W kulturze, w której przyszło mi żyć, konflikt traktowany jest jako coś niewłaściwego, niepożądanego, jako starcie, do którego trzeba stanąć z zaciśniętymi pięściami lub którego należy unikać. Etykietę „konfliktowy/-a” traktujemy jak rzuconą w twarz białą rękawiczkę.
