Kategorie
Wychowanie

Pokój dziecka według Marii Montessori

Realizowanie pedagogiki Marii Montessori może dotyczyć także najmłodszych dzieci, które nie ukończyły jeszcze 12 miesięcy. Twórczyni tej metody dobitnie podkreślała, że “aby pomóc dziecku, musimy zapewnić mu środowisko, które pozwoli mu swobodnie się rozwijać”. Od czego zacząć tworzenie przestrzeni pozwalającej dziecku na swobodne poruszanie się i poznawanie świata?

Należy tak zaaranżować przestrzeń, by ilość ograniczeń była minimalna. Przestrzeń musi być bezpieczna i dostępna dla małego człowieka.

Wspólne cechy pokoi dziecięcych według filozofii Marii Montessori:

  • Przestrzeń, w której przebywa dziecko jest bezpieczna – pozbawiona niebezpiecznych przedmiotów, z zastawionymi kontaktami, bez widocznych kabli i przewodów, bez ostrych krawędzi i szklanych przedmiotów;
  • Stronienie od bałaganu, przechowywanie – dominuje prostota. Nie ma w nim wielu zabawek, a jeśli są, to zwykle ekologiczne, drewniane, hand made. W utrzymaniu porządku pomagają pojemniki i kosze, ponieważ przechowujemy w nich wszystko! Ustawiamy je na półkach, na podłodze, w szafie. Dobrze, jeśli są wykonane z naturalnych materiałów – bawełny, filcu, wikliny. Na ścianach warto przymocować kilka wieszaków, by dziecko samodzielnie mogło zawieszać na nich swoje kurtki.
  • Meble, dekoracje są zainstalowane nisko – chodzi o to, by dziecko do wszystkich elementów wyposażenia swojego pokoju miało łatwy dostęp. W praktyce oznacza to, że powierzchnia ścian powyżej 1 do 1,5 metra w górę jest pusta.
  • Natura – w domu inspirowanym pedagogiką Montessori wszystko ma swoje miejsce. Dlatego natura również musi się w nim znaleźć. Dobrym pomysłem jest doniczka z rośliną ustawiona na parapecie, pudełko, w którym dziecko przechowuje naturalne skarby (muszle, szyszki, jarzębinę, kasztany, liście).
  • Kolory dobieramy ufając intuicji – wybieramy stonowane kolory, ale jeśli podłoga jest drewniana, a listwy białe, warto wybrać kontrastowy kolor ściany. W pokoju dominuje spokój, ale jednocześnie to miejsce tętniące życiem.
montessori2

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Przestrzeń, która wspiera rozwój

Według Marii Montessori „musimy dać dziecku przestrzeń, którą może odkrywać sam: dostęp do umywalki, biuro z szufladami, które jest w stanie otworzyć, przedmioty powszechnego użytku dostosowane do małych rączek, małe łóżko, w którym może spać i bawić się, atrakcyjny koc lub matę, którą może zwijać, podnosić i przenosić. Musimy dać mu środowisko, w którym może żyć i się bawić”. Pokój zgodny z pedagogiką Marii Montessori to przestrzeń, gdzie wszystko jest w zasięgu ręki dziecka, przestrzeń urządzona tak, by zaspokoić i wspierać rozwój.

Czytanie jest ważne – zobacz: Książki dla dzieci w duchu Montessori

montessori5

Pokój dziecka według Marii Montessori:

