Kategorie
Rodzina

Foteliki RWF pięciokrotnie zmniejszają ryzyko poważnego urazu lub śmierci dziecka

Rozważając zakup fotelika montowanego tyłem (RWF) dla starszego dziecka, rodzice często wyrażają obawy związane z bezpieczeństwem i wygodą nóg. Czy oparcie nóg o kanapę samochodu naprawdę nie podnosi ryzyka złamania lub innych poważnych obrażeń podczas wypadku?

Co z tymi nogami?

Na rynku istnieją dziesiątki modeli fotelików RWF i każdy z nich ma inną budowę – niektóre mają mniej miejsca na nogi, inne więcej. Jeśli chodzi o kryterium wygody, ocena siłą rzeczy pozostaje mocno subiektywna, jednak  recenzje użytkowników fotelików montowanych tyłem potwierdzają, że oparcie nóg o kanapę nie jest dla dzieci (nawet starszych) w żaden sposób kłopotliwe. Co więcej, dzieci chwalą sobie możliwość trzymania nóg w tej pozycji. My, dorośli, podczas podróży opieramy stopy wygodnie na podłodze pojazdu, tymczasem dzieci w fotelikach montowanych zgodnie z kierunkiem jazdy tej możliwości nie mają – nogi wiszą, co czasami doprowadza do ich drętwienia. Można więc wysnuć wniosek, że problem wygody nóg dotyczy raczej fotelików montowanych przodem, choć – jak wszystko, co dotyczy dzieci – nie jest to regułą.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz na natuli.pl

Jeśli zaś chodzi o kryterium potencjalnych urazów nóg, możemy oprzeć się na twardych, obiektywnych dowodach. A te są (dla niektórych) zaskakujące: jeśli martwisz się o połamane nogi, powinieneś unikać… fotelików montowanych przodem do kierunku jazdy.

W kwietniu tego roku NHTSA z USA (National Highway Traffic Safety Administration) opublikował rozległe badania na ten temat. Dzieci wpinano do różnych fotelików i za pomocą czujników rozmieszczonych na ich nogach dokonywano pomiarów pozycji, w jakich najczęściej są układane. Dzięki temu wiemy, jak często dzieci układają nogi po turecku, a jak często rozkładają je w pozycji żabki. Choć temat jest dość ciekawy, nas interesuje najbardziej podsumowanie owych badań: „Powyższe badanie nie dostarczyło dowodu, jakoby foteliki montowane tyłem zwiększały ryzyko urazu kończyn dolnych podczas wypadku. Nie zlokalizowaliśmy żadnego potwierdzonego przypadku poważnego urazu nóg u większych dzieci w fotelikach montowanych tyłem”. (1)

[reklama_col id=”69326, 69332, 69330″]

Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych

Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.

Zobacz kolekcję

Badacze zwrócili również uwagę na fakt, że urazy nóg w fotelikach montowanych przodem są dość dobrze udokumentowane. Przykładowo grupa lekarzy i naukowców pracujących na co dzień w The Department of Pediatrics The Children’s Hospital of Philadelphia i w Center for Clinical Epidemiology and Biostatistics The University of Pennsylvania School of Medicine Philadelphia przeanalizowała ogromną liczbę 24 088 wypadków, w których udział brało 25 774 dzieci w wieku od roku do czterech lat, podróżujących w fotelikach montowanych przodem. Pośród wszystkich urazów umiarkowanie poważnych i poważnych aż 28% dotyczyło kończyn dolnych. To więcej niż uszkodzenia twarzy (21%), głowy (19%) czy kręgów kręgosłupa i pleców (11%).

Konkludując oba badania, nie sposób znaleźć w nich żadnego przypadku poważnie uszkodzonych nóg w fotelikach montowanych tyłem, za to jest to jeden z częściej występujących urazów w fotelikach montowanych przodem do kierunku jazdy. Jak widać, nogi, obok głowy i kręgosłupa, są chronione zdecydowanie lepiej w foteliku montowanych tyłem, szczególnie w przypadku starszych dzieciach. Dotyczy to wszelkiego rodzajów wypadków, nie tylko czołowych. Z czego to wynika?

Foteliki RWF pięciokrotnie zmniejszają ryzyko poważnego urazu lub śmierci dziecka

Przyjrzyjmy się mechanizmowi powstawania takich urazów. W opublikowanym w „The Journal of Trauma: Injury, Infection, and Critical Care” artykule z 2006 roku autorzy wskazują na kontakt nóg z przednim fotelem pasażera jako najczęstszy powód urazów kończyn dolnych w fotelikach montowanych przodem. Podczas zderzenia czołowego głowa, ręce i nogi są z dużą siłą wyrzucane do przodu, ryzyko uderzenia nogami w fotel znajdujący się przed dzieckiem jest dość duże. Co ciekawe, możliwy jest również uraz nóg w sytuacji, w której nasz samochód zostanie uderzony od tyłu. Jeżeli na fotelu przed dzieckiem znajduje się pasażer, jego oparcie deformuje się i przesuwa w kierunku dziecka, stwarzając ryzyko kontaktu z jego nogami.

Jak to wygląda w fotelikach RWF? Foteliki montowane tyłem posiadają tzw. system antyrotacyjny – jest to rama wspierająca się o oparcie kanapy lub pasy kotwiczące przypięte do elementów przedniego fotela. To sprawia, że podczas kolizji fotelik pozostaje na miejscu i nie zbliża się drastycznie do oparcia kanapy, dzięki temu nogi mają miejsce, aby bezpiecznie się poruszać, bez ryzyka zakleszczenia ich między fotelikiem a kanapą.

Powyższy film (źródło Volvo) pokazuje, w jaki sposób wszystkie kończyny poruszają się w kierunku przodu auta w trakcie zderzenia czołowego w foteliku montowanym przodem, oraz jak pasy kotwiczące trzymają na miejscu fotelik montowany tyłem. Zaś raport szwedzkiej grupy ubezpieczeniowej Folksam z 2011 roku wskazuje foteliki montowane tyłem jako te, które pięciokrotnie zmniejszają ryzyko poważnego urazu lub śmierci małego dziecka.

Źródło:

(1) Ebert, S. M., Klinich, K. D., Manary, M. A., Malik, L. A., & Reed, M. P.. (2018, April). Toddler lowerextremity posture in child restraint systems. (Report No. DOT HS 812 470). Washington, DC: National Highway Traffic Safety Administration.

Zdjęcie:  fotelik.info

Autor/ka: Jakub Paluch

Prowadzi Łódzki sklep z fotelikami pod szyldem Osiem Gwiazdek. Jest założycielem największej polskiej grupy o tematyce fotelików na Fb. Prowadzi warsztaty w tematyce bezpieczeństwa dziecka w samochodzie. W branży od 2012r. Jest ojcem trzech synów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.