„Poczekaj, jak tak dalej będzie, to ci na głowę wejdzie.”
„Patrz, taki mały, a już rządzi.”
„Nie noś jej tyle, bo przyzwyczaisz.”
„Czemu ty biegniesz na każde jej zawołanie?”
„Płacze (drze się), bo dostaje to, co chce. Już się nauczyła manipulować”.
Czasem te zdania wywołują w rodzicu dezorientację, czasem bezsilność, bywa, że poczucie winy. Innym razem brak zaufania w swoje rodzicielskie kompetencje, intuicję czy wiarę w słuszność obranej wychowawczej drogi.