nadaje się do suchej, podrażnionej skóry. Uzupełnia niedobory lipidów (tłuszczów występujących w skórze) i koi.
  • Soda oczyszczona – naturalna substancja dezodorująca. Działa oczyszczająco i usuwa nadmiar tłuszczów i olejów.
  • Skrobia kukurydziana – sprawia, że skóra staje się jedwabista. Wysoka chłonność tego proszku redukuje nadmiar olejów oraz potu.
  • Olej ze świeżych kwiatów dziurawca – koi i łagodzi skórę. Oprócz tego, ma działanie przeciwzapalne i antybakteryjne.
  • Wosk pszczeli – służy nie tylko do uzyskania pożądanej konsystencji dezodorantu, ale także odparowuje wilgoć i działa chłodząco.

Dezodorant ten zwalcza nieprzyjemny zapach, ale nie blokuje gruczołów potowych. Jego kremowa formuła pielęgnuje delikatną skórę pod pachami, która i tak jest narażona na mikrourazy powodowane przez depilację. 

Płyny do higieny intymnej bez alergenów 

Wiele kobiet nie wyobraża sobie codziennego funkcjonowania bez użycia płynu do higieny intymnej. Warto jednak wiedzieć, że jest to kosmetyk, który powinniśmy dobrać z ogromną starannością. Na rynku pełno jest bowiem płynów, które zawierają w sobie szkodliwe barwniki czy substancje zapachowe, mogących podrażnić śluzówkę oraz zmienić naturalne pH. Na co więc zwrócić uwagę?

Bezpieczny płyn do higieny intymnej:

  • ma prosty skład
  • jest produkowany na bazie naturalnych, najlepiej ekologicznych składników
  • nie zawiera alergenów oraz sztucznych substancji 
  • jest przebadany na obecność metali ciężkich 
  • nie zawiera alkoholu, mydeł alkalicznych, barwników, parabenów, phenoxyethanolu, SLES ani PEG

My polecamy płyny Pierpaoli Anthyllis Eco Bio oraz Pierpaoli Ekos Personal Care. Oba nie naruszają naturalnego pH i nadają się nawet dla najbardziej wymagającej i delikatnej skóry kobiet. Posiadają także certyfikat ICEA Eco Bio, co oznacza, że nie zawierają składników uważanych za potencjalnie niebezpieczne dla ludzi i środowiska. 

Dlaczego te płyny są wyjątkowe? Pierwszy z nich stworzony jest na bazie wyciągu z nagietka, który zapobiega podrażnieniom i wykazuje właściwości przeciwzapalne. Drugi zaś zawiera w sobie ekstrakt z organicznego tymianku, dzięki czemu działa antyseptycznie. Co ważne, kosmetyki te bazują na roślinach, a nie sztucznych substancjach chemicznych. To właśnie dlatego minimalizują ryzyko alergii oraz podrażnień.

Co do mycia dziecięcej skóry? 

Skóra niemowląt i małych dzieci jest wyjątkowo delikatna, a przez to mocno narażona na podrażnienia wynikające z doboru kosmetyków o nieodpowiednim składzie. Wśród głównych winowajców wszelkich reakcji alergicznych, suchości czy zaczerwienienia wymienia się: oleje mineralne, parabeny, konserwanty, glikole, detergenty, silikony oraz stabilizatory. To właśnie ich należy unikać, jeśli chcemy zadbać o zdrowie najmłodszych. 

Wybierając produkt dla dzieci, warto sprawdzić, czy jest on:

  • stworzony na bazie naturalnych składników
  • testowany dermatologicznie na wrażliwej skórze
  • badany na zawartość metali ciężkich

Nasz typ to Pierpaoli Ekos Baby – żel oczyszczający do mycia rąk i higieny intymnej dla niemowląt, który z powodzeniem możemy stosować jako środek do kąpieli całego ciała. Kosmetyk ten powstał na bazie oliwy z oliwek oraz ekstraktu z organicznego owsa, który ma właściwości nawilżające i łagodzące. Co ważne, nie zawiera on SLS, parabenów, fenoksyetanolu, alkoholu etylowego, PEG, barwników czy mydeł zasadowych. Dzięki temu do minimum ogranicza ryzyko wystąpienia alergii czy podrażnień.

Podobnie, jak płyny dla dorosłych, Pierpaoli Ekos Baby posiada certyfikat ICEA Eco Bio – gwarancję bezpieczeństwa wszelkich użytych do jego produkcji składników. 

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.