Podpowiadamy kilka pomysłów na dekoracje wielkanocne, które możecie samodzielnie wykonać w domu z dziećmi
Szukaj: “zabawy”
Znaleziono 906 wyników dla wyszukiwania.
Zabawa odgrywa ogromną rolę w rozwoju dziecka. Jej celem jest odkrywanie świata, zdobywanie wiedzy i ćwiczenie nowych umiejętności. Zdarza się, że jest niebezpieczna, brudna czy głośna – i choć najpewniej wolelibyśmy uniknąć takich atrakcji, są one niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka.
Dzieci nudzą się na potegę. Ale nic się nie martwcie – jeśli zabraknie wam pomysłów na angażujące zabawy, spieszymy z pomocą.
Zabawy sensoryczne mają za zadanie dostarczać różnorodnych bodźców do rozwoju zmysłów malucha i poszerzać świat jego doznań. Nie potrzeba do nich skomplikowanych zabawek, można wykorzystać przedmioty codziennego użytku i produkty spożywcze, które znajdą się w każdym domu.
O wartości zabawy nie trzeba nikogo przekonywać. Najlepiej wiedzą o tym dzieci, które bawią się niemal od urodzenia. Jeśli rozumieć zabawę jako aktywność podejmowaną samoistnie – z radości i dla radości, to z pewnością niemowlęta bawią się, próbując naśladować nasze miny. Później przychodzi czas na chwytanie krawatu taty, ściąganie babci okularów z nosa, upuszczanie grzechotki, wkładanie stopy do buzi – to przecież zabawa w czystej formie!
Zabawy sprzyjające sprzątaniu!
Dzieci zazwyczaj bardzo lubią porządek. Lubią mieć poukładane, posegregowane i na swoim miejscu, jednak sam proces sprzątania często powoduje nagłe zjawisko opadnięcia z absolutnie wszystkich sił.
Wakacyjny czas przed nami. Zanim jednak dotrzemy do wymarzonego miejsca relaksu, nierzadko czeka nas długa, kilkugodzinna podróż. Czasami już sama droga może spędzać sen z powiek. A do tego pytania dzieci: „Daleko jeszcze?”, „Kiedy będziemy?”.
Najnowsza książka dla dzieci pt. “Od mikmaka do zazuli” autorstwa Michała Rusinka już w naszej księgarni! Z tej okazji kilka słów o nim – pisarzu, byłym sekretarzu noblistki Wisławy Szymborskiej (prowadzącym obecnie fundację jej imienia) i wykładowcy uniwersyteckim.
Dorastanie naszych pociech powinno przebiegać w sposób korzystny dla rozwoju ich organizmu. Wiedzą o tym wszyscy rodzice, a także fizjoterapeuci, pedagodzy, pediatrzy i liczni inni. W tym celu naszym najmłodszym pociechom należy dostarczać odpowiedniej ilości bodźców fizycznych i sensorycznych, które będą odpowiednio stymulować ich rozwój. Źródła takich doznań mogą być najróżniejsze, jednak szczególnie istotna jest codzienna zabawa. Zarówno ta odbywana z innymi osobami, jak i samodzielnie. Z tych powodów, chcąc usprawnić rozwój naszej pociechy, warto zatroszczyć się o odpowiednie przygotowanie „kącika zabawowego”, który oprócz szerokiego wachlarzu zabawek, powinien również zawierać – matę dla dziecka.
Do dobrej zabawy nie potrzeba wiele. Dziecięcej wyobraźni wystarczy patyk czy kamień albo… karton. Zwykłe pudełko po butach, karton po lodówce, rolka po papierze toaletowym. Zazwyczaj szybko trafiają do kosza na śmieci. Jeśli jednak dać im szansę na drugie życie, potrafią zamienić się w skrzydła samolotu, skrzynię skarbów, tajną bazę – słowem: dużo dobrej, kreatywnej zabawy dla małych i dużych.
Chyba każdy kiedyś widział scenę walki małych lwiątek. Dzikie koty rzucają się sobie do gardeł, warczą, uderzają łapami, chowając w ostatniej chwili pazury. Wygląda to naprawdę groźnie. Tyle, że to wszystko na niby.
Zastanawiasz się, w jaki sposób bawić się z kilkumiesięcznym niemowlęciem, który jeszcze nie siedzi? Spędzanie wolnego czasu wcale nie musi ograniczać się do pokazywania zabawek czy kolorowych obrazków. Ciekawą propozycją są zabawy paluszkowe, które kryją w sobie ogromny potencjał.
50 wpływowych organizacji szkockich podpisało narodowe porozumienie w sprawie zabawy na dworze. Ma ona stać się “fundamentalną częścią szkockiego dzieciństwa” i sankcjonuje prawo dzieci do codziennej zabawy na świeżym powietrzu.
W czasie deszczu i pluchy dzieci się nudzą. Tak najczęściej powtarzają rodzice. Ale czy nie jest to jedynie wymówka?
Zmęczenie, potrzeba odpoczynku – jest milion powodów, by poleżeć. I tylko jedno „ale” – dziecko, które domaga się zabawy. Zobaczcie małą ściągę z zabaw podłogowych, które pozwalają po prostu leżeć i odpoczywać, podczas gdy dzieci bawią się na całego. Czyż nie pięknie jest poleżeć sobie… od czasu do czasu?
Rozmawiamy z Małgorzatą Guznar i Patrycją Franią – autorkami kart MILOWE, czyli pierwszych w Polsce kart rozwojowych dla dzieci.
Ania Komorowska – najfajniejsza osoba “od placów zabaw” – napisała książkę. “Ścieżka bosych stóp” jest o tym, dlaczego patyk zazwyczaj wystarczy małemu człowiekowi do zabawy, a także co my, dorośli, możemy zrobić, żeby stworzyć dziecku do niej dobre miejsce.
„Zabawa jest najwyższą formą nauki” (Albert Einstein) Wielu rodziców rozgranicza czas zabawy i czas nauki, przeciwstawiając sobie te aktywności, traktując zabawę jako czynność mniej ważną i poważną, podczas gdy nie istnieje lepsza metoda, żeby się uczyć. Oddzielanie nauki od zabawy nie sprzyja naturalnemu rozwojowi dziecka Tymczasem dla dzieci zabawa i nauka są nierozłączne. Podczas konstruowania, […]
Patyki, kamienie, sznurki, błoto, trawa – kilka rzeczy, które łatwo znaleźć w każdym, choćby najmniejszym ogródku. Dla dziecka taki ogród to doskonałe miejsce do zabawy – szczególnie latem (gdy można po nim biegać boso, kopać cały dzień w ziemi i korzystać z wakacyjnej beztroski).
Kiedy na świat przychodzi mały człowiek, opiekujemy się nim, karmimy, kąpiemy, przewijamy, dbamy o jego zdrowie… Staramy się zaspokoić jego główne potrzeby – bezpieczeństwa i miłości. Przytulamy je i mówimy do niego, aby stworzyć pierwszą, ciepłą i zdrową relację.