Kategorie
Kryzys szkoły Rozwój seksualny Wychowanie

Netfliksowy serial Sex Education mówi wiele o seksualności młodzieży. A powinna mówić szkoła

Sukces serialu o edukacji seksualnej i dojrzewaniu młodzieży powinien skłonić nas do refleksji nie tylko nad tym, jak powinno się tworzyć kasowe produkcje, lecz także nad tym, czego brakuje młodzieży w kontekście wiedzy o seksualności.

Serial Sex Education stał się bez wątpienia jednym z największych przebojów Netfliksa. Jego siłą jest nie tylko znakomite aktorstwo czy wciągająca fabuła z umiejętnie wykreowanymi zwrotami akcji, ale przede wszystkim – swego rodzaju rola edukacyjna.

Jak zrozumieć małe dziecko

Podręcznik świadomego rodzicielstwa

Rozwój seksualny dzieci

Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Samopomoc młodzieżowa w zakresie wiedzy o seksie

Nie jest moim celem spoilerowanie Sex Education – zapewne część osób czytających ten tekst jeszcze nie widziała trzeciego sezonu, bądź też nie zna serialu wcale – ani też streszczanie poszczególnych odcinków. Wspomnieć jednak należy, że fabuła produkcji Netfliksa osnuta jest na dość oryginalnym pomyśle – oto młody człowiek, syn seksuolożki, postanawia wraz z charakterną koleżanką pomóc innym uczniom i uczennicom rozwiązywać ich seksualne i związkowe problemy. Dzieło Laurie Nunn już na starcie przypomina nam zatem o istotnej sprawie: młodzież chce rozmawiać o seksualności. I będzie poszukiwać odpowiedzi na ważne dla siebie pytania. Czasami znajdzie je u kolegów, którzy „przypadkiem” mają naprawdę sporą wiedzę na ten temat, ale może być również tak, że źródłem informacji staną się rówieśnicy powielający szkodliwe mity, kolorowa prasa lub – co jest dziś bardzo powszechne – łatwo dostępna pornografia.

W Sex Education pojawiają się także wątki przemocy seksualnej, samotności i odrzucenia, slut shamingu (czyli zawstydzania dziewczyny jej seksualnością) oraz jego konsekwencji, a także niebinarności. Twórcy serialu zadbali o to, by produkcja podejmowała nie tylko kwestie związane z seksualnością młodych ludzi, ale także te dotyczące ich rozwoju emocjonalnego. Seksualność człowieka to przecież zdecydowanie więcej niż samo uprawianie seksu, co oznacza, że temat ten nie może być podejmowany w oderwaniu od tematyki emocji, zdrowia fizycznego i psychicznego oraz relacji, które są dla młodych ludzi ważne. Serial – również jego trzeci sezon – po raz kolejny przypomina o tym, że akceptacja i zrozumienie ze strony dorosłych opiekunów mają ogromny wpływ na to, jak będzie się kształtowała seksualność młodszego pokolenia.

Uwaga! Reklama do czytania

Cud rodzicielstwa

Piękna i mądra książka o istocie życia – rodzicielstwie.

Odwiedź księgarnię Natuli.pl

Seksedukacja na Instagramie

Netfliksowa produkcja nie jest jedynym źródłem, z którego młodzi ludzie mogą dzisiaj czerpać informacje o seksualności. Z myślą o młodzieży powstała między innymi książka Anji Rubik #Sexedpl, będąca zbiorem rozmów ze specjalistami z zakresu seksuologii, psychologii i zdrowia. Pozycja wywołała wiele emocji i krytycznych głosów (np. dotyczących proponowanego w książce podejścia do tematu aborcji czy metod naturalnego planowania rodziny), ale dla osób dopiero odkrywających swoją seksualność może stanowić cenne źródło wiedzy o tym, czym jest przemoc seksualna, jak można się chronić przed chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz dlaczego w związku tak ważne jest mówienie o swoich potrzebach – nie tylko w kontekście seksualności.

Coraz powszechniejsze wśród młodzieży staje się poszukiwanie informacji na temat seksualności i związków na Instagramie. Młodych Polaków skutecznie edukują już nie tylko celebryci, ale także odpowiednio przygotowani specjaliści, prowadzący bardzo popularne instaprzestrzenie. Profile takie jak @kulturaseksualna, @seksuologbeztabu czy @kasia_coztymseksem tłumaczą obserwatorom (wśród których jest wiele bardzo młodych osób) pojęcia z zakresu wiedzy o seksualności. Zwracają uwagę na to, że winny przemocy seksualnej zawsze jest jej sprawca, a także uczą ciałopozytywności i akceptacji różnych stanów emocjonalnych. Dostępność specjalistów w internecie bez wątpienia może się przyczynić do polepszenia stanu wiedzy polskiej młodzieży i młodych dorosłych na tematy, które są istotne dla niemal każdego człowieka – niezależnie od tego, czy sam uprawia seks, czy też nie.

Uwaga! Reklama do czytania

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Uwaga! Reklama do czytania

Wild child, czyli naturalny rozwój dziecka

Książka o rozwoju dziecka 2-5 lat. Praktyczne rozwiązania na najczęstsze rodzicielskie wyzwania.

CHCESZ? KLIKNIJ!

Szkoła zawodzi młodych

To, że dostęp do wiedzy staje się coraz bardziej inkluzywny, jest zdecydowanie powodem do radości. Jako terapeutkę cieszy mnie to, że darmowe medium, takie jak Instagram, oferuje swoim użytkownikom już nie tylko wyretuszowane zdjęcia celebrytów z motywacyjnymi hasłami, ale także porcję rzetelnej wiedzy. Jako pozytywne zjawisko odbieram także to, że w kinematografii problemy młodzieży – również te związane z seksualnością – zaczynają być traktowane jako ciekawy temat dla mainstreamowych produkcji, a znane osoby potrafią współpracować ze specjalistami w celu promocji wiedzy. Nie oznacza to jednak wcale, że jako społeczeństwo możemy odetchnąć z ulgą i mieć poczucie, że nasze dzieci są już „wyedukowane” seksualnie. Instytucją, która powinna wziąć na siebie obowiązek przekazywania dzieciom i młodzieży wiedzy z zakresu seksualności człowieka, nie jest ani Instagram, ani Netflix. Jest to zadanie szkoły, która zdecydowanie zawodzi na tym polu zarówno uczniów, jak i rodziców.

Dostęp do wiedzy o seksie nie powinien być uzależniony od tego, czy dziecko korzysta z Instagrama albo czy rodzice kupią mu odpowiednie książki. Nie każdy uczeń wychowuje się w domu, w którym rodzice otwarcie rozmawiają o seksie i bliskości oraz posiadają odpowiednią wiedzę na ten temat – tak samo jak nie każdy rodzic musi mieć wiedzę z zakresu fizyki i chemii, tak nie każdy musi być seksuologiem. Dlatego właśnie szkoła powinna wyposażać w potrzebną wiedzę każdego ucznia. Seriale, działalność internetowych edukatorów seksualnych to swego rodzaju proteza – która oczywiście jest nam potrzebna, ale najlepiej byłoby, gdyby to państwo zapewniało każdemu dziecku dostęp do rzetelnej edukacji seksualnej, zgodnej z aktualną wiedzą psychologiczną i medyczną. Obecny klimat polityczny niestety temu nie sprzyja – zamiast rozmawiać o potrzebach młodzieży, straszy się rodziców „deprawacją”, jaką miałyby być zajęcia z tej tematyki.

Po pierwsze jednak – wiedza nie deprawuje. Po drugie zaś – uczniowie nie przestaną się interesować seksualnością, nawet jeśli edukatorzy seksualni zaczną być karani więzieniem. W trzecim sezonie Sex Education dyrekcja szkoły wpada na pomysł, by zdyscyplinować uczniów, nakazać im noszenie mundurków i wprowadzić inne surowe zasady. Czy to rozwiało problemy młodzieży? Nie. Czy odciągnęło młodych ludzi od myślenia o miłości i seksie? Oczywiście, że nie. Dlatego właśnie niektórzy politycy chcący twardą ręką wychowywać młodzież i zakazywać jej dostępu do wiedzy koniecznie powinni obejrzeć ten serial. Oczywiście – ze zrozumieniem.

Avatar photo

Autor/ka: Angelika Szelągowska-Mironiuk

Psycholożka, psychoterapeutka, dziennikarka. Pracuje na uczelni jako asystentka oraz w gabinecie jako psychoterapeutka. Razem z mężem prowadzi blog i fanpage „Katolwica&Mąż”.

1 odpowiedź na “Netfliksowy serial Sex Education mówi wiele o seksualności młodzieży. A powinna mówić szkoła”

Jeden z lepszych seriali w tymże serwisie. Osobiście jestem dokładnie tego samego zdania. Szkoła nie dość że nie podąża z duchem czasu, to jeszcze cofa się w rozwoju. Niedługo zamiast szkoły będzie klasztor. Świat zwariował a dzieciaki mają wrażenie że nie pasują do systemu. Milenialsi mają podobnie. Najgorsze jest to że powinni myśleć ( w tej sytuacji) że to system nie pasuje do nich a nie odwrotnie. Bo to nie z nami jest coś nie tak a z systemem który ewidentnie potrzebuje odejść w zapomnienie i niebyt historii jako wręcz przestroga i przykład totalnej głupoty. Niestety bez działania nic nie poprawimy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.