  • Łóżko służy niekoniecznie do spania, ponieważ dziecko może spać z rodzicami, a w swoim łóżeczku odpoczywać i bawić się. Dobrze, jeśli łóżeczko jest mobilne i w razie konieczności można je przesuwać. Wspaniale, jeśli dziecko może samodzielnie do niego wchodzić i z niego wychodzić (np. dzięki usunięciu kilku szczebelków albo całkowitej rezygnacji z ramy).
    Dobrym pomysłem jest sam materac położony na podłodze. Dzięki temu dziecko jest bezpieczne, nie spadnie z wysokości, i co najważniejsze – może swobodnie na niego wchodzić i schodzić. To daje mu poczucie niezależności.
  • Półki – powinny być nisko ustawione, by dziecko mogło swobodnie bawić się, sięgać po zabawki, które można ułożyć w koszykach. Na półkach ustawiamy książki.
  • Stół – powinien znajdować się w pokoju dziecka. To miejsce do nauki, zabawy, rozmowy. Jego wielkość zależy od przestrzeni. Może to być niewielkie biurko albo całkiem spory stolik na niskich nóżkach.
  • Lustro – koniecznie mocujemy je na wysokości oczu dziecka, najlepiej od samej podłogi. Dziecko uwielbia zabawy przed lustrem!
  • Miejsce do zmiany pieluchy – nie przewijak, nawet nie łóżeczko, a podłoga. To proste, wygodne i bezpieczne.
  • Ubrania – są łatwo dostępne dla dziecka. Zakładając, że mebli jest niewiele, to miejsce do przechowywania ubrań jest konieczne. Warto ułożyć ubranka w dolnych szufladach komody czy szafy. Nieco starsze dziecko na pewno będzie miało sporo do powiedzenia w kwestii wyboru swojego ubranka, warto mu na to pozwolić.
  • Dekoracje – nie warto z nich rezygnować. Dobrym pomysłem jest dekorowanie ścian czy półek obrazkami dziecka, które wstawiamy do ramki. To prosty i tani sposób na ciekawą dekorację. W wielu aranżacjach pokoi w oparciu o filozofię Montessori pojawiają się dekoracje inspirowane naturą, np. drzewa, zwierzęta. Wiele z nich rodzice mogą przygotować samodzielnie, chociażby mobile, które można przyczepić do lampy. Kolejnym przykładem dekoracji montessoriańsiej jest Alfabet, np. jako dekoracja ścienna. Przygotowany przez rodziców, narysowany na kartkach lub uszyty, pozwala dzieciom tworzyć słowa używając swojej wyobraźni.
  • Książki – badania wykazały, że dzieci są bardziej zainteresowane czytaniem, gdy widzą okładki książek i  mogą po nie z łatwością sięgnąć. Książki ustawiamy w kilku miejscach pokoju.
  • Dywan – warto wybrać dywan niewielkich rozmiarów, który będzie miejscem zabawy. Może zastąpić go także mata. Im większa różnorodność faktur – tym lepiej. Z dywanu można także całkowicie zrezygnować, ale w pokoju musi znaleźć się koc, który w każdej chwili dziecko może rozłożyć na podłodze.
montessori15

Książki o rozstaniu i rozwodzie: wsparcie dla dzieci i dorosłych

Książki o rozstaniu i rozwodzie dostępne w naszej księgarni mają na celu wspieranie całej rodziny. Bez względu na wiek, każdy członek rodziny znajdzie tutaj coś, co pomoże mu lepiej zrozumieć własne uczucia i odnaleźć nową równowagę. Dzięki literaturze można odkryć, że nawet po rozstaniu możliwe jest stworzenie szczęśliwego, pełnego wsparcia środowiska dla dziecka.

Zobacz kolekcję

Sen małego dziecka

Tworzenie środowiska domowego w oparciu o pedagogikę Marii Montessori warto rozpocząć od rozmowy partnerów, którzy zdecydują, jakie rozwiązania są najlepsze dla rodziny. Czy dziecko powinno mieć swój własny pokój, czy wyznaczoną własną przestrzeń w salonie albo sypialni rodziców? Czy dziecko śpi w łóżku rodziców, na dostawce do łóżka, w łóżku w sypialni czy w swoim pokoju?

Niegrzeczne Książeczki

Seria Niegrzeczne Książeczki to opowieści dla małych i dużych, które rozprawiają się z mitami dotyczącymi dzieciństwa. Czy dziecko zawsze powinno być posłuszne, zjadać wszystko z talerza i dzielić się swoimi rzeczami? Książeczki bez jasnego morału, dające przestrzeń na rozmowę i zrozumienie potrzeb, pisane w duchu Porozumienia bez Przemocy.

Odwiedź księgarnię Natuli.pl

Maria Montessori podkreślała, że pierwsze sześć tygodni obecności dziecka na świecie to okres znany jako symbiotyczny, w którym matka i dziecko po prostu muszą być ze sobą połączeni, m.in. w czasie snu, stąd wspólne spanie. Poczucie przywiązania do rodziców w pierwszych miesiącach życia jest niezwykle silne. Oznacza to, że nie trzeba drastycznie zmieniać swojego otoczenia właściwie do osiagnięcia przez dziecko trzeciego roku życia. Oczywiście małe zmiany muszą zostać wprowadzone, aby przystosować środowisko do potrzeb dziecka, ale nie należy przeprowadzać gruntownych zmian i aranżacji.

montessori19

Foto: blog.continental.edu.pe, belleandbeaumontessori.blogspot.com; pinterest.com; hittybittylove.blogspot.com

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne


Mądry rodzic, bo czyta…

Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.

Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…

2 odpowiedzi na “Pokój dziecka według Marii Montessori”

A co gdy do czterolatki”wprowadza” się niemowlę? Jak podzielić przestrzeń żeby obydwoje byli zadowoleni? To co jest bezpieczne dla 4latki niekoniecznie jest takie dla młodszego rodzeństwa, ale z drugiej strony starszak ma schować swoje „delikatne” czy drobne zabawki czy pomoce na czas aż drugie dziecko będzie większe? Istnieje ryzyko że i starszak”wyrośnie” z nich. Jak to pogodzić żeby żadne z dzieci nie musiało z niczego rezygnować? Ma ktoś jakieś pomysły?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.