Kategorie
Rozwój seksualny Rozwój społeczny Wychowanie

„Może usłyszysz, że jesteś słaba, ale to nie będzie o tobie”. Jak przygotować córki na zderzenie z patriarchatem?

Uczymy swoje córki decyzyjności, asertywności i akceptujemy ich złość. Czeka nas jednak również zadanie przygotowania je na zderzenie z patriarchatem, któremu kobieca siła często jest nie w smak.

Odzew pod postami dotyczącymi równości płci i wychowania dziewczynek do wolności takimi jak np. ten albo ten świadczy o tym, że coraz większa liczba rodziców chce, by ich córki były wolne od seksistowskich nakazów i zakazów. Feminizm i dowartościowanie córek powinno zawsze zaczynać się w domu. Cieszy mnie zatem to, że dziewczęta coraz bardziej są przez rodziców wzmacniane. Ale musimy mieć świadomość, że poza naszym najbliższym otoczeniem istnieje również w świat, w którym dziewczynki wciąż mogą usłyszeć „nie płacz, bo zbrzydniesz”.

Patriarchat atakuje znienacka 

Niezależnie od tego, jak bardzo nasze otoczenie jest do nas podobne, nawet jeśli mamy przyjaciół feministów, a rodzice zawsze wyznawali zasadę równości wszystkich ludzi, to prędzej czy później niemal na pewno nasze dzieci spotkają się z kimś, kto wyznaje seksistowskie zasady. Nie musi to być oczywiście sroga i radykalna strażniczka patriarchatu czy agresywny „samiec alfa”. Patriarchat przecież potrafi atakować i zaskakiwać nas znienacka. 

Być może nasze dziecko spotka nauczycielkę, która kiedyś od niechcenia rzuci „niewinny” tekst, że nowe technologie to nie zainteresowanie dla dziewczynek. Może zapragnie grać w siatkówkę, gdzie trener wręczy jej skąpy strój, żeby innym „miło było popatrzeć”. A może nasza córka już jako dorosła kobieta uda się do ginekologa ze sprawą bardzo bolesnych miesiączek i usłyszy w gabinecie, że skoro jest się kobietą, to po prostu musi pocierpieć.

Uwaga! Reklama do czytania

Cud rodzicielstwa

Piękna i mądra książka o istocie życia – rodzicielstwie.

Odwiedź księgarnię Natuli.pl

Stereotypy płciowe są również obecne w licznych lekturach szkolnych (choćby w twórczości Sienkiewicza), a także w świecie reklamy. Wychowując dzieci zgodnie z założeniem, że mężczyźni i kobiety są równi, przyczyniamy się oczywiście do zmiany świata na bardziej sprawiedliwy i przyjazny przedstawicielom obu płci. Jednak patriarchat obumiera powoli. Nasze dzieci wyruszą więc w świat, w którym wciąż obowiązują niektóre spośród seksistowskich reguł.

Nie obwiniajmy babci, nie skreślajmy kuzyna

Kiedy nasze dziecko zwróci się do nas, ponieważ np. usłyszało seksistowski tekst, podejdźmy do sprawy poważnie, ale spokojnie. Nie mówmy „to nieważne!”, ale też nie atakujmy osoby, która wypowiedziała się w niewłaściwy naszym zdaniem sposób. Dążymy do wzmocnienia naszych dzieci i objaśnienia im świata, a nie do nauczenia ich lekceważenia tego, co słyszą, czy reagowania agresją w sytuacji braku zgody na to, co przekazuje ich rozmówca. 

Warto zapytać więc, jak nasza córka się z tym czuje i co chciałaby w takiej sytuacji powiedzieć lub zrobić. Jeśli nasze dziecko zetknęło się z seksistowskim komunikatem w internecie, można wspólnie ustalić, czy jest możliwość, aby to gdzieś zgłosić (np. w przypadku twórców internetowych prezentujących seksistowskie treści możliwe jest zgłoszenie ich kont). Takie podejście pomoże dziecku budować wiarę, że jego głos i sprzeciw ma znaczenie. 

Uwaga! Reklama do czytania

Smok

Czy zawsze trzeba się dzielić? NIE!

Błoto

Czy dziewczynkom nie wolno tego co chłopcom? NIE!

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

To nie o tobie, ale o kimś, kto to mówi

Powiedzmy również córkom, że pewne komunikaty nie są o nich, lecz raczej o sytuacji nadawcy. Przykładowo, jeśli córka usłyszała od starszej cioci, że jako dziewczynka nie powinna grać w piłkę, wytłumaczmy jej, że ciocia mówi o tym, że kiedyś powszechnie uważano, że nie jest to sport dla kobiet i że ciocia widocznie wciąż ma takie przekonanie. Równocześnie dajmy jej znać, że my uważamy inaczej, bo np. sport nie ma płci. Ważne jest to, żeby nie obwiniać babci czy nie skreślać kuzyna, których poglądy są niekompatybilne z feminizmem, ale by wytłumaczyć dziecku, że niektórzy ludzie widzą świat inaczej i co mogło mieć na to wpływ. 

Już przed pójściem do szkoły czy przedszkola możemy przygotować dziewczynki na spotkanie z patriarchatem, mówiąc np. „być może usłyszysz, że jesteś słaba i delikatna, ale to nie będzie o tobie, tylko o przekonaniach osoby, która to mówi”. Nasze dzieci mają też prawo nie zgodzić się na to, gdy ktoś prezentuje im seksistowskie treści – przypominajmy im o tym, że każdy człowiek może bronić swoich granic.

Jak zrozumieć małe dziecko

Podręcznik świadomego rodzicielstwa

Rozwój seksualny dzieci

Zadbaj o zdrową seksualność swojego dziecka

Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli

Szczepionka przeciw seksizmowi

Najlepszym uodpornieniem na seksizm jest jednak koncentracja nie na seksizmie, ale na równości ludzi i możliwościach kobiet. Jeśli my nie zakazujemy córkom czy podopiecznym bawić się samochodami, nie obrażamy się na nie, gdy okazują złość, nie koncentrujemy się wyłącznie na ich wyglądzie – to z pewnością łatwiej będzie im zachować pewność siebie w świecie, który czasami wciąż próbuje blokować kobiecy potencjał. Znaczenie mają także lektury, które polecamy córkom i które razem z nimi czytamy. Nie możemy wprost wpłynąć na to, jakie książki nasze dzieci będą czytać na języku polskim czy podczas edukacji początkowej. Możemy jednak uzupełniać ich edukację książkami o silnych kobietach, zdrowym dojrzewaniu i o emocjach. Dzięki temu dziewczęta będą wiedziały, że Oleńka Billewiczówna wcale nie jest jedyną „ikoną” kobiecości. 

Towarzyszmy naszym dzieciom w rozwijaniu ich pasji (które przecież nie mają płci), rozmawiajmy o cielesności, zmianach w postrzeganiu kobiecości i męskości. Dziecku w wieku szkolnym możemy już objaśniać, że sztywny podział zajęć na „męskie” i „kobiece” kiedyś miał swoje ważne funkcje – ale dziś po prostu nie jest już potrzebny. To ważne dla dziecka – usłyszeć, że świat zmienia się i to, co kiedyś było postrzegane jako oczywiste, dziś może budzić wątpliwości. Starajmy się również o „starym” świecie opowiadać bez romantyzacji ani bez deprecjonowania. Bo przecież ani to, że każda kobieta była kiedyś adorowaną księżniczką, ani to, że wszystkie kobiety były ofiarami domowej przemocy i umierały przy porodach, nie jest prawdą. Prawdą jest to, że nasi przodkowie i przodkinie żyli w sposób, który był odmienny od naszego – a my dzisiaj piszemy niektóre zasady na nowo. Tłumaczmy naszym dzieciom, że każdy z nas – zarówno dziewczynka, jak i chłopiec – jest bohaterem swojej własnej historii i samodzielnie ją tworzy.

Avatar photo

Autor/ka: Angelika Szelągowska-Mironiuk

Psycholożka, psychoterapeutka, dziennikarka. Pracuje na uczelni jako asystentka oraz w gabinecie jako psychoterapeutka. Razem z mężem prowadzi blog i fanpage „Katolwica&Mąż”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.