Kategorie
Ekowiadomości

Szkodliwe substancje w szamponach

Zarówno w drogerii, jak i sklepie internetowym sztuką jest kupić bezpieczny kosmetyk. Sprawa tym trudniejsza, że lista składników, co prawda bardzo łatwo dostępna (na opakowaniu czy ulotce), jest trudna do rozszyfrowania, pełna nazw łacińskich, tajemniczych skrótów, pojawiają się w niej także liczby. Zwykle bez znajomości nazw poszczególnych składników nie uda nam się dowiedzieć, co naprawdę wchodzi w skład kosmetyku.

kapiel

Dla wielu ludzi wybór odpowiedniego szamponu sprowadza się do jego ceny, marki, reklamy, zapachu. Jednak od pewnego czasu rośnie liczba osób, które w pierwszej kolejności sprawdzają listę składników i swoją decyzję o zakupie podejmują kierując się bezpieczeństwem. Szampony są zazwyczaj wykonane z mieszaniny wody, niektórych form środków pieniących i wielu innych składników, które wpływają na piękny zapach, wygląd i działanie, czyli czyszczenie włosów. Niektóre ze składników powszechnie stosowanych w szamponach dla dzieci i dorosłych są uważane za agresywne środki chemiczne. Okazały się one być potencjalnie szkodliwe dla ludzkiego zdrowia albo indywidualnie, albo w połączeniu z innymi składnikami. Mogą stanowić różne zagrożenia dla zdrowia, od chorób skóry po raka.

Uwaga! Reklama do czytania

Ciąża i poród – poradniki

Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią.

Zobacz w księgarni Natuli.pl

Poniżej lista niektórych najczęściej używanych składników szamponów i niektóre z potencjalnych zagrożeń dla zdrowia:

1. Propylene Glycol (Glikol propylenowy)

–  jest cieczą oleistą, bezbarwną i bezwonną, otrzymywaną z ropy naftowej, podobną do gliceryny.

Glikol propylenowy:

  • może odpowiadać za podrażnienia skóry;
  • wywiera potencjalne szkodliwe lub toksyczne oddziaływanie na narządy;
  • może potęgować wchłanianie innych szkodliwych substancji chemicznych do ciała poprzez skórę;
  • toksycznie wpływ na skórę i jej system odpornościowy.

2. Sodium Lauryl Sulfate lub SLS (Laurylosiarczan sodu)

– to organiczny związek chemiczny, obecnie otrzymywany również syntetycznie. Niezależnie od źródła, z jakiego pochodzi, jest to drażniący, agresywny detergent stosowany z powodzeniem w chemii gospodarczej i prze­mysłowej.

SLS:

  • ma silne właściwości uczulające i draż­niące;
  • wysusza skórę, powoduje świąd, rumień, a w skrajnych przypadkach również atopowe zapale­nie skóry;
  • jego obecność w szamponach jest przyczyną powstawania łupieżu, swędzenia skóry głowy oraz łamliwości i wypadania wło­sów;
  • negatywnie wpływa na oczy, szczególnie u dzieci.

3. SLES (Sodium Laureth Sulfate)

– substancja pokrewna SLS, produkowana z tlenku etylenu, będąca po­chodną ropy naftowej. Jego obecność można poznać po ilości piany wytwarzanej przez kosmetyk, ponieważ jest to substancja silnie spieniająca.

SLES:

  • może powodować podrażnienia skóry i oczu;
  • może być zanieczyszczony rako­twórczym dioksanem (dioxane) o działaniu mutagennym (zresztą podobnie SLS) i może stanowić przyczynę raka oraz wpływać negatywnie na płodność.

4. Dietanoloamina (DEA), Monoetanoloamina (MEA) i Triethanolmine (TEA)

– środki pianotwórcze. Stosuje się je w ilości od 1 do 5 proc. produktu w preparacie. Często występują w połączeniu z innymi substancjami chemicznymi obecnymi w produkcie, np. Cocamide DEA lub DEA lauramidu. Badania na Uniwersytecie w Bolonii (Włochy) wykazały, że TEA jest najczęstszą przyczyną uczuleń dzieci, jakie mogą powodować kosmetyki.

DEA, MEA, TEA:

  • są potencjalnie rakotwórcze;
  • działają toksycznie na układ immunologiczny;
  • mogą powodować alergie.

5. PEG (Glikol Polietylenowy) i PPG (Glikol Polipropylenowy)

– są często stosowanymi substancjami myjącymi we wszelkich preparatach do pielęgnacji ciała. PEG i PPG sprawiają, że skóra łatwiej wchłania substancje – także te niepożądane i szkodliwe, pochodzące ze środowiska. Do produkcji zarówno PEG, jak i PPG używany jest tlenek etylenu, trujący gaz. Mogą one też być zanieczyszczone dioksanem (czyli eterem) lub zawierać nieprzereagowane cząsteczki tru­jącego gazu.
Na listach składu kosmetyków wyszczególnione są jako PEG, PPG (także z różnymi przyrostkami), glikol polietylenowy, polietylenoglikol, poliglikol oksyetylenowy, polioksyetylenoglikol, makrogol, carbowax, polyethylene glycol, polyethylene oxide lub PEO.

PEG i PPG:

  • uszkadzają strukturę genetyczną komórek;
  • są uznawane za substancje rakotwórcze.

Uwaga! Reklama do czytania

Życie seksualne rodziców

Wasz związek jest dla dziecka modelem. Buduj autentyczną relację.

Cud rodzicielstwa

Rodzicielstwo to nasza życiowa misja. Słuchajmy dzieci!

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Oczywiście, tych potencjalnie szkodliwych substancji jest w składzie szamponów jeszcze kilka. Niestety producenci na wszystkie sposoby starają się nas, konsumentów, zachęcić do zakupu, zapewniając, że produkt jest bezpieczny, bo nie zawiera parabenów, sztucznych barwników i substancji zapachowych. I faktycznie, akurat tych składników może nie być, ale jest duża szansa, że znajdą się tam np. pochodne ropy naftowej. Dobra wiadomość jest taka, że rośnie liczba firm produkujących bezpieczne kosmetyki, w tym szampony.

Źródło: naturalnews.com, ewg.org

Foto

Avatar photo

Autor/ka: NATULI dzieci są ważne

Redakcja NATULI Dzieci są ważne

11 odpowiedzi na “Szkodliwe substancje w szamponach”

zwykłe szare mydło wystarczy by umyć dziecko , łącznie z włosami :) odkąd go używamy znikł nam świąd i podrażnienie skóry :) wcześniej używaliśmy emolientów które średnio pomagały .

To też wiele zależy od tego, jakie to jest mydło. Nie każde szare jest naprawdę SZARE :) Chociaż zgadzam się, że dobre szare, naturalne jest naprawdę..dobre :)

To co Pani pisze to doprawdy „masło maślane”….nie rozumiem co ten post wnosi do dyskusji. Należy rozróżnić szare mydła na bazie tłuszczów zwierzęcych i roślinnych.
Biały Jeleń na przykład produkowany jest z przekształconego łoju
zwierzęcego…a Biały Wielbłąd z tłuszczów roślinnych. Które z tych szarych jest dla Pani naprawdę szare?? Oba w nazwie maja słowo białe:D, natomiast Wielbład ma kolor biały, a jest zdecydowanie lepszym mydłem pod względem składu/zawartości.

Naprawdę SZARE to chyba naprawdę naturalne :) Niech pani sobie przeczyta skład co tam jest oprócz łoju (który sam w sobie szkodliwy nie jest) czy oleju. W białym jeleniu na przykład są konserwanty. Ja używam aleppo dla siebie, dla dzieci, do włosów do czego się da. Jest dość drogie, ale wydajne. Generalnie to trzeba się w skład zagłębić. W Internecie jest sporo małych mydlarni które robią fajne i bezpieczne rzeczy i całkiem niedrogo trzeba tylko poszukać.

Jeśli ktoś lubi myć się łojem to jego sprawa;-) Ja używam Aleppo bądź marsylskie, wcale nie są drogie zważywszy na ich wydajność, jednak rozumiem że nie każdemu może pasować specyficzny zapach Aleppo. Wtedy dobrą alternatywą jest np marsylskie z lawendą:-)

Zgadza się, nie każde „szare” mydło jest zdrowe i pozbawione środków chemicznych. Bardzo często jest tak, że i takie mydła zawierają szkodliwe substancje i nie ma reguły czy są to kosmetyki dla dzieci czy dla dorosłych. Osobiście używam eko kosmetyków, a i w nich skrupulatnie studiuję skład.

my aktualnie używamy mydła savon noir. Świetnie myją też wszelkie oleje- oliwny, arganowy, migdałowy, masło shea- stosowane na mokrą skórę pięknie oczyszczają i nawilżają. Mojemu maluchowi z AZS na suche placki na nóżkach i ramionkach pomogło jak nic, jest czysty i ładnie pachnie :)

czy wszystko co zaczyna się od PEG czy PPG jest szkodliwe? przejrzałam szampony/ płyny do kąpieli które posiadam w domu zawierają np. peg 200 hydrogenated glyceryl palmate, peg-150 distearate, PPG-2 hydroxyethyl cocamide – czy to również substancje szkodliwe?

Moja córka ma skórę atopową i miewała częste odparzenia pieluszkowe. Odkąd używamy ekokosmetyków łącznie z ekoszamponami, skóra jest czysta i nawilżona. Serdecznie polecam wszystkim mamom!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.