1. Obierki
Kryje się w nich masa zdrowia, szkoda więc je wyrzucać. Obierki jabłek możesz mrozić i dodawać do koktajli owocowych bądź zalać wrzątkiem z imbirem i miodem – serwując domownikom jabłkową herbatę. Z obierek z marchwi, pietruszki, selera da się ugotować wywar, który można dodawać do sosów bądź potraktować jako bazę wyjściową do zupy. A obierki ziemniaków? Te szybko czernieją, więc wymagają niemal natychmiastowego wykorzystania. Można je posypać chili, polać oliwą i upiec w piekarniku.
Obierki z pomidorów, kiwi czy brzoskwiń można rozłożyć na pergaminie, wysuszyć w piekarniku i rozetrzeć w moździerzu z oliwą. Proszek nadaje się jako dodatek do ciasta makaronowego, naleśnikowego, ryżu czy placków ziemniaczanych.
Oczywiście obierki można też wykorzystać na domowy kompost. To tani i szybki sposób uzyskania własnego, wartościowego nawozu i pozbycia się odpadów.
2. Warzywa z rosołu
Zamiast je wyrzucać – przygotuj z nich posiłek na kolejny dzień.
Kotlety z warzyw z rosołu
Składniki:
- 3,5 szklanki warzyw z rosołu, zmielonych w maszynce do mielenia mięsa,
- 3,5 szklanki ugotowanej i odcedzonej soczewicy,
- 3,5 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej,
- 3 duże cebule,
- 3 duże ziemniaki,
- 1 szklanka bułki tartej,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżka kuminu i 1 łyżka kolendry – uprażone na 1 łyżce oleju,
- ½ łyżeczki ostrej papryki,
- 1 łyżeczka suszonego czosnku,
- 1 szklanka posiekanej natki pietruszki,
- ½ szklanki mąki ziemniaczanej,
- bułka tarta do obtaczania.
Przygotowanie:
Cebulę obierz i zeszklij na oleju. Warzywa z rosołu zmiel w maszynce do mielenia mięsa razem z ugotowaną kaszą jaglaną, ziemniakami, soczewicą i usmażoną cebulą. W moździerzu rozdrobnij przyprawy. Dodaj je do masy warzywnej i wymieszaj z poszatkowaną zieleniną, bułką tartą i mąką ziemniaczaną. Zostaw na 20 minut. Następnie uformuj kotlety, obtocz w bułce tartej i upiecz w piekarniku (około 30 min w temperaturze 180 C).

Jak zrozumieć małe dziecko
Poradnik pomagający w codziennej opiece nad Twoim dzieckiem
3. Woda po gotowaniu cieciorki
Wylewasz wodę po gotowaniu ciecierzycy? Warto ją wykorzystać, bo woda po cieciorce jest źródłem cennego białka i witamin i można z niej wyczarować kulinarne cuda.
Przeczytaj także: 4 sposoby na wykorzystanie wody po ugotowaniu cieciorki.
4. Liście marchewki
Natka młodej marchewki (ale też wielu innych warzyw, jak choćby rzodkiewki) jest jadalna i szkoda, by lądowała w koszu. Tym bardziej, że niewielkim kosztem, można z niej przygotować smaczny posiłek.
Pesto z liści marchewki
Składniki:
- pęczek młodej marchwi,
- oliwa extra vergin,
- 2-3 ząbki czosnku,
- orzechy włoskie, laskowe bądź pestki dyni,
- sól,
- chilli,
- parmezan.
Przygotowanie:
Liście marchwi umyj, osusz, oderwij grubsze łodygi. Natkę posiekaj, wrzuć do naczynia i zblenduj. Dolej oliwę, dorzuć wyciśnięty czosnek, orzechy, przyprawy i parmezan. Tak przygotowane pesto podawaj z makaronem.
5. Pestka awokado
Duża, twarda, nie bardzo wiadomo, do czego mogłaby się przydać. A jednak to skarbnica zdrowia – posiada właściwości antyoksydacyjne, zawiera ogrom związków fitochemicznych, m.in. flawonidy i proantocyjanidy oraz polifenole, czyli silne przeciwulteniacze, neutralizujące wolne rodniki (pestka z awokado jest jednym z liderów pod względem ilości przeciwutleniaczy w świecie roślin). To również bomba antyoksydacyjna, niewyobrażalne bogactwo błonnika (to jedno z największych źródeł błonnika, jakie znamy) i świetne źródło wielu witamin. Tylko… jak ją ugryźć?
Wystarczy wysuszyć pestkę na słońcu (okres suszenia – 2-3 dni), następnie włożyć do plastikowego woreczka i rozbić za pomocą młotka, po czym wrzucić do blendera (o dużej mocy) i zblendować na proszek. Taki proszek można dodawać do koktajli bądź posypywać nim kanapki.
Uwaga! Reklama do czytania

Uwaga! Złość
Są sposoby radzenia sobie ze złością (swoją i bliskich), które nie ranią i nie krzywdzą. Książka pomaga zrozumieć i stosować te metody.
6. Skórki od bananów
Skórka od banana jest bogatym źródłem potasu, magnezu, fosforu i wapnia – związków działających zbawiennie na nasze zęby. To dlatego poleca się wewnętrzną częścią skórki masować zęby przez około 2 minuty. To szybki i naturalny sposób na białe zęby.
Jeśli masz ogród, w którym często goszczą mszyce, skórki od bananów możesz potraktować jako ich naturalny odstraszacz. Mszyce nie tolerują bowiem wydzielanych przez rozkładające się skórki gazów. Wystarczy, że potniesz skórkę na małe kawałki i zakopiesz wokół rośliny na głębokości kilku centymetrów.
Innym pomysłem jest wykorzystanie skórek bananowych do czyszczenia liści roślin z kurzu – w tym celu wystarczy przetrzeć je wewnętrzną częścią skórki. Działają też nabłyszczająco!
Ponieważ skórki bananowe są pełne minerałów (zawierają potas, magnez, fosfor, azot i wapń), przygotowany z nich nawóz pobudzi rośliny do wzrostu i kwitnienia. Zakop je w ziemi tuż przed sadzeniem bądź wysuszone zmiel i wymieszaj z ziemią.
7. Pestki dyni
Wiadomo, co się z nimi dzieje, gdy kupujemy całą dynię w sklepie – lądują w koszu na śmieci. Tymczasem warto je ocalić, szczególnie że są one bogatym źródłem witamin z grupy B a także witaminy C, błonnika, wapnia, żelaza, fosforu i magnezu. Dyniowe pestki zwierają dobroczynny olej z fitosterolami i nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Jak je odzyskać?
Po rozkrojeniu dyni, miąższ razem z pestkami wyjmij za pomocą łyżki i przełóż do dużej miski. Z miąższu wydłub pestki tak, by pozostało go jak najmniej na łupinach. Odzyskane pestki dokładnie opłucz na sitku pod zimną wodą i wytrzyj do sucha. Rozłóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i susz w piekarniku rozgrzanym do 100 stopni, przez 30 minut, co jakiś czas uchylając drzwiczki (tak, by wilgoć mogła wydostać się na zewnątrz). Po wystygnięciu zamknij je w słoiku.
8. Czerstwy chleb
Świeży chleb jest ciężkostrawny, o czym doskonale wiedziały nasze babki. To dlatego w czasach ich młodości chleb jadło się nie tuż po wyjęciu z pieca, ale po kilku dniach. Dziś coraz częściej kilkudniowy chleb ląduje w koszu. A szkoda, bo jego obróbka nie zajmuje wiele czasu, a takie pieczywo (pod warunkiem, że jest dobrej jakości) może zrobić wiele dobrego dla naszych żołądków.
Najprostszym sposobem na wykorzystanie czerstwego chleba jest zrobienie z niego grzanek (dodawanych np. do zup) bądź zmielenie na bułkę tartą. Chleb można też moczyć w jajku roztrzepanym z mlekiem, doprawić ulubionymi przyprawami i smażyć na rozgrzanej patelni – ten przepis świetnie znają Francuzi.
9. Skwaśniałe mleko
Jeśli twoje mleko jest prosto od krowy, zrobiło się kwaśne i nie jest gorzkie, możesz wykorzystać je np. do zrobienia domowego twarogu. Poczekaj kilka dni, aż dobrze zsiądzie, następnie podgrzej litr świeżego mleka w rondlu na małym ogniu, dolej zsiadłe mleko i podgrzewaj, aż utworzy się twaróg. Wodę zlej, przepuść przez drobne sitko i twaróg gotowy. Zostaw go do stężenia.
10. Resztki z obiadu
Z gotowanych ziemniaków, które zostały z obiadu, możesz zrobić kluski, pyzy bądź zapiekankę (wystarczy, że posypiesz je serem i włożysz do piekarnika). Takie ziemniaki nadają się także na krokiety ziemniaczane (zmieszaj je z jajkiem, obtocz w bułce tartej i usmaż).
Resztki sosu możesz przechowywać w lodówce i dodawać do zup lub innych potraw. Resztki kaszy lub ryżu wykorzystaj do zrobienia kotletów warzywnych. Kotlety „z wczoraj” zapakuj w bento, jako drugie śniadanie.
Foto: flikr.com/carbonnyc