Kategorie
Rodzina

Naturalny plac zabaw, cz.1

Każdy plac zabaw, który narusza albo pomniejsza rolę wyobraźni i sprawia, że dziecko jest bardziej pasywne i staje się w większym stopniu odbiorcą cudzej wyobraźni, może być wprawdzie ładny, czysty, bezpieczny i zdrowy, ale nie może zaspokoić podstawowej potrzeby, o którą chodzi w zabawie.

„Każdy plac zabaw, który narusza albo pomniejsza rolę wyobraźni i sprawia, że dziecko jest bardziej pasywne i staje się w większym stopniu odbiorcą cudzej wyobraźni, może być wprawdzie ładny, czysty, bezpieczny i zdrowy, ale nie może zaspokoić podstawowej potrzeby, o którą chodzi w zabawie”.

Ch. Alexander „Język wzorców”


Proszę sobie wyobrazić, że ktoś stawia przed nami krzesło i mówi:

– „To jest krzesło do siedzenia”, albo
– „To jest krzesło do wchodzenie i schodzenia, ale ostrożnie!”, albo też
– „To jest krzesło do bujania, ale nie za bardzo!”.

Jak zrozumieć małe dziecko

Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem

Zobacz w księgarni Natuli.pl

I my musimy na tym krześle siedzieć, stawać lub bujać się. I tyle. I nic poza tym. I nawet jeśli ustawilibyśmy w pokoju 10 takich krzeseł, każde o jednej określonej funkcji, nawet bardzo wymyślnej – nie zabawilibyśmy tam długo.

A czy nasze place zabaw bardzo się od tego różnią? Bo co tam znajdziemy?

  • huśtawka do huśtania
  • zjeżdżalnia do zjeżdżania
  • drabinka do wspinania

Dobrze, że mamy chociaż piaskownicę – tu już możemy zrobić więcej: zbudować zamek z piasku (dokładnie taki jak sobie wymyślimy), a potem go zburzyć! Wetknąć patyk (jeśli w pobliżu znajdzie się jakiekolwiek drzewo lub krzew). Zaprzyjaźnić się i zrobić coś wspólnie (w przeciwieństwie do zjeżdżalni, gdzie trwają spory o pierwszeństwo).

Naturalne place zabaw to miejsca, gdzie dzieci mogą rozwijać swoją wyobraźnię, gdzie nie ma gotowych zabawek przeznaczonych do tylko jednej czynności. Miejsca, o wyglądzie których decydują dzieci. Od ich wyobraźni i wspólnej pracy zależy czy patyk i kawałek sznurka staną się częścią szałasu, wędką czy łukiem.
Naturalny plac zabaw zbudowany jest, co wydaje się oczywiste, z naturalnych elementów. Jednak chodzi tu nie tylko o roślinność, choć jest ona bardzo istotna, ale również o wały ziemne, wodę, a nawet ogień i wiatr.

Naturalny plac zabaw, to:

  • dużo roślin:
    odpowiednio dobrana zieleń przyciąga ptaki i owady, które dzieci uwielbiają obserwować. Przyroda zmienia się w ciągu roku, jak i na przestrzeni lat. Tu nie ma miejsca na nudę. Liście roślin o różnych kształtach i fakturze oddziałują na wzrok i dotyk, kwiaty na węch. Warto również pomyśleć o zmyśle słuchu, wprowadzając na plac zabaw takie elementy jak dzwonki, rury, blaszki
  • naturalna nawierzchnia:
    dzieci lubią przesypywać piasek, ziemię, kamyczki. Te czynności wpływają na rozwój ruchów narzędziowych, ćwiczenie placów i rąk. Tzw. bezpieczne nawierzchnie z gumy, stosowane często na całej powierzchni placu zabaw, nie dają takiej możliwości. Piasek lub ziemia z dodatkiem wody, stanowi doskonały budulec do tworzenia zamków czy innych budowli, a nawet całych krajobrazów. Taka zabawa rozwija wyobraźnię, wspomaga rozwój kompetencji społecznych i komunikacyjnych (razem można zbudować więcej, ale trzeba się dogadać)
  • różnorodne ukształtowanie terenu:
    plac zabaw nie musi być płaski. Pagórki pokryte trawą są doskonałym miejscem do wspinania, turlania, biegania, ćwiczenia wytrzymałości i sprawności. Zjeżdżalnie oparte o stok pozwalają na zrezygnowanie z drabinki, są więc bardziej bezpieczne
  • woda:
    choć tak rzadko obecna w przestrzeniach publicznych, jest nieodzowna w miejscu dla dzieci. W pobliżu piaskownicy ułatwia budowanie, a po zabawie umycie rąk. Produkowane są całe zestawy do zabawy wodą, takie jak śruby Archimedesa, pompy, pochylnie, zapadnie (ogromny wybór tego typu urządzeń oferuje niemiecka firma Richter Spielgeräte). Czasem jednak wystarczy prosty zbiornik lub kranik

Pozwólmy dzieciom tworzyć ich miejsce. Dzieci odczuwają ogromną potrzebę budowania szałasów i domków. Naturalny plac zabaw czy odpowiednio zaprojektowany ogród daje im taką możliwość. Należy zachować kilka elementów ruchomych, które pozwolą dzieciom na przekształcanie miejsca zabawy – luźne kije, kawałki sznurka, tkaniny itp. Przede wszystkim trzeba pozwolić dzieciom w samodzielnym tworzeniu przestrzeni, w jej ciągłym przeobrażaniu. Dzieci rosną, zmieniają się ich potrzeby. Również ich miejsce musi się zmieniać.

Avatar photo

Autor/ka: Anna Komorowska

Mama, partnerka, architektka krajobrazu, pedagożka i publicystka. Autorka książki „Ścieżka bosych stóp. Trzy drogi do naturalnych placów zabaw". Wspólnie z Michałem Rokitą prowadzi pracownię k., gdzie projektuje place zabaw, ogrody szkolne i przedszkolne, wystawy i instalacje tymczasowe dla dzieci. Od 2009 r. na stałe współpracuje z „Zielenią Miejską”, gdzie pisze o... placach zabaw. Właśnie pracuje nad 102. projektem. Przed emeryturą planuje zrobić 700.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.