Wzorce kulturowe kobiecości i męskości oraz stereotypy związane z płcią są nadal obecne w naszym życiu, dlatego warto demaskować ich często negatywny wpływ na budowanie pozytywnego obrazu siebie u dzieci. Poczucie własnej wartości nie ma płci. Adekwatna samoocena jest tak samo ważna zarówno dla dziewczynek jak i chłopców (i to niezależnie ile mają lat). Rodzicielskie przekonanie, że każdy człowiek jest wartością samą w sobie, oparte na bezwarunkowej miłości i akceptacji, pozwala wzmacniać dzieci i pokazywać im, że są po prostu ważne i wartościowe.

Twoje ciałopozytywne dojrzewanie. Dla chłopców w wieku 8-12 lat
To książka przepełniona empatią oraz wiedzą o dojrzewaniu i emocjach. Z prawdziwymi historiami chłopaków. Jest ciałopozytywna, bo:
- daje rzetelną i przystępną wiedzę, która pomoże zrozumieć zmiany związane z okresem dojrzewania
- podkreśla związek między ciałem, a emocjami
- pomaga budować pozytywny język wobec siebie i swojego ciała
Jak wzmacniać chłopców. Stereotypy a wychowanie
Wszyscy wyrośliśmy i funkcjonujemy w określonych kodach kulturowych, które determinują nasze zachowania. Owe kody wpisują nas w społecznie akceptowane wzorce. Często są to stereotypy związane z płcią, które definiują, co przystoi dziewczynie, a co chłopiec powinien. I tak zgodnie z nimi np. odwaga to cecha chłopców, zaś dziewczynki charakteryzuje opiekuńczość i duża wrażliwość.
Tymczasem zdarza się, że w domu mamy wrażliwego syna, który troskliwie zajmuje się zwierzętami, i córkę, która interesuje się wyścigami motocrossowymi. Zdecydowanie wykracza to poza stereotypy. I dobrze! Stereotypy nas ograniczają, ponieważ wpisują w z góry ustalony szablon. Zdarza się, że wzbudzają poczucie winy, sprawiają, że zaczynamy wątpić w siebie. Bezrefleksyjne powielanie stereotypowego podejścia może sprawić, że jako rodzice „przeoczymy” własne małe dziecko i będziemy je usilnie „wpisywać” w role, które de facto mu nie odpowiadają.
Wybierzmy zamiast tego uważność na dziecko! Jeśli chłopiec interesuje się wspinaczką skałkową, a dziewczynka uwielbia gotować (bądź odwrotnie), to po prostu wspierajmy nasze dzieci! Jeśli dokonują wyborów w zgodzie ze sobą, bądźmy tymi, którzy będą im wiernie kibicować i zachęcać do działania. Bo to właśnie dzięki podejmowaniu wyzwań i radzeniu sobie z przeciwnościami wzmacniamy własną samoocenę.
Uwaga! Reklama do czytania

Uwaga! Złość
Jak zapanować nad reakcją na złość?

Życie seksualne rodziców
Zacznij świadomie budować swoją relację z partnerem
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Moc wewnętrznych przekonań i przekazów
Przekonania, które przekazujemy swoim dzieciom, stanowią wypadkową m.in. wychowania i socjalizacji. Wiele przekonań, wartości, życiowych zasad, które nosimy w sobie, wynika z tzw. przekazów transgeneracyjnych „odziedziczonych” po poprzednich pokoleniach. Nieświadomie przekazujemy je własnym dzieciom, a one – kolejnym pokoleniom.
Jeśli przekonania mają pozytywny wydźwięk i nam służą, warto je powielać. Natomiast jeśli są dla nas krzywdzące i „ściągają” nas i nasze dzieci w dół, warto je poddać refleksji i przeformułować. Bo kiedy dorosły mówi do dziecka: „Dziewczynce nie przystoi takie zachowanie!”, czy „No weź! Nie ma się czego bać. Bądź mężczyzną!” to co tak właściwie ma na myśli? Co chce osiągnąć? Co (dobrego) może wyniknąć z tych słów dla dziecka?
Jak wzmacniać chłopców. Męski świat
Zdaniem D. Kindlona i M. Thomsona nasza kultura wpędza chłopców w życie pełne osamotnienia, wstydu i gniewu. Widoczne jest ich wyizolowanie emocjonalne. Zdaniem ww. autorów, kiedy porównuje się „kobiety i mężczyzn lub dziewczęta i chłopców, badając ich świadomość emocjonalną oraz umiejętność pojmowania i wyrażania uczuć, płeć męska niemal zawsze zajmuje drugie miejsce” [1]. Dziewczynki mają większe kulturowe przyzwolenie na okazywanie uczuć, zaś u chłopców sfera ta jest zawężana do tłumaczenia ich zachowania (m.in. agresywnego) wpływem testosteronu.
To bardzo krzywdzące, ponieważ chłopcy tak samo jak dziewczynki czują i doświadczają wszelkich emocji. Zaniechanie w tej sferze sprawia, że jako dorośli mężczyźni mają oni trudność w nazywaniu i okazywaniu swoich uczuć. Dlatego tak ważnym zadaniem dorosłych jest wprowadzanie dzieci w świat emocji (nazywania ich, wyrażania) bez względu na płeć. Mając z tyłu głowy wpływ kodów kulturowych, chłopcy powinni zostać otoczeni szczególną uwagą i troską w tym zakresie.

