Dziś Mikołaj to sympatyczny staruszek, koniecznie z długą brodą i zaokrąglonym brzuchem, w czerwonym stroju i czapce z pomponem. Mieszka w Laponii lub na biegunie północnym. W okresie Świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów. Postać Mikołaja wywołuje uśmiech na twarzy dzieci, daje im wiele radości w czasie oczekiwania na narodziny Jezusa. A czy wiecie, kim Mikołaj był naprawdę? Oto krótka historia, którą w mikołajkowy wieczór warto przybliżyć dzieciom.
(Obecny wizerunek – czerwony płaszcz i czapka – został spopularyzowany w 1930 roku przez koncern Coca-Cola dzięki reklamie napoju stworzonej przez amerykańskiego artystę, Freda Mizena. Źródło: Wikipedia)

Uwaga! Reklama do czytania

Gdy Mikołaj był malutki
Święta są co roku, ale mamy dla was historię, której jeszcze nie znacie.
Kiedy myślimy o Mikołaju, wyobrażamy sobie grubszego starszego pana z siwą brodą i rumianymi policzkami. Wszyscy zapomnieliśmy, że Mikołaj też był malutki. Jak sądzicie, jakim był dzieckiem?
Prawdziwa historia biskupa z Miry
Imię Mikołaj pochodzi z greki i składa się z dwóch części: nike – „zwyciężać” i laos – „lud”. Święty Mikołaj, biskup Miry Licyjskiej, ze względu na przypisywane mu legendą uczynki został pierwowzorem postaci rozdającej prezenty dzieciom
Wszystko działo się w III i IV w. n. e. na terenie dzisiejszej Turcji (dawniej Patarze). Mikołaj odziedziczył majątek po rodzicach. Był jedynakiem. Mógł żyć w luksusie, ale wolał pomóc biednym i potrzebującym i to właśnie im rozdał swoje bogactwa. Jakie prezenty dostawały od niego dzieci? Najczęściej obdarowywano je chlebem, orzechami, pieniędzmi na słodycze i książkami, krzyżykami, świętymi obrazkami, tabliczkami, ptaszkami w klatce lub… rózgą. Był człowiekiem dobrym, pobożnym, miłosiernym, dlatego mieszkańcy Miry wybrali go na swojego biskupa.
Podania i legendy opiewają sławą i chwałą Mikołaja, opisując jego dobre uczynki. Zasłynął jako cudotwórca, ratując żeglarzy i miasto od głodu. Odwagą i sprawiedliwością wykazał się ratując od śmierci niesłusznie skazanych urzędników cesarskich. Zmarł w podeszłym wieku, 6 grudnia w połowie IV wieku n. e. (między rokiem 345 a 352). Jego relikwie od XI wieku po dzień dzisiejszy znajdują się we włoskim mieście Bari. Postać Mikołaja to jedna z najbarwniejszych postaci hagiograficznych.
Jakie są atrybuty biskupa z Miry? Anioł z mitrą, chleb, trzy złote kule na księdze, trzy jabłka, trzy sakiewki, troje dzieci lub młodzieńców w cebrzyku, kotwica, okręt, pastorał i worek prezentów. Na obrazach, spotykanych np. w kościołach, Mikołaj zwykle pojawia się w towarzystwie Jezusa i Maryi.
Kult Mikołaja
W całym chrześcijańskim świecie św. Mikołaj miał tak wiele świątyń, że pewien pisarz średniowieczny pisze: „Gdybym miał tysiąc ust i tysiąc języków, nie byłbym zdolny zliczyć wszystkich kościołów, wzniesionych ku jego czci”. W XIII wieku pojawił się zwyczaj rozdawania w szkołach pod patronatem św. Mikołaja stypendiów i zapomóg. Co najmniej od XV w. istniał zwyczaj budowania „łódeczek św. Mikołaja”, w które Święty miał składać prezenty. Z czasem łódeczki zastąpiły buty i skarpety, lub – w regionach protestanckich – adwentowe talerze z darami. Postać św. Mikołaja uwieczniło wielu malarzy i rzeźbiarzy. Wśród nich wypada wymienić Agnolo Gaddiego, Arnolda Dreyrsa, Jana da Crema, G. B. Tiepolo czy Tycjana. Najstarszy wizerunek św. Mikołaja (z VI w.) można oglądać w jednym z kościołów Beyrutu. W Polsce obecnie jest ponad 300 kościołów i katedr pod wezwaniem św. Mikołaja z Miry (najbardziej okazałe są kościoły w Gdańsku i Elblągu oraz katedry w Elblągu, Kaliszu i Bielsku-Białej). Natomiast największe polskie sanktuarium ku czci tego świętego mieści się w Pierśćcu koło Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim. Pierwszą poświęconą mu kaplicę zbudowano tam już w XIV w. Szczególną czcią otaczana jest cudowna figura św. Mikołaja, przy której wierni od lat wypraszają łaski zdrowia dla siebie i bliskich.
Uwaga! Reklama do czytania

Świąteczne opowieści Krasnalka
Czyli o tym, jak widzialni i niewidzialni mieszkańcy lasu witali zimę, czekali na święta i jak podpatrywało to pewne dziecko.
1 odpowiedź na “Prawdziwa historia Mikołaja”
dziękuje , ale chciałam bym ze zrozumieniem dla mojego dziecka