Chcąc określić słowa-klucze dla wydarzeń z przełomu października i listopada, otwieramy całkiem pojemną szufladę: śmierć, znicze, modlitwa, zaduma – ale też: dynie, maski, wiedźmy, psikusy…
Autor: Katarzyna Mitschke
“Zielone rodzicielstwo” zyskuje coraz więcej zwolenników. Pod tym terminem kryje się wiele przekonań i praktyk, związanych z naturalnym, zdrowym stylem życia. Łączy je wspólne źródło: przekonanie o wartości i mądrości natury.
Konflikty są obecne w życiu każdej rodziny i nie sposób ich uniknąć. Kiedy jednak zauważamy, że tematy związane ze szkołą powodują dużo napięć i zgrzytów, być może warto sprawdzić, czy musi tak być.
W wielu rodzinach jest zwyczaj świętowania zakończenia roku. To dobra intuicja: świętowanie zaspokojonych potrzeb, spełnionych marzeń i planów to jedna z uniwersalnych ludzkich potrzeb. Niezależnie od tego, jakie emocje budzi w nas zakończenie roku, możemy uczcić tę okazję czymś wyjątkowym. Pytanie jednak, co tak naprawdę świętujemy?
“O szkole dużo książek drukują, ale tylko dla dorosłych; wcale nie pisze się o szkole dla uczniów. To bardzo dziwne. Przecież uczeń tyle godzin spędza w szkole, tak wiele o niej myśli, tyle znajduje w niej radości i smutków”. (J. Korczak)
Ja, lat 7: zaczytana po uszy w “Dzieciach z Bullerbyn”, świeżo po przeprowadzce z miasta na wieś. W wolnych chwilach robię pluszakom maseczki z rozgniecionych owoców czarnego bzu. Nigdy już nie będą takie same.
Karanie i nagradzanie to jedna z najpopularniejszych metod wychowawczych. Od dłuższego już czasu podkreśla się, że chwalenie i nagradzanie jest znacznie ważniejsze niż karanie. Pojawiają się również głosy, że karanie i nagradzanie to tak naprawdę dwie strony tego samego medalu, i rzeczywiście – z punktu widzenia psychologii kara i nagroda działają według tego samego mechanizmu. Wielu rodziców i nauczycieli, z którymi rozmawiam, nie wyobraża sobie jednak wychowania bez nich, obawiając się bardziej „wychowania bezstresowego”, czyli takiego, w którym dziecku wszystko wolno. Czy wychowanie bez kar i nagród na pewno działa?
Edukacja, którą umownie nazwano “demokratyczną” prawdopodobnie istnieje, odkąd ludzie zaczęli się uczyć, ale swą obecną nazwę i formę zyskała na początku XX wieku, kiedy powstała szkoła Summerhill w Wielkiej Brytanii. Od tego czasu na całym świecie powstało ponad 200 szkół tego typu.
Cel nauki w „wolnej” lub „radykalnej” szkole określa się np. tak: poznać siebie i nauczyć się „zarządzać” sobą, kreować swoje życie w oparciu o swoje pragnienia, pasje i umiejętności (a nie w oparciu o wizję rządu / jakiejkolwiek grupy trzymającej władzę), współpracować zgodnie z innymi, nie wyrzekając się swojej niezależności
Szkoła i edukacja budzą wiele nadziei, obaw i kontrowersji. Dzieci spędzają w niej ogromną część swojego dzieciństwa, rodzice mają wobec niej bardzo duże oczekiwania. Od dłuższego czasu w mediach i na korytarzach szkół toczą się dyskusje o zasadność posyłania 6-latków do pierwszej klasy. Rodzice i dzieci oczekują, że szkoła będzie bezpiecznym, przyjaznym miejscem, inspirującym do […]