Na metodę BLW (czyli Bobas Lubi Wybór) natknie się wcześniej czy później prawie każdy rodzic – na przykład szukając porady na temat rozszerzania diety na forach internetowych czy przeglądając książki o żywieniu dzieci. Część rodziców od początku wie, że właśnie taką metodę wprowadzania do diety dziecka nowych produktów chce stosować. Niektórzy podchodzą do tematu sceptycznie. Jeszcze inni coś sobie z tej metody zapożyczają i mimo że nie rezygnują z tradycyjnej formy karmienia, to jednak część jedzenia trafia do buzi malucha właśnie z jego własnej rączki.
Często jednak obok pytań: dlaczego i po co stosować BLW pojawia się pytanie: JAK? Z produktami, które da się pokroić, problemu nie ma. Często jednak pojawiają się przy produktach płynnych czy sypkich – rodzic zadaje sobie pytanie, jak ugotować ryż czy kaszę, żeby dziecko mogło ją chwycić?


Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem
Jakie kasze wprowadzać do diety niemowlaka?
Na początku rozszerzania diety pojawiają się zwykle pytania: co podawać, jak podawać i kiedy podawać. Bez trudu można znaleźć schematy, kiedy wprowadzać jaki produkt, jednak większość rodziców decydujących się na BLW nie stosuje ich zbyt restrykcyjnie. Dobrze jest zaufać swojemu instynktowi i intuicji dziecka. Są produkty, z którymi faktycznie lepiej się wstrzymać (np. miód, orzechy), są takie, których w ogóle powinno się unikać (cukier, żywność wysokoprzetworzona), ale jeśli cała rodzina odżywia się zdrowo, nie ma powodu, aby starsze niemowlę nie mogło korzystać z dań ze wspólnego stołu. Pamiętajmy też, że mówimy o sytuacji, w której dziecko nie ma alergii czy nietolerancji pokarmowych.
Kasze (szczególnie te bezglutenowe) można wprowadzić do diety dziecka już na samym początku jej rozszerzania. Szczególnie polecane są: kasza jaglana, kukurydziana i gryczana. Jeśli podajemy gluten, można przygotowywać kaszę mannę. Dania dla dzieci można też wzbogacać kaszą quinoa.

Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych
Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.
Jak ugotować kaszę, aby dziecko mogło ją jeść samodzielnie?
Najprostsza metoda – kaszę gotujemy na gęsto. Oznacza to, że dodajemy odrobinę mniej wody i gotujemy ją nieco dłużej, niż robilibyśmy to normalnie. Kiedy kasza nieco przestygnie, da się z niej ulepić kuleczki, które dziecko łatwo chwyci w rączkę. Sprawdzi się to świetnie z kaszą jaglaną czy gryczaną. Jeśli uważamy, że kuleczki są zbyt ziarniste, można kaszę zmielić blenderem i dopiero potem zrobić z niej kuleczki.

Kolejna metoda to zrobienie kluseczek z kaszy. Plusem jest to, że takie danie można podać całej rodzinie – nie trzeba przygotowywać go oddzielnie dla dziecka. Poniżej przepis na kluseczki z polenty (kaszki kukurydzianej).
Kluseczki z polenty:
- szklanka suchej kaszki kukurydzianej,
- pół szklanki mąki (ziemniaczana + ryżowa/kukurydziana),
- 3 łyżki ugotowanej kaszy quinoa,
- 2 łyżki siemienia lnianego złocistego,
- sól, pieprz, ewentualnie zioła (można nie solić, jeśli danie jest dla najmłodszych).
Ugotowaną, jeszcze ciepłą kaszkę zmielić blenderem razem z siemieniem lnianym. Dodać: mąkę, quinoa, sól i wyrobić ciasto. Może ono lepić się do dłoni, jednak powinno dać się formować w podłużne kluseczki. Jeśli ciasto zbyt się lepi, dodać więcej mąki ryżowej lub kukurydzianej. Jeśli chcemy, żeby ciasto kroiło się jak na kopytka, będziemy potrzebowali całej szklanki mąki (1/3 ziemniaczanej, reszta ryżowej lub kukurydzianej).

Kluseczki wrzucamy do gotującej się, osolonej wody. Niezbyt wiele naraz, bo mogą się posklejać. Gotujemy ok. 5-10 minut w zależności od wielkości kluseczek, czasami mieszając.
Po ugotowaniu są one zwarte i lekko śliskie – to przez dodane siemię lniane.
Można też ugotować kaszę na gęsto i wylać na płaskie naczynie. Kiedy zastygnie, da się ją kroić na kawałki. W taki sposób można przygotować kaszę mannę, ale też polentę czy kaszę jaglaną. Tak przygotowana kasza jest świetną bazą dla wielu przepisów – nie tylko dla dzieci. Poniżej przepis na placek jaglany.
Placek jaglany (dla dorosłych i dzieci, które jedzą już jajko):
- 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (może być z poprzedniego dnia),
- 4-5 łyżek mąki kukurydzianej,
- 1 jajko,
- łyżeczka tłuszczu do podduszenia pora (może być masło, tłuszcz kokosowy, oliwa),
- por (lub inne warzywa, ewentualnie zioła typu koperek, pietruszka),
- przyprawy,
- ser (opcjonalnie).

Niegrzeczne Książeczki
Seria Niegrzeczne Książeczki to opowieści dla małych i dużych, które rozprawiają się z mitami dotyczącymi dzieciństwa. Czy dziecko zawsze powinno być posłuszne, zjadać wszystko z talerza i dzielić się swoimi rzeczami? Książeczki bez jasnego morału, dające przestrzeń na rozmowę i zrozumienie potrzeb, pisane w duchu Porozumienia bez Przemocy.
Ugotowaną kaszę jaglaną krótko miksujemy blenderem, dodajemy jajko, mąkę i drobno pokrojony, podduszony na maśle (lub oleju kokosowym) por. Jeśli chcemy uniknąć duszenia, możemy dodać drobno pokrojone zioła (np. natkę pietruszki). Dodajemy przyprawy i wyrabiamy ciasto. Wykładamy je do naczynia do tarty i pieczemy przez ok. 15-20 minut w 180 stopniach. Jeśli podajemy ser, można posypać nim wierzch ciasta przed zapieczeniem. Kroimy po lekkim przestudzeniu. Taki placek jest świetnym dodatkiem do obiadu lub (podany np. z warzywami) dobrym rozwiązaniem na kolację.

1 odpowiedź na “Jak podawać małemu dziecku kaszę (BLW)?”
Witam czy przepisy z książki blw można stosować takim małym niemowlakom w 7mc życia jeśli większość jest smazonych Kupiłam książkę i się zastanawiam