Niegrzeczne Książeczki
Seria Niegrzeczne Książeczki to opowieści dla małych i dużych, które rozprawiają się z mitami dotyczącymi dzieciństwa. Czy dziecko zawsze powinno być posłuszne, zjadać wszystko z talerza i dzielić się swoimi rzeczami? Książeczki bez jasnego morału, dające przestrzeń na rozmowę i zrozumienie potrzeb, pisane w duchu Porozumienia bez Przemocy.
Czego tak naprawdę potrzebują chłopcy?
Chłopcy potrzebują obcowania z prawdziwymi, świadomymi siebie dorosłymi (zarówno kobietami, jak i mężczyznami). Dorosłymi, którzy pozwalają sobie na błędy i z uważnością kroczą przez życie. Potrzebują empatii, głębokich więzi emocjonalnych oraz bliskich relacji. Niezbędny jest im wzór mężczyzny, który radzi sobie ze swoimi emocjami i nie ucieka od nich, dzięki czemu zyskają świadomość, że emocje to nie jest przestrzeń zarezerwowana wyłącznie dla kobiet. Chłopcy (tak samo jak dziewczynki) potrzebują uwagi i wsparcia, a także dorosłych w roli przewodników, którzy zaufają ich kompetencji.
Zatem jak wzmacniać dziewczynki i chłopców?
Zdaniem Jespera Juula „rolą rodziców nie jest chronić dzieci przed bólem i frustracją, ale być w gotowości z plastrem na rany, jeśli jest konieczny. Poczucie własnej wartości nie rośnie od bycia kochanym, ale od bycia widzianym i uznanym” [2]. Aby budować poczucie własnej wartości, dzieci nie potrzebują pochwał, ale troskliwych opiekunów, którzy będą bezwarunkowo je akceptować. Wzmacniając zarówno dziewczynki, jak i chłopców warto:
- wspierać ich naturalne dążenie do autonomii, ponieważ dzieci rodzą się z umiejętnością wybierania dla siebie adekwatnych rozwojowo wyzwań,
- zaufać dziecięcej kompetencji, a przy tym dostrzegać mocne strony dziecka i je wskazywać,
- akceptować pojawiające się uczucia, nazywać je i uczyć wyrażania w konstruktywny sposób,
- dostrzegać potrzeby dziecka i troskliwie na nie odpowiadać,
- dawać informacje zwrotne (zamiast ocen) odnoszące się do zachowania dziecka, a nie do jego cech („Przewróciłeś się i uderzyłeś się w kolano. Takie zranienie może boleć.” zamiast „Nie bądź mazgaj, przecież nic się nie stało!”),
- zachęcać do różnorodnych doświadczeń i stopniować trudności na miarę możliwości dziecka,
- doceniać intencje przy podejmowaniu dziecięcych wyzwań oraz wkład i poniesiony wysiłek, ponieważ praca, którą dziecko wykonało, stanowi wartość samą w sobie,
- stwarzać okazję, by dziecko mogło samodzielnie dokonać wyboru, uszanowanie tego przez dorosłego, wzmacnia w dziecku przekonanie o własnej kompetencji,
- stronić od porównywania z innymi, za to wskazywać na postępy, jakie dziecko uczyniło względem samego siebie (np. „W zeszłym tygodniu przejechałeś krótszą trasę niż teraz!”),
- korzystać ze strategii „JESZCZE”, jeśli dziecko sobie nie radzi z jakąś czynnością, to nie należy bagatelizować jego frustracji wynikającej z tego, że „Nie wychodzi mi/ Nie umiem.” ale wskazywać na fakt, że „Jeszcze tego nie umiesz…”),
- wzmacniać dziecięce poczucie przynależności do rodziny i bycia jej ważnym i wartościowym członkiem (poprzez np. angażowanie w rodzinne podejmowanie decyzji, zachęcanie do współpracy).
Wszystkie dzieci potrzebują bezpiecznej relacji i bezwarunkowej akceptacji
Bezpieczna relacja z rodzicem, oparta na bezwarunkowej akceptacji i miłości stanowi fundament dziecięcego poczucia własnej wartości. O roli takiego solidnego fundamentu dowiadujemy się, dowiadujemy się, kiedy już sami jesteśmy dorosłymi osobami. To, na ile ugruntujemy w naszych dzieciach przekonanie, że są po prostu ważne i wartościowe takie, jakie są, czyli „(…) ani lepsze, ani gorsze od innych, (…) po prostu niepowtarzalne (…)” [3], przełoży się na ich późniejsze doświadczanie różnych sytuacji życiowych.
Źródła:
[1] D. Kindlon, M. Thompson, Wychowując Kaina. Jak zatroszczyć się o emocjonalne życie chłopców?, Wydawnictwo Mamania, 2018, s. 35.
[2] Listy do Juula, cz. 100 – Poczucie własnej wartości nie rośnie od bycia kochanym, ale od bycia widzianym i uznanym; https://dziecisawazne.pl/juul-na-poniedzialek-cz-100-poczucie-wlasnej-wartosci-nie-rosnie-od-bycia-kochanym-ale-od-bycia-widzianym-i-uznanym/