Bolesna miesiączka
Wiele kobiet doświadcza bolesnych miesiączek. Kiedy ból ten nie jest spowodowany przez chorobę, medycyna ma nam na ogół do zaproponowania tabletki przeciwbólowe, ewentualnie tabletki antykoncepcyjne „regulujące” cykl oraz nieśmiertelne stwierdzenie, że „kobiety już tak mają” albo „to już tak jest, może z wiekiem minie”. Oczywiście, zawsze kiedy miesiączka boli – uporczywie i co miesiąc – warto udać się do lekarza. Ból może być symptomem choroby, takiej jak endometrioza, mięśniaki macicy czy też zwykłego stanu zapalnego. Kiedy jednak wiemy, ze jesteśmy zdrowe i dalej boli – co wtedy?
Powody bólu miesiączkowego
1. Nieznajomość własnego cyklu
Miesiączka boli przede wszystkim dlatego, że traktujemy ją jako odosobnione wydarzenie, a nie jak część większej całości – cyklu. Kiedy mało znamy nasz cykl, nie współpracujemy z nim. Nie odpoczywamy przed i w trakcie miesiączki, nie planujemy pracy i spotkań towarzyskich na czas po miesiączce i w fazie owulacji. Wymagamy od siebie ciągłej aktywności, ciągłego wysiłku. Zmęczenie kumuluje się w naszych ciałach. Bólem ciało daje nam znać, że czegoś od nas potrzebuje, że w naszym życiu brakuje równowagi między aktywnością a wypoczynkiem. U wielu kobiet zwykłe „odpuszczenie” podczas miesiączki, zgoda na odpoczynek i czas dla siebie powodują uzdrowienie bólów menstruacyjnych.
2. Niewłaściwa dieta
Jeśli jemy za dużo cukru, produktów z białej mąki, dużo wysokoprzetworzonej żywności, nasza podatność na bóle miesiączkowe wzrasta. Główni winowajcy to wysokoprzetworzony nabiał oraz napoje gazowane. Znaczenie ma też brak regularnych ciepłych posiłków. Kiedy dostarczamy naszemu ciału za dużo przetworzonego nabiału, mięsa i cukru, we krwi wzrasta poziom prostalglandyny F2alfa – hormonu wywołującego skurcze macicy. Stąd bóle.

Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych
Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.
3. Życie w pędzie i stresie
Poziom tego hormonu – prostalglandyny F2alfa – wzrasta również w wyniku stresu. Dlatego jeśli niewłaściwie się odżywiamy, a do tego żyjemy w pędzie i stresie, szansa, że nasze miesiączki będą bolesne, jest bardzo wysoka.
Co jednak, jeśli zdrowo się odżywiamy, staramy żyć w umiarkowanym tempie, podczas miesiączki leżymy i wypoczywamy, a ból nie mija?
4. Trudne doświadczenia
Wiele z nas ma trudne doświadczenia związane z miesiączką. Czasem pierwsza miesiączka była zaskoczeniem, nikt nas do niej nie przygotował. Wychowałyśmy się w społeczeństwie, w którym miesiączka kojarzyła się ze wstydem. Wstydziłyśmy się kupić podpaski, naśmiewali się z nas koledzy w szkole, żyłyśmy w stresie, ze nam „przecieknie” i będzie widać krew, a może nawet zdarzyło się nam to raz czy drugi. Te trudne doświadczenia kumulują się, powodując niechęć do ciała i miesiączki. Co miesiąc ciało daje nam znać – hej, zajmij się tym, porozmawiaj o tym z kimś bliskim. Ból po raz kolejny pokazuje obszar, w którym potrzebna jest zmiana.
Uwaga! Reklama do czytania

Cud rodzicielstwa
Piękna i mądra książka o istocie życia – rodzicielstwie.
5. Bóle psychosomatyczne
Ważny komunikat od ciała. Czasem zdarza się, że bóle miesiączkowe są całkiem psychosomatyczne. Mówią nam coś ważnego o nas samych, naszej psychice. Może o naszym nastawieniu do płodności, macicy i kobiecości, a czasem na zupełnie inny temat. Miesiączka jest w naszym ciele czasem przemijania, końca, zmiany. Jest „małą śmiercią”. Jeśli mamy w sobie niezgodę na zmiany, próbujemy kontrolować wszystko w naszym życiu albo nie zgadzamy się na koniec (np. relacji, miłości), jest duża szansa, że ciało zwróci nam na to uwagę podczas kolejnej miesiączki.
Oczywiście, przykłady podane w punktach 4 i 5 nie są wyczerpujące, ostateczne. Ciało jest zapisem indywidualnej historii. Możemy potraktować ból jako posłańca, który przynosi ważną wiadomość od ciała. Jeśli miesiączka boli – skorzystajmy z tej sposobności, dowiedzmy się więcej o cyklu, spróbujmy z nim współpracować. Zmieńmy dietę. Dajmy sobie czas, żeby posłuchać ciała. Z tej rozmowy na pewno wyniknie coś dobrego!