Lista kosmetyków, których warto unikać w ciąży

W ciągu 9 miesięcy ciąży kobiety zazwyczaj z większą ostrożnością podchodzą do kosmetyków i domowych zabiegów, których stosowanie było dla nich normą przed ciążą. I słusznie, ponieważ niektóre składniki popularnych kosmetyków i środków higienicznych mogą uczulać przyszłą mamę i przenikać do krwi płodu. Czego należy się szczególnie wystrzegać?

Lista kosmetyków, których warto unikać w ciąży:

^{_{Uwaga! Reklama do czytania}}

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

kosmetyki wyszczuplające i antycellulitowe z dużą zawartością kofeiny i wyciągu z kasztanowca;
większość olejków eterycznych, np. olejek z pietruszki, różany, lawendowy, rozmarynowy, bergamotowy, cyprysowy, jaśminowy, szałwiowy, jałowcowy, bazyliowy, rumiankowy, melisowy;
kosmetyki przeciwtrądzikowe – szczególnie te dostępne w aptekach i produkty na receptę – mogą zawierać w sobie antybiotyki, witaminę A i jej pochodne: retinol i retinoidy, kwas salicylowy, wyciąg z wierzby i olejek wintergreen;
farby do włosów – jeśli w ciąży chcemy farbować włosy, warto poczekać z tym do II trymestru i wybierać produkty bez amoniaku. Samo farbowanie należy przeprowadzić w dobrze wentylowanym pomieszczeniu;
kremów regenerujących i przeciwzmarszczkowych, szczególnie tych, które zawierają w sobie witaminy, hormony oraz inne składniki zatrzymujące proces starzenia się – konserwanty te mogą powodować wady rozwojowe u dzieci w czasie ciąży;
wosk do depilacji – rozgrzany wosk nałożony na nogi może powodować problemy z krążeniem żylnym;
kosmetyki i zabiegi z algami i kwasami owocowymi;
środki do higieny jamy ustnej z fluorem – fluor zawarty w płynach do płukania jamy ustnej może mieć działanie toksyczne dla płodu;
samoopalacze – w większości zawierają DHA, który niekorzystnie wpływa na DNA płodu;
kosmetyki mocno pachnące;
mydła przeciwbakteryjne – zawarty w nich triclosan ma działanie rakotwórcze;
lakiery do włosów i do paznokci, perfumy, dezodoranty, pianki do włosów, szampony – nie wszystkie, ale większość z tych dostępnych na rynku zawiera ftalany, które mają negatywny wpływ na rozwój płodu;
mleczka do demakijażu, kremy, płyny do kąpieli z olejem sojowym i wyciągiem z soi, które mają działanie estrogenne – mogą wywoływać przebarwienia skóry w ciąży.