Kategorie
Rodzina

Gdy umiera dziecko…

Śmierć dziecka zaburza naturalny porządek świata. Można mieć wrażenie, że jest wbrew wszelkim prawom natury. Nie mamy nawet odpowiedniego słowa, które określałoby rodzica po stracie potomka. Rodziny najczęściej doświadczają podwójnej pustki: jednej w wyniku śmierci dziecka, drugiej w związku z brakiem wsparcia ze strony otoczenia. 

Bycie obok rodziców pogrążonych w żałobie nie jest łatwe. Zwykle nie wiemy, jak się właściwie zachować. Ograniczamy się do kilku słów kondolencji podczas uroczystości pogrzebowej. Następnie urywamy na długi czas kontakt, nie wiedząc, co moglibyśmy powiedzieć, o co zapytać, jak się zachować.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Wynika to z faktu, że śmierć dziecka w związku ze swoją nienaturalnością, „nienormalnością” jest społecznym tematem tabu. Chcemy o niej jak najszybciej zapomnieć i niestety często dokładnie tego samego oczekujemy od pogrążonych w rozpaczy rodziców. 

Jak wesprzeć rodziców po stracie dziecka?

Utrata ukochanego dziecka, czy to w wyniku poronienia, długotrwałej choroby, czy też tragicznego wypadku, wiąże się z mieszanką trudnych, bolesnych emocji: złości, żalu, gniewu, szoku, zaprzeczania, rozpaczy, wściekłości, otępienia, poczucia winy czy niesprawiedliwości. Dlatego tak ważne jest wsparcie ze strony otoczenia w przeżywaniu żałoby. Nie trzeba robić nic nadzwyczajnego. To, co możemy zaoferować, to świadoma obecność, choćby milczące bycie obok. Jeśli nie wiemy, co powiedzieć, wystarczą zwykłe: „jestem tu z tobą”, „bardzo mi przykro, jestem z wami”, „przykro mi, chcę wam pomóc”. To także gotowość do słuchania, do towarzyszenia w płaczu, do objęcia swoimi ramionami. Nie unikajmy także rozmów na temat zmarłego dziecka.

Nowa dyscyplina. Ciepłe, spokojne i pewne wychowanie od małego dziecka do nastolatka

Jak być przewodnikiem dziecka i odpowiedzialnie orientować je w tym chaotycznym świecie. 
Autor mówi: rodzice, nie warto wdawać się w negocjacje, ciągle prosić, stawiać tylu pytań. Mamy inne rozwiązania, znacznie skuteczniejsze i korzystniejsze dla naszych relacji z dziećmi. Stoi za nimi nowa dyscyplina. I wcale nie trzeba być przy tym surowym.

CHCESZ? KLIKNIJ!

Możemy również zaproponować konkretną pomoc, np.: zrobić zakupy, przygotować posiłek,  wyręczyć w załatwianiu różnych formalności, zaprosić na wspólny spacer, pomóc w uporządkowaniu rzeczy zmarłego dziecka. Zamiast okazywać litość bądź unikać kontaktu, wybierzmy pytanie o potrzeby i rzeczywiste działania. Najważniejsza jest nasza czujność i rzeczywista, szczera chęć współdzielenia żałoby. 

Znaczenie mają również słowa, które kierujemy do rodziców pogrążonych w żałobie po stracie. Jak ognia, unikajmy zwrotów typu: „to minie, jakoś trzeba żyć dalej”, „weźcie się w garść”, „ jeszcze całe życie przed Wami”, „jesteście młodzi, możecie mieć kolejne dziecko”, „nie myślcie już o tym”, „musicie być silni”, „wszystko będzie dobrze”, „widocznie tak miało być”, „nie płacz, on/ona by tego nie chciał”. Nawet jeśli za owymi zdaniami kryją się nasze dobre intencje, mogą one zadać ból. Umniejszają bowiem znaczenie żałoby i odbierają prawo do przeżywania jej na własnych warunkach. 

Wiąże się z tym jeszcze jedna kwestia, a mianowicie sposób radzenia sobie ze śmiercią dziecka. Nie powinniśmy oczekiwać od rodziców konkretnych zachowań, ani tym bardziej mówić im, co mają robić i ile czasu mogą pozwolić sobie na smutek. Żałoba to kwestia bardzo indywidualna i nasze wsparcie za punkt wyjścia powinno obrać sobie szacunek i akceptację wszelkich decyzji rodziców, którzy jej doświadczają. 

Kiedy konieczna jest pomoc specjalistów?

Jeśli widzimy/czujemy, że nasze wsparcie jest niewystarczające, bądź pogrążeni w żałobie rodzice sami nam o tym powiedzą, warto sięgnąć po pomoc z zewnątrz. Gdy ból po stracie staje się nie do zniesienia, zagraża zdrowiu, a nawet życiu, trzeba szukać pomocy u lekarzy i psychologów. Zdarza się, że rozpacz po stracie zamienia się w depresję. Obwinianie się wypiera wtedy inne myśli i uczucia, spada poczucie własnej wartości, zamiast chęci do życia pojawia się pragnienie śmierci. Profesjonalna pomoc potrzebna jest także wtedy, gdy osoba dotknięta nieszczęściem nie ma z kim dzielić swoich myśli i uczuć, choć jest jej to bardzo potrzebne.(1)

W większych miastach działają specjalne grupy wsparcia dedykowane matkom i ojcom po stracie dziecka. Prowadzone są zazwyczaj przez psychologa i umożliwiają podzielenie się w bezpiecznym gronie swoją historią oraz  przejście przez każdy etap żałoby. Dodatkowo, profesjonalną pomoc oferują takie organizacje jak Fundacja Hospicyjna z Gdańska czy Fundacja Nagle Sami z siedzibą w Warszawie (która prowadzi także bezpłatny telefon wsparcia pod nr 0 800 108 108 ). 

Uwaga! Reklama do czytania

Życie seksualne rodziców

Wasz związek jest dla dziecka modelem. Buduj autentyczną relację.

Cud rodzicielstwa

Rodzicielstwo to nasza życiowa misja. Słuchajmy dzieci!

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Nie pozwólmy na to, by rodzice którym umarło dziecko, musieli doświadczać dodatkowej straty w postaci braku wsparcia ze strony najbliższych. Odważmy się stanąć obok z otwartym sercem. 

Przypisy:

(1) http://naglesami.org.pl/poradnik_nagle_sami.pdf, s.4-5.

Avatar photo

Autor/ka: Aneta Zychma

Przede wszystkim spełniona żona i mama.
Polonistka, pedagożka, konsultantka kryzysowa w nurcie pozytywnej terapii kryzysu, trenerka umiejętności społecznych, trenerka funkcji poznawczych. Założycielka Tulistacji - miejsca, w którym wspiera rodziców i dzieci na drodze do dobrego życia.
W obszarze jej zainteresowań znajduje się przede wszystkim dziecięce rozumienie śmierci oraz wsparcie dzieci w sytuacji choroby terminalnej i żałoby. Współtworzy Instytut Dobrej Śmierci: przestrzeń dialogu i edukacji o przemijaniu, śmiertelności i sprawach ostatecznych.
Autorka książek: „Tadzik i rak” o chłopcu chorym terminalnie oraz „Droga do domu” o tym, co jest ważne w życiu, które przecież nie trwa wiecